Surowce
#1
Na discordzie przewinął się temat surowców, mianowicie tego, że surowce to w zasadzie bonus. Gandzia rzucił temat tego, że mógłby być surowiec który dawałby efekty dopiero po sprzedaniu go komuś. 
Uważam że jest to fajny trop za który można iść dalej. Pozostawiłbym obecne surowce w takiej formie w jakiej są, natomiast dodał do tego surowce dodatkowe, dające mniejsze bonusy, natomiast dające incentywę do rozwoju prowincji na zadupiach kraju. Na ten moment warto po prostu mieć względnie scentralizowane WPki bo poprawia to obronność kraju. W tym wypadku chcąc nie chcąc musimy dołożyć 4 WP do prowa z surowcem "luksusowym" czy jakkolwiek je nazwiemy. 

Efekt tego jest następujący
- Korzystniejsze rozłożenie WP dla ogółu gry. Zamiast mieć rozłożenie WP 25, 25, 1, 1, 1... (10x 1WP) moglibyśmy mieć 25, 15, 5, 5, 8x1. To samo w sobie zmienia balans gry. 
- Większą konkurencję o prowy. Teraz nie ma konfliktu granicznego, bo o co się bić? 2 prowy co mają po 1 WP? Inaczej wygląda sprawa jeśli mamy 1 prow z surowcem i 1 z 1WP. To już 6 WP in total + surowiec. Nie jest to gamechanger, ale na pewno doprowadziłby do sytuacji, gdzie wybuchłby konflikt który nie byłby wojną o anihilację oponenta. 
- Różnorodność zawsze jest fajna, o ile nie przeciąża GMa. I tak mamy rubrykę na surowce, jak ktoś wylosuje sobie np surowiec "złoto +x% do dochodu" to nie stanie się tragedia. 


Zastanowiłbym się potężnie nad tą kwestią, bo to drobna rzecz, a bardzo dodająca rozmaitości grze pod wieloma względami. Pierwsze lepsze przykłady które wpadły mi do głowy:
- Złoto +x% dochodu (2%? 3%? 4%? 5%?) 
- Ryby +1 DP - odpowiednik żywności, zmniejsza ułomność gry państwami morskimi które mają dodatkowe drzewko do wybadania. Kładzie też presję  państwom lądowym na posiadanie jakiejkolwiek marynarki, bo może dwa państwa lądowe będą walczyć o ten sam surowiec na morzu? Zwiększa szansę na handel jednostkami morskimi, statków nie można ulepszać, państwa lądowe miałyby powód do zakupu starych jednostek od państw morskich, państwa morskie miałyby nagrodę za to, że muszą badać drzewko którego większość państw nie tknie. 
- Drewno, srewno, żelazo czy inne duperele na kiju - zniżka na budowę struktur z jednego slota o Xmln (1?). Stackuje się, max zniżka to 50%.
- Jakiś surowiec co daje bonus dopiero po przehandlowaniu go, jedwab/kaszmir/kość słoniowa/chuje muje dzikie węże. 
- Był dawno dawno temu jeśli się nie mylę surowiec co pozwalał na budowę elektrowni wodnych czy coś takiego. Materiał na fajny surowiec, wymagający dla odmiany np 10WP + postawienia konstrukcji za X mln, dający +1 DP i instant X WP w tej prowincji (5?). Zawsze można wysadzić i zalać prowa w przypadku wojny :> 

Losowe propozycje, czekam na feedback.
Odpowiedz
#2
Ja troche się boję, że surowiec do handlu prowadziłby do takiego cringe handlu 1:1 żeby sobie nawzajem nabić bonusy i nie wiem czy nam o to chodzi.

Ten pomysł był po to, żeby trochę urealnić handel, ale ja mam troche inny pomysł, zrobić jakieś Towary, roboczo to nazwe Towary A, B, C, gdzie każdy kraj miałby jakiś towar w nadmiarze i jakiś w niedoborze, gdzie sprzedaż nadmiaru powodowała by jakiś zysk/bonus do dochodu a niedobór powodowałby jakiś minus do dochodu trochę zmuszając graczy do robienia umów i szlaków handlowych, żeby ten co ma nadmiar A sprzedawał temu co ma niedobór A jakiś towar, co by mogło polepszyć embarga, ataki na szlaki handlowe, blokady morskie itp. Wydaje mi się, że fajnie jakby te towary mało miały wspólnego z surowcami czy technologiami żeby ciężko było odciąć się od tych zależności i ciągle je podtrzymywać, żeby takim prostym planem nie było szybkie zrobienie X i uniezależnienie się od importu towaru od Abacji.

