Te urządzenia służyłyby do zasilania 250-25000 rodzin, więc raczej byłyby kupowane na gminę lub powiat. Urządzenie, jak napisałem, byłoby bezobsługowe, miało by zabezpieczenia pasywne i aktywne, zagrożenie skażenia by nie istniało (chyba że ktoś by go fizycznie zdewastował dynamitem), jego moc byłaby regulowana a osobiście nie widzę problemu w obecności buforów mocy w sieci, takich jak chociażby urządzenia, które nadmiar mocy wykorzystują do elektrolizy wody a potem zgromadzoną energię oddają za pomocą ogniwa wodorowego. Dzisiaj, jako taki bufor, służy elektrownia szczytowo-pompowa w Żarnowcu.
Projektuję te urządzenia takie małe i skalowalne przede wszystkim po to, by ich masowa produkcja była jak najtańsza - niefortunnie, ze względu na wysoką cenę paliwa na początek ich ceny byłyby wysokie, później by spadły, więc model biznesowy tutaj musiałby przewidzieć odkupywanie od pierwszych nabywców nadwyżek powstałego w nich plutonu, tak by opłaciło im się zakupienie tych reaktorów.
Poza tym nie jestem entuzjastą ważniejszych organów, nadzorujących to, co kto sobie posiada. Utrata gwarancji i obowiązek odsprzedania go firmie za cenę pomniejszoną o koszt naprawy -10% w przypadku gmerania przy tym urządzeniu odstraszyły by od psucia dostatecznie mocno. Samo urządzenie będzie miało być dobre przez okres przynajmniej 50 lat.
Projektuję te urządzenia takie małe i skalowalne przede wszystkim po to, by ich masowa produkcja była jak najtańsza - niefortunnie, ze względu na wysoką cenę paliwa na początek ich ceny byłyby wysokie, później by spadły, więc model biznesowy tutaj musiałby przewidzieć odkupywanie od pierwszych nabywców nadwyżek powstałego w nich plutonu, tak by opłaciło im się zakupienie tych reaktorów.
Poza tym nie jestem entuzjastą ważniejszych organów, nadzorujących to, co kto sobie posiada. Utrata gwarancji i obowiązek odsprzedania go firmie za cenę pomniejszoną o koszt naprawy -10% w przypadku gmerania przy tym urządzeniu odstraszyły by od psucia dostatecznie mocno. Samo urządzenie będzie miało być dobre przez okres przynajmniej 50 lat.