2021-01-24, 01:35
Fogler pokonuje czarnymi Prehiego. Prehi ponownie zareagował na obronę sycylijską wariantem Staunton'a-Cochrane'a, tym razem z dużo lepszym skutkiem - już w siódmym ruchu białe wygrały gońca czarnych, po ewidentnym błędzie Foglera. Przewaga białych utrzymywała się dopóki Prehi w 19. ruchu nie zaatakował wrogiego hetmana skoczkiem...co umożliwiło Foglerowi wtrącenie Sxe2+, wygrywającego gońca białych z szachem, po czym nastąpił kolejny szach skoczkiem i odejście hetmanem na bezpieczną pozycję. Po 32. ruchach Prehi zrezygnował w obliczu miażdzącej przewagi materiału po stronie Foglera.
Partia Prehi - Richtus miała ciekawy przebieg. Białe w odpowiedzi na obronę francuską (1.e4 e6) pchnęły piona e do przodu (atak Steinitza 2. e5), co mogło prowadzić do ciekawej pozycji, jednak po d5, białe odpowiedziały d4, przez co pozycja uległa transpozycji w dobrze znany mi układ wariantu zamkniętego obrony francuskiej, w którym mogłem zagrać atak Paulsena (skoczek c6, hetman b6). W 11. ruchu Prehi popełnił błąd ustawiając swojego skoczka przed hetmanem i blokując tym samym hetmanowi drogę do obrony piona na d4. Mój pion z linii c, zbił więc e4, na co Prehi odpowiedział bijąc mojego gońca swoim gońcem...liczyłem się z taką możliwością, jednak szczerze mówiąc nigdy wcześniej nie grałem tego wariantu. Zamiast odbijać gońca kontynuowałem szarżę pionem, który zbił jeszcze piona c i w końcu feralnego skoczka na d2 od którego zaczęły się problemy białych. Wtedy przy mojej jednopunktowej przewadze Prehi kolejny raz zagrał niedokładnie - zbił mojego piona hetmanem, zamiast skoczkiem, przez co mogłem za darmo zbić piona b i niedługo potem kompletnie oczyścić skrzydło hetmańskie z białych pionów. Następnie wymieniliśmy hetmany i weszliśmy w końcówkę mając po dwie wieże i różnopolowe gońce...z tym że ja miałem jeszcze dodatkowe 3 piony. Prehi umieścił jednak swojego gońca na d6, gdzie był on prawdziwym cierniem w moim boku, więc zdecydowałem się na długą roszadę i oddanie wieży za gońca i piona, co nieco uprościło pozycję. Ostatecznie po wymienie wież musiałem pchać do przodu moje wspomagane gońcem piony, które Prehi starał się blokować wieżą, przy dwóch punktach straty w materiale. Próba kontrnatarcia białych przy użyciu pionów na skrzydle królewskim zakończyła się jednak katastrofą, gdy ich król został zepchnięty na pole w którym czarne zagrały 35. d4+ wygrywając wieżę i zmuszając białe do poddania partii.
Partia Prehi - Richtus miała ciekawy przebieg. Białe w odpowiedzi na obronę francuską (1.e4 e6) pchnęły piona e do przodu (atak Steinitza 2. e5), co mogło prowadzić do ciekawej pozycji, jednak po d5, białe odpowiedziały d4, przez co pozycja uległa transpozycji w dobrze znany mi układ wariantu zamkniętego obrony francuskiej, w którym mogłem zagrać atak Paulsena (skoczek c6, hetman b6). W 11. ruchu Prehi popełnił błąd ustawiając swojego skoczka przed hetmanem i blokując tym samym hetmanowi drogę do obrony piona na d4. Mój pion z linii c, zbił więc e4, na co Prehi odpowiedział bijąc mojego gońca swoim gońcem...liczyłem się z taką możliwością, jednak szczerze mówiąc nigdy wcześniej nie grałem tego wariantu. Zamiast odbijać gońca kontynuowałem szarżę pionem, który zbił jeszcze piona c i w końcu feralnego skoczka na d2 od którego zaczęły się problemy białych. Wtedy przy mojej jednopunktowej przewadze Prehi kolejny raz zagrał niedokładnie - zbił mojego piona hetmanem, zamiast skoczkiem, przez co mogłem za darmo zbić piona b i niedługo potem kompletnie oczyścić skrzydło hetmańskie z białych pionów. Następnie wymieniliśmy hetmany i weszliśmy w końcówkę mając po dwie wieże i różnopolowe gońce...z tym że ja miałem jeszcze dodatkowe 3 piony. Prehi umieścił jednak swojego gońca na d6, gdzie był on prawdziwym cierniem w moim boku, więc zdecydowałem się na długą roszadę i oddanie wieży za gońca i piona, co nieco uprościło pozycję. Ostatecznie po wymienie wież musiałem pchać do przodu moje wspomagane gońcem piony, które Prehi starał się blokować wieżą, przy dwóch punktach straty w materiale. Próba kontrnatarcia białych przy użyciu pionów na skrzydle królewskim zakończyła się jednak katastrofą, gdy ich król został zepchnięty na pole w którym czarne zagrały 35. d4+ wygrywając wieżę i zmuszając białe do poddania partii.