10008
Pierwsze pogłoski o zagrożeniu idącym z południowego-zachodu dotarły do Europy przed atakiem ze wschodu na Neobaktrię i na Europę. Mianowicie w marcu 10008 roku placówka założona przez ekspedycję don Gamy na Wyspach Zielonego Przylądka - i będąca w okazyjnych kontaktach handlowych z administracją post-SZE z Hiszpanii i Asteri (Madery) - zaczęła nadawać komunikaty o zaobserwowanej flocie wojennej. Wyraźnie nadchodziła potężna flota i przekazano informacje o przynajmniej dwóch pancernikach, pięciu krążownikach (samych relatywnie nowoczesnych, żadnych pancernopokładowych lub nieopancerzonych), potężnych transportowcach… w panice nadawano tak przez trzy dni - do czasu gdy desant przeciwnika nie wylądował w porcie placówki handlowej, a nadający zdążyli nadać że znaleźli się pod ostrzałem dział pancernika: zapewne trafiono maszt radiowy i cześć pieśni.
Nie wiadomo co się z nimi dalej stało, ale w Agadirze, Tortudze i na Asteri zapanowała panika. Flota Agadiru była na tyle silna, by piraci z Wolnego Miasta Marakesz się im nie naprzykrzali otwarcie, ale nie mogła się równać z dwoma pancernikami i pięcioma krążownikami, do tego nowoczesnymi! Rozpoczęto szybkie negocjacje z komunistami z Syrakuz, którzy uznali że mimo problemów z Kartaginą i jej nowymi okupantami, to jest jednak świetna okazja by przywrócić władzę Syrakuz nad zachodem. Wysłano dwa pancerniki i dwa krążowniki na pomoc, pod kurującym się admirałem Pompeio: dwa nowe pancerniki i jeden przestarzały z Agadiru plus okręty wsparcia powinny dac radę wspomnianym siłom!
Zanim siły z Syrakuz dotarły do Tortugi, przeciwnik zajął Maderę. Tym razem zaobserwowano dwa pancerniki przynajmniej II generacji, cztery krążowniki II i III generacji, oraz oczywiście transportowce. Garnizon Asteri stawiał opór, ale po silnym ostrzale nadbrzeżnych miejscowości i wysadzeniu desantu czterech dywizji piechoty morskiej (okazało się, że przynajmniej piechota morska nieznanych napastników składa się z chińczyków… mutantów i orków) musiał skapitulować.
Po Asteri, eskadra z daleka zaatakowała niczego się nie spodziewający Marakesz. Oni nic nie nadawali - wiadomo o wszystkim z relacji kilku uciekinierów, maszt telegraficzny w Marakeszu padł pierwszy ofiarą pocisków, a poza tym i tak był niesprawny. Atak zaczął się znienacka, bez ostrzeżenia, bombardowaniem starych bastionów z artylerią. Która oczywiście próbowała odpowiedzieć, ale w większości przypadków nie mogła się równać zasięgiem z atakującymi i poza późniejszym etapem (gdy niektórzy cierpliwie poczekali aż przeciwnik się zbliży i strzelali z bliska) nie odnieśli za bardzo sukcesów. W obronie na brzegu też: sterroryzowany bombardowaniem garnizon stawił opór tylko na początku, który szybko się posypał, aż do wieczora, w ciągu ośmiu godzin od pierwszego wystrzału, Garnizon Marakeszu się poddał. Nie wiadomo co się z nimi dalej stało; z portu wyrwała się flota pod dowództwem Hondo Ohnaki, który przebił się przez blokadę (bardziej dzięki bezczelności niż szansom czy umiejętnościom) i mimo utraty po drodze kilku okrętów które zostały zbyt uszkodzone, uciekł dwoma okrętami. Uciekał aż do Wako-han, ale zatrzymał się w Agadirze po zaopatrzenie, które wymienił za wszystko co zobaczył: trzy pancerniki, w tym jeden “bardzo potężny” i owszem, pięć krążowników, w tym co najmniej trzy III generacji!
