2021-01-12, 01:50
2705
"Wreszcie nadeszła chwila by dokończyć przemiany, które rozpoczęliśmy razem lata temu w Republice Sarls, gdy skorumpowana oligarchia ustąpiła miejsca prawdziwej demokracji pod czujnym okiem Kultu. Teraz posiadamy środki, możliwości i śmiałą wizję, która może prowadzić ludzkość ku jej przeznaczeniu przez kolejne wieki - by stworzyć nową, lepszą Unię, dojrzałą do zadań które przed nią stoją. Nowy porządek, w którym przetrwanie i dobrobyt ludzkości będą zapewnione przez patronat Kultu i naszych boskich panów. Będziemy was bronić przed niebezpieczeństwami tego okrutnego świata, od groźby bezdomności i głodu po przerażające, których proste umysły ludzkie nie są w stanie ogarnąć rozumem. Jesteśmy Opatrznością! Jesteśmy przyszłością! Teraz wy udowodnijcie, że jesteście tę przyszłość w stanie uchwycić!"
Ci, którzy się obawiali, że apostoł postanowi skończyć z parlamentem mogą odetchnąć z ulgą - jego ekscelencja ogłosił, że demokracja jest ustrojem który najpełniej odpowiada zarówno wyzwaniom przed którymi stoją nowoczesne państwa jak i Chaosowi.
Ci, którzy się obawiali, że apostoł postanowi chwycić ster państwa w swoje ręce mogą się jednak poczuć zaniepokojeni - bowiem uformował się nowy Obóz Zjednoczenia Ludzkiego, prowadzony przez wikariusza Cartera, którego hasłem jest "cała władza w ręce apostoła". Ruch ten obiecuje dalsze zabezpieczenie bezpieczeństwa socjalnego dla mieszkańców Wspólnoty, intensyfikację stosunków z innymi krajami ludzkimi oraz wdrożenie programu modernizacji magiczno-technologicznej, opartej o najnowsze odkrycia naukowe oraz naukowe, w celu usprawnienia działania administracji, zwiększenia standardu życia oraz przybliżenia ludzkości bliżej Wzniesienia.
Na partie padł blady strach - bowiem sam apostoł zaangażował się w tworzenie tego ruchu, zbierając swoich ważnych stronników z Kultu oraz już istniejących partii. Co gorsza obecnie rządząca koalicja, która w teorii byłaby w stanie powstrzymać OZL (choć pytanie brzmi - po co?), została poważnie osłabiona przez ostatnie niepokoje społeczne po rozmowach dyplomatycznych z Marienburgiem. Apostoł co prawda jasno określił, że demokracja będzie trwać, ale równie stanowczo wskazał, że dotychczasowy establishment polityczny musi ustąpić miejsca nowej sile, by ta wprowadziła kraj w nową, złotą erę.
Gdy cały kraj czeka na wybory, w których weźmie udział OZL, apostoł dalej wygłasza przemowy, pisze kazania, kaptuje stronników z dotychczasowych partii - i zagłębia się w swoje własne projekty i badania, ukryte przed wzrokiem obywateli...
//Insallah, wybory. Poprzedni post był ładniejszy, no ale co mogę zrobić? Nic nie mogę zrobić.
"Wreszcie nadeszła chwila by dokończyć przemiany, które rozpoczęliśmy razem lata temu w Republice Sarls, gdy skorumpowana oligarchia ustąpiła miejsca prawdziwej demokracji pod czujnym okiem Kultu. Teraz posiadamy środki, możliwości i śmiałą wizję, która może prowadzić ludzkość ku jej przeznaczeniu przez kolejne wieki - by stworzyć nową, lepszą Unię, dojrzałą do zadań które przed nią stoją. Nowy porządek, w którym przetrwanie i dobrobyt ludzkości będą zapewnione przez patronat Kultu i naszych boskich panów. Będziemy was bronić przed niebezpieczeństwami tego okrutnego świata, od groźby bezdomności i głodu po przerażające, których proste umysły ludzkie nie są w stanie ogarnąć rozumem. Jesteśmy Opatrznością! Jesteśmy przyszłością! Teraz wy udowodnijcie, że jesteście tę przyszłość w stanie uchwycić!"
Ci, którzy się obawiali, że apostoł postanowi skończyć z parlamentem mogą odetchnąć z ulgą - jego ekscelencja ogłosił, że demokracja jest ustrojem który najpełniej odpowiada zarówno wyzwaniom przed którymi stoją nowoczesne państwa jak i Chaosowi.
Ci, którzy się obawiali, że apostoł postanowi chwycić ster państwa w swoje ręce mogą się jednak poczuć zaniepokojeni - bowiem uformował się nowy Obóz Zjednoczenia Ludzkiego, prowadzony przez wikariusza Cartera, którego hasłem jest "cała władza w ręce apostoła". Ruch ten obiecuje dalsze zabezpieczenie bezpieczeństwa socjalnego dla mieszkańców Wspólnoty, intensyfikację stosunków z innymi krajami ludzkimi oraz wdrożenie programu modernizacji magiczno-technologicznej, opartej o najnowsze odkrycia naukowe oraz naukowe, w celu usprawnienia działania administracji, zwiększenia standardu życia oraz przybliżenia ludzkości bliżej Wzniesienia.
Na partie padł blady strach - bowiem sam apostoł zaangażował się w tworzenie tego ruchu, zbierając swoich ważnych stronników z Kultu oraz już istniejących partii. Co gorsza obecnie rządząca koalicja, która w teorii byłaby w stanie powstrzymać OZL (choć pytanie brzmi - po co?), została poważnie osłabiona przez ostatnie niepokoje społeczne po rozmowach dyplomatycznych z Marienburgiem. Apostoł co prawda jasno określił, że demokracja będzie trwać, ale równie stanowczo wskazał, że dotychczasowy establishment polityczny musi ustąpić miejsca nowej sile, by ta wprowadziła kraj w nową, złotą erę.
Gdy cały kraj czeka na wybory, w których weźmie udział OZL, apostoł dalej wygłasza przemowy, pisze kazania, kaptuje stronników z dotychczasowych partii - i zagłębia się w swoje własne projekty i badania, ukryte przed wzrokiem obywateli...
//Insallah, wybory. Poprzedni post był ładniejszy, no ale co mogę zrobić? Nic nie mogę zrobić.