2021-04-13, 19:28
2709
Informacja o udziale dziesiątek tysięcy jaszczuroludzi w Wojnie Północnej wstrząsnęła społecznością. Z dnia na dzień jaszczuroludzie ruszyli na wojnę, bez żadnej wiedzy i w imię czego?
Do mediów wyciekła informacja o trwającym, wewnętrznym konflikcie w koalicji rządzącej. Niektórzy parlamentarzyści, a nawet członkowie rządu przerazili się reakcją społeczeństwa. RChF negatywnie wypowiedziało się o wojnie, ujawniając, że Moyolequetzal walczy tam przede wszystkim w interesie ZSRR. Spowodowało to serię niefortunnych wywiadów, które tylko podsyciły różnice pomiędzy partiami. SS przedstawiało politykę globalną gdzie Moyolequetzal rządzi światem, jednakże komunistom z Frontu Robotniczo-Chłopskiego bardziej zależy na bycie jaszczuroludzi i uważają, że Imperium powinno się skupiać na swoich sprawach niż posyłać jaszczuroludzi żeby ginęły za krasnoludy.
Niepewna i ciężka atfosmera wewnątrz koalicji skończyła się wraz z głosowaniem Czarnych Moczar nad interwencją w Klanach Orków. RChF zagłosowało przeciwko wojnie argumentując to słowami "jedna wojna nam wystarczy". To z kolei wprowadziło w szał parlamentarzystów SS. Premier Milocatl zerwał koalicję i ogłosił rząd mniejszościowy. Podniesienie poboru zostało odrzucone.
Arcyprorokini Manauia apeluje do Czarnych Moczar o porozumienie.
// Upadek koalicji, -2 stabilności (to jest demokracja, warto byłoby poinformować społeczeństwo o wojnie). Każde następne głosowanie może mieć losowy przebieg dopóki SS nie stworzy koalicji lub nie przeprowadzi przyspieszonych wyborów.
Informacja o udziale dziesiątek tysięcy jaszczuroludzi w Wojnie Północnej wstrząsnęła społecznością. Z dnia na dzień jaszczuroludzie ruszyli na wojnę, bez żadnej wiedzy i w imię czego?
Do mediów wyciekła informacja o trwającym, wewnętrznym konflikcie w koalicji rządzącej. Niektórzy parlamentarzyści, a nawet członkowie rządu przerazili się reakcją społeczeństwa. RChF negatywnie wypowiedziało się o wojnie, ujawniając, że Moyolequetzal walczy tam przede wszystkim w interesie ZSRR. Spowodowało to serię niefortunnych wywiadów, które tylko podsyciły różnice pomiędzy partiami. SS przedstawiało politykę globalną gdzie Moyolequetzal rządzi światem, jednakże komunistom z Frontu Robotniczo-Chłopskiego bardziej zależy na bycie jaszczuroludzi i uważają, że Imperium powinno się skupiać na swoich sprawach niż posyłać jaszczuroludzi żeby ginęły za krasnoludy.
Niepewna i ciężka atfosmera wewnątrz koalicji skończyła się wraz z głosowaniem Czarnych Moczar nad interwencją w Klanach Orków. RChF zagłosowało przeciwko wojnie argumentując to słowami "jedna wojna nam wystarczy". To z kolei wprowadziło w szał parlamentarzystów SS. Premier Milocatl zerwał koalicję i ogłosił rząd mniejszościowy. Podniesienie poboru zostało odrzucone.
Arcyprorokini Manauia apeluje do Czarnych Moczar o porozumienie.
// Upadek koalicji, -2 stabilności (to jest demokracja, warto byłoby poinformować społeczeństwo o wojnie). Każde następne głosowanie może mieć losowy przebieg dopóki SS nie stworzy koalicji lub nie przeprowadzi przyspieszonych wyborów.