Te wieści poważnie zmartwiły zarówno Agadirczyków, jak i Syrakuzan, ale Syrakuzanie uznali że może sama ich obecność odstraszy przeciwnika, zresztą kto wie jakie straty ponieśli w Marakeszu, może się uda? W międzyczasie zresztą przyszły informacje ze wschodnich krańców Europy o ataku na Neobaktrię, Konfederację, Gondor, IRE… Syrakuzanie skojarzyli dwa do dwóch i uznali, że lepiej zatrzymać orków i maszyny na wodach Agadiru niż pod Sycylią. Mieli rację… gdyby mieli dokładne informacje.
Gdy szperające krążowniki i niszyciele SZEowców spotkały na wodach Wybrzeża Iberyjskiego przeciwnika, naliczono cztery pancerniki, siedem krążowników i dwa potężne niszczyciele, potężniejsze niż na przykład krążowniki pierwszej generacji. Admirał Pompeio Pompeio gdy przeczytał meldunek powiedział tylko “Mamy zamaszyście przejebane. Ewakuujcie się z Agadiru w głąb lądu, ewakuujcie się z Tortugi do Syrakuz!”.
Sprzymierzeni dysponowali mniejszą liczbą gorszych pancerników, przewaga w krążownikach co do siły ognia była jak trzy do jednego, a w niszczycielach dwie eskadry nowoczesnych niszczyli z łatwością kontrowały niszczyciele Agadiru.
Nie minął wieczór i mimo bohaterstwa, mimo zaciętych walk, mimo nocnego ataku torpedowego (skazanego na niepowodzenie: infrawizję mieli, czy jak?), Agadirczycy ponieśli straszliwą klęskę. Do północy wszystkie pancerniki jakie mieli obrońcy poszły na dno, tak jak wszystkie niszczyciele i większość krążowników. Jeden uszkodzony krążownik Agadirczyków i jeden krążownik Syrakuzan uciekły i w Tortudze podjęły część uciekinierów - w tym admirał La Fauyette, czemu nie, potrzebowali nowych admirałów - i uciekali gdzie dakltyl rośnie, czyli na Sycylię.
Eskadra Dalekozachodnia tymczasem ostrzelała wybrzeża i porty, zablokowało wypływanie na ryby i handel poza cieśninę Gibraltarską - ale nie wpłynęła na Morze Śródziemne, nie podjęto też nowego desantu. Ale kto wie co będzie w przyszłym roku?
[MAPKI NIE MA, ZNAJDZIECIE SOBIE NA MAPACH]
*** *** ***
Jeśli nikt z graczy nie będzie się angażował, kolejne opisy na tym teatrze działań będą obejmowały co się mniej więcej zadziało (akapit) + rozpiskę. Czasem kompletną.
*** *** ***
ESKADRA ROŻESTWIENSKIEGO (ESKADRA DALEKOZACHODNIA MOLOCHA)
Eskadra Dalekozachodnia (Zinowij Pietrowicz Rożestwienski [Starcie Flot]) - 2paIII lekko uszkodzone, 1paII uszkodzony, 2krIII, 1krIII lekko uszkodzone, 2krII, 1krII lekko uszkodzony, 1niIV, 1niIV uszkodzone, 6FTX - Wybrzeże Iberyjskie (Kapsztad) [straty: 1paII, 1krIII]
FTX to bardziej pojemny i w pełni mechaniczny odpowiednik FT0, m.in. wykorzystujący tech “Mobilna baza zaopatrzeniowa”.
> 1krII ciężko uszkodzony - Marakesz [zostawiony po uszkodzeniach w walkach]
Chińscy Marines (Kitajec) - 2piechIIm - Marakesz [straty: 1piechIm]
> 1piechIm - Asteri [Madera]
Jakieś siły lądowe i flota (???) zaopatrzeniowa (???) na Wyspach Zielonego Przylądka i bardziej na południe. Szlak zaopatrzeniowy aż do Asteri i Marakeszu.