Czyli np. Polska ma towar A w nadmiarze, towar B w balansie, sama sobie zapewnia zapotrzebowanie i towar C w niedoborze co powoduje jakiś debuff do dochodu. Importuje więc towar C od Litwy usuwając sobie debuff i dając Litwie jakiś bonusik a towar A eksportuje do Niemiec dostając jakiś bonus z tego i usuwając debuff Niemcom.
TBH nie mam za bardzo pomysłu co mogłoby być tymi Towarami tak żeby nie mieszało się to z surowcami i innymi elemtentami mechaniki, żywność, turystyka, energia elektryczna, towary luksusowe? Do przemyślenia.

Z innych rzeczy to nawet przyjemny pomysł z tymi elektrowniami wodnymi, tylko to wydaje mi się taki troche o skalę mniej znaczący niż inne surowce i tak jakoś nie pasuje mi to stawiać w tej samej kategorii xd to chyba bardziej pomysł na cechę państwa w jakiś charakterystycznych miejscach.

Od siebie też dodam pomysł, żeby może wprowadzić złoża limitowane? Np. surowiec który można używać na 5 tur i potem znika, wydaje mi się to dodawać fajną dynamikę i pewien balans. Szczególnie to się aż prosi w przypadku morskich surowców, gdzie biorać pod uwagę fakt, że pojawiają się nowe surowce a żadne nie znikają to stawia państwa morskie w trochę lepszej sytuacji niż lądowe.
Odpowiedz
#3
Co by determinowało kto ma jaki towar i jakie jego zużycie? Handel trzema surkami które są wymagane brzmi dość skomplikowanie i mocno faworyzuje państwa z dobrym położeniem lądowym/morskim.

A co do elektrowni, to jestem na 99% pewny że kiedyś były takie na mapach jako surowce, gdzie można było stawiać źródła OZE. Myślę że jako struktura jest po prostu wygodniejsza od cechy. W info ogólnym by się wpisywało dla czytelności w nawiasie +<ilość WP z elektrowni> OZE, od razu wiadomo że można wysadzić rakietami tama zbudowana i ile WP jest spoza tamy. 

Prowincje 
Elektrowniowo 23 WP (+5 OZE)
Odpowiedz
#4
(2025-11-22, 19:34)Troll napisał(a): Co by determinowało kto ma jaki towar i jakie jego zużycie?
Bazowy pomysł mam taki, żeby to było losowane, tak, żeby globalnie bilans nadwyżek i niedoborów był zachowany i każda nadwyżka tak jakby niweluje jeden niedobór, możnaby pomyśleć nad techami/cechami które by na to wpływały.

(2025-11-22, 19:34)Troll napisał(a): Handel trzema surkami które są wymagane brzmi dość skomplikowanie i mocno faworyzuje państwa z dobrym położeniem lądowym/morskim.
No to jak wymagane by były to zależy od wysokości bonusów, jeżeli byłoby do 5% to dałoby się bez tego żyć.
Nie wiem w jaki sposób skomplikowanie.
Jak państwa z dobrym położeniem będą faworyzowane to znaczy, że dość dobrze symulujemy handel międzynarodowy + byłaby to jakaś rekompansata za to, że mogą Ci najebać z wielu stron.

(2025-11-22, 19:34)Troll napisał(a): A co do elektrowni, to jestem na 99% pewny że kiedyś były takie na mapach jako surowce, gdzie można było stawiać źródła OZE. Myślę że jako struktura jest po prostu wygodniejsza od cechy. W info ogólnym by się wpisywało dla czytelności w nawiasie +<ilość WP z elektrowni> OZE, od razu wiadomo że można wysadzić rakietami tama zbudowana i ile WP jest spoza tamy. 

Prowincje 
Elektrowniowo 23 WP (+5 OZE)
No były na mapce jak energia elektryczna była ważnym elementem gry,.
Odpowiedz