SZE (komuniści z Syrakuz)
USS "Reagan"(Mike Sextus Pompeio*** [Pokiereszowany ‘07]) - 1krII uszkodzony - Wybrzeże Iberyjskie (Syrakuzy) -> Syrakuzy! [straty: 2paII, 1krI]
SZE (zachodnie, Hiszpania i Madera)
USS "Iberia"(Henrietta La Fauyette*) - 1krI uszkodzony - Wybrzeże Iberyjskie (Adagir) -> Syrakuzy! [straty: 1pa0, 1kr0]
CG Adagir - zatopione! - Wybrzeże Iberyjskie (Adagir) [straty: 2ni0]
CG Tortuga - zatopione! - Wybrzeże Iberyjskie (Tortuga) [straty: 2niII]
Garnizon Adagir(X-Juan-8) - 2piechII - Adagir
Garnizon Tortuga(Steve McHeev) - 2piechII - Tortuga
Garnizon Baratana(Iber) - 1piech0 - Baratana
Garnizon Madeira(Mader) - rozbite! - Asteri [straty: 1piech0]
WOLNE MIASTO MARAKESZ
Flota Marakeszu (adm. Hondo Ohnaka *) - 1krI, 1kr0 - Wybrzeże Maroka (Marakesz) [straty: 1krI, 2kr0]
Garnizon Marakeszu (generał Turk Falso) - 1piech0 skapitulowało - Marakesz [“stara” twierdza] [straty: 2piech0, 2art0]
***
Awanse:
ESKADRA ROŻESTWIENSKIEGO (ESKADRA DALEKOZACHODNIA MOLOCHA)
Zinowij Pietrowicz Rożestwienski [Starcie Flot] +1
Kitajec +1
SZE (komuniści z Syrakuz)
Mike Sextus Pompeio*** [Pokiereszowany ‘07] +1, nie żyje! Nie miał sił dopłynąć.
SZE (zachodnie, Hiszpania i Madera)
Henrietta La Fauyette* +1, dopłynęła do brzegu. Wpław.
Mader - nie żyje!
WOLNE MIASTO MARAKESZ
adm. Hondo Ohnaka * +1
generał Turk Falso - nie żyje, podobno uduszony przez arystokratę!
*** *** ***
Lekko uszkodzone - oznacza koszt remontu równy 2 mln $ kosztu (bez zajmowania slotu)
Uszkodzone - oznacza koszt remontu równy połowie kosztu (z zajęciem slotu)
Ciężko uszkodzone - oznacza zniżkę 2 mln $ na jeden przyszły budowany dany typ okrętu (typ i generację. Na niższe generacje też może być udzielona ta zniżka).
Pierwsze pogłoski o zagrożeniu idącym z południowego-zachodu dotarły do Europy przed atakiem ze wschodu na Neobaktrię i na Europę. Mianowicie w marcu 10008 roku placówka założona przez ekspedycję don Gamy na Wyspach Zielonego Przylądka - i będąca w okazyjnych kontaktach handlowych z administracją post-SZE z Hiszpanii i Asteri (Madery) - zaczęła nadawać komunikaty o zaobserwowanej flocie wojennej. Wyraźnie nadchodziła potężna flota i przekazano informacje o przynajmniej dwóch pancernikach, pięciu krążownikach (samych relatywnie nowoczesnych, żadnych pancernopokładowych lub nieopancerzonych), potężnych transportowcach… w panice nadawano tak przez trzy dni - do czasu gdy desant przeciwnika nie wylądował w porcie placówki handlowej, a nadający zdążyli nadać że znaleźli się pod ostrzałem dział pancernika: zapewne trafiono maszt radiowy i cześć pieśni.
Nie wiadomo co się z nimi dalej stało, ale w Agadirze, Tortudze i na Asteri zapanowała panika. Flota Agadiru była na tyle silna, by piraci z Wolnego Miasta Marakesz się im nie naprzykrzali otwarcie, ale nie mogła się równać z dwoma pancernikami i pięcioma krążownikami, do tego nowoczesnymi! Rozpoczęto szybkie negocjacje z komunistami z Syrakuz, którzy uznali że mimo problemów z Kartaginą i jej nowymi okupantami, to jest jednak świetna okazja by przywrócić władzę Syrakuz nad zachodem. Wysłano dwa pancerniki i dwa krążowniki na pomoc, pod kurującym się admirałem Pompeio: dwa nowe pancerniki i jeden przestarzały z Agadiru plus okręty wsparcia powinny dac radę wspomnianym siłom!
Zanim siły z Syrakuz dotarły do Tortugi, przeciwnik zajął Maderę. Tym razem zaobserwowano dwa pancerniki przynajmniej II generacji, cztery krążowniki II i III generacji, oraz oczywiście transportowce. Garnizon Asteri stawiał opór, ale po silnym ostrzale nadbrzeżnych miejscowości i wysadzeniu desantu czterech dywizji piechoty morskiej (okazało się, że przynajmniej piechota morska nieznanych napastników składa się z chińczyków… mutantów i orków) musiał skapitulować.
Po Asteri, eskadra z daleka zaatakowała niczego się nie spodziewający Marakesz. Oni nic nie nadawali - wiadomo o wszystkim z relacji kilku uciekinierów, maszt telegraficzny w Marakeszu padł pierwszy ofiarą pocisków, a poza tym i tak był niesprawny. Atak zaczął się znienacka, bez ostrzeżenia, bombardowaniem starych bastionów z artylerią. Która oczywiście próbowała odpowiedzieć, ale w większości przypadków nie mogła się równać zasięgiem z atakującymi i poza późniejszym etapem (gdy niektórzy cierpliwie poczekali aż przeciwnik się zbliży i strzelali z bliska) nie odnieśli za bardzo sukcesów. W obronie na brzegu też: sterroryzowany bombardowaniem garnizon stawił opór tylko na początku, który szybko się posypał, aż do wieczora, w ciągu ośmiu godzin od pierwszego wystrzału, Garnizon Marakeszu się poddał. Nie wiadomo co się z nimi dalej stało; z portu wyrwała się flota pod dowództwem Hondo Ohnaki, który przebił się przez blokadę (bardziej dzięki bezczelności niż szansom czy umiejętnościom) i mimo utraty po drodze kilku okrętów które zostały zbyt uszkodzone, uciekł dwoma okrętami. Uciekał aż do Wako-han, ale zatrzymał się w Agadirze po zaopatrzenie, które wymienił za wszystko co zobaczył: trzy pancerniki, w tym jeden “bardzo potężny” i owszem, pięć krążowników, w tym co najmniej trzy III generacji!
Te wieści poważnie zmartwiły zarówno Agadirczyków, jak i Syrakuzan, ale Syrakuzanie uznali że może sama ich obecność odstraszy przeciwnika, zresztą kto wie jakie straty ponieśli w Marakeszu, może się uda? W międzyczasie zresztą przyszły informacje ze wschodnich krańców Europy o ataku na Neobaktrię, Konfederację, Gondor, IRE… Syrakuzanie skojarzyli dwa do dwóch i uznali, że lepiej zatrzymać orków i maszyny na wodach Agadiru niż pod Sycylią. Mieli rację… gdyby mieli dokładne informacje.
Gdy szperające krążowniki i niszyciele SZEowców spotkały na wodach Wybrzeża Iberyjskiego przeciwnika, naliczono cztery pancerniki, siedem krążowników i dwa potężne niszczyciele, potężniejsze niż na przykład krążowniki pierwszej generacji. Admirał Pompeio Pompeio gdy przeczytał meldunek powiedział tylko “Mamy zamaszyście przejebane. Ewakuujcie się z Agadiru w głąb lądu, ewakuujcie się z Tortugi do Syrakuz!”.
Sprzymierzeni dysponowali mniejszą liczbą gorszych pancerników, przewaga w krążownikach co do siły ognia była jak trzy do jednego, a w niszczycielach dwie eskadry nowoczesnych niszczyli z łatwością kontrowały niszczyciele Agadiru.
Nie minął wieczór i mimo bohaterstwa, mimo zaciętych walk, mimo nocnego ataku torpedowego (skazanego na niepowodzenie: infrawizję mieli, czy jak?), Agadirczycy ponieśli straszliwą klęskę. Do północy wszystkie pancerniki jakie mieli obrońcy poszły na dno, tak jak wszystkie niszczyciele i większość krążowników. Jeden uszkodzony krążownik Agadirczyków i jeden krążownik Syrakuzan uciekły i w Tortudze podjęły część uciekinierów - w tym admirał La Fauyette, czemu nie, potrzebowali nowych admirałów - i uciekali gdzie dakltyl rośnie, czyli na Sycylię.
Eskadra Dalekozachodnia tymczasem ostrzelała wybrzeża i porty, zablokowało wypływanie na ryby i handel poza cieśninę Gibraltarską - ale nie wpłynęła na Morze Śródziemne, nie podjęto też nowego desantu. Ale kto wie co będzie w przyszłym roku?
[MAPKI NIE MA, ZNAJDZIECIE SOBIE NA MAPACH]
*** *** ***
Jeśli nikt z graczy nie będzie się angażował, kolejne opisy na tym teatrze działań będą obejmowały co się mniej więcej zadziało (akapit) + rozpiskę. Czasem kompletną.
*** *** ***
ESKADRA ROŻESTWIENSKIEGO (ESKADRA DALEKOZACHODNIA MOLOCHA)
Eskadra Dalekozachodnia (Zinowij Pietrowicz Rożestwienski [Starcie Flot]) - 2paIII lekko uszkodzone, 1paII uszkodzony, 2krIII, 1krIII lekko uszkodzone, 2krII, 1krII lekko uszkodzony, 1niIV, 1niIV uszkodzone, 6FTX - Wybrzeże Iberyjskie (Kapsztad) [straty: 1paII, 1krIII]
FTX to bardziej pojemny i w pełni mechaniczny odpowiednik FT0, m.in. wykorzystujący tech “Mobilna baza zaopatrzeniowa”.
> 1krII ciężko uszkodzony - Marakesz [zostawiony po uszkodzeniach w walkach]
Chińscy Marines (Kitajec) - 2piechIIm - Marakesz [straty: 1piechIm]
> 1piechIm - Asteri [Madera]
Jakieś siły lądowe i flota (???) zaopatrzeniowa (???) na Wyspach Zielonego Przylądka i bardziej na południe. Szlak zaopatrzeniowy aż do Asteri i Marakeszu.
SZE (komuniści z Syrakuz)
USS "Reagan"(Mike Sextus Pompeio*** [Pokiereszowany ‘07]) - 1krII uszkodzony - Wybrzeże Iberyjskie (Syrakuzy) -> Syrakuzy! [straty: 2paII, 1krI]
SZE (zachodnie, Hiszpania i Madera)
USS "Iberia"(Henrietta La Fauyette*) - 1krI uszkodzony - Wybrzeże Iberyjskie (Adagir) -> Syrakuzy! [straty: 1pa0, 1kr0]
CG Adagir - zatopione! - Wybrzeże Iberyjskie (Adagir) [straty: 2ni0]
CG Tortuga - zatopione! - Wybrzeże Iberyjskie (Tortuga) [straty: 2niII]
Garnizon Adagir(X-Juan-8) - 2piechII - Adagir
Garnizon Tortuga(Steve McHeev) - 2piechII - Tortuga
Garnizon Baratana(Iber) - 1piech0 - Baratana
Garnizon Madeira(Mader) - rozbite! - Asteri [straty: 1piech0]
WOLNE MIASTO MARAKESZ
Flota Marakeszu (adm. Hondo Ohnaka *) - 1krI, 1kr0 - Wybrzeże Maroka (Marakesz) [straty: 1krI, 2kr0]
Garnizon Marakeszu (generał Turk Falso) - 1piech0 skapitulowało - Marakesz [“stara” twierdza] [straty: 2piech0, 2art0]
***
Awanse:
ESKADRA ROŻESTWIENSKIEGO (ESKADRA DALEKOZACHODNIA MOLOCHA)
Zinowij Pietrowicz Rożestwienski [Starcie Flot] +1
Kitajec +1
SZE (komuniści z Syrakuz)
Mike Sextus Pompeio*** [Pokiereszowany ‘07] +1, nie żyje! Nie miał sił dopłynąć.
SZE (zachodnie, Hiszpania i Madera)
Henrietta La Fauyette* +1, dopłynęła do brzegu. Wpław.
Mader - nie żyje!
WOLNE MIASTO MARAKESZ
adm. Hondo Ohnaka * +1
generał Turk Falso - nie żyje, podobno uduszony przez arystokratę!
*** *** ***
Lekko uszkodzone - oznacza koszt remontu równy 2 mln $ kosztu (bez zajmowania slotu)
Uszkodzone - oznacza koszt remontu równy połowie kosztu (z zajęciem slotu)
Ciężko uszkodzone - oznacza zniżkę 2 mln $ na jeden przyszły budowany dany typ okrętu (typ i generację. Na niższe generacje też może być udzielona ta zniżka).