Rajdy orków (10000-10002)
#1
10000

Rok 10000 zapisał się w pamięci ludzi jako jeden spokojniejszych pod względem granic z orkami.

Na granicach Ligi Fenniańskiej (bliższych i dalszych od Orków), orczy zwiadowcy czy małe grupy rabusiów normalnie pojawiające się właściwie stale - znikli. We wszystkich prowincjach uznawanych za graniczne naliczono łącznie trzynastu dostrzeżonych orczych zwiadowców - i żadnych grup rabunkowych. Warto podkreślić, że nawet aktywność morska w okolicy Dol Russgur w praktyce nie istniała - nic, absolutnie nic nie zaobserwowano, co jest kuriozum.

W prowincjach granicznych Wenedów oraz Gondoru nie uświadczono w ogóle orków. O ile Wenedzi, biorąc pod uwagę zbierane od Qin bęcki, byli z tego bezrefleksyjnie zadowoleni, o tyle Rycerze Gondoru zauważyli że to pierwsza taka sytuacja od 854 lat. Biorąc to pod uwagę, zgrupowanie gondorskiej kawalerii wykonało niezbyt głęboki zwiad do prowincji G16. Dwie dywizje kawalerii weszły na 30 kilometrów w głąb; spalono kilka orczych wiosek, przede wszystkim skupiając się na budynkach paramilitarnych, mostach i tym podobnych elementach. W obliczu gromadzenia się orczej milicji następnie wycofano się, ale Gondor na całej linii styczności z Mińskgardem i Moskwa-dur trzymał całorocznie silne patrole kawalerii. W osadach w całym Gondorze trwa umacnianie osad, przenoszenie rodzin i żywności do bardziej ufortyfikowanych punktów - gondorczycy spodziewają się najgorszego.

Jedyne prawdziwe rajdy przydarzyły się Rzeczywspólnej - ataki z I7 na Rzeżywsk i Kiewsk były prowadzone siłami dużych grup orków... ale post factum wyglądały bardziej jak rozpoznanie bojem niż coś problematycznego. Straty obrońców umocnień w prowincjach były symboliczne, a po tym jak na patrol przyleciały zaalarmowane sterowce z I Dywizjonu Lotniczego - rajdy ustały. Może dlatego że obrońcy dokładnie już wiedzieli gdzie się okopać z ciężkimi karabinami maszynowymi... Przy okazji sterowce bombowe zrzuciły trochę bomb na orcze wioski. Czasem nawet trafiali mniej więcej w obręb wioski.

***
RYCERZE GONDORU
II Korpus Kawalerii (gen. Beregond** [Specjalista walk z orkami]) - 2piech0kaw - G34


RZECZWSPÓLNA
Korpus Ochrony Pogranicza Rzeżywsk (Walentyn Pomarenko) - 1piechI - Rzeżywsk
Korpus Ochrony Pogranicza Kiewsk (Jan Koller) - 1piechI - Kiewsk

I Dywizjon Lotniczny (Samuel Kielon*) 1mI, 2b0 - Bielsk
Bez wydzielonych jednostek mniej mobilnych


ORKOWIE
Horda IV Północ (gen. Siergiej *) - 3? piech0ork, 1piech0ork uszkodzone - I7
Uszkodzenia w wyniku walk

Horda Milicji II (gen. Iwanow) - 6?piech0ork, 6? mil.ork - G16

***
Awanse

brak

//tak, w praktyce wojna oznacza przede wszystkim że sterowce i piechota Rzeczwspólnej zużywała zaopatrzenie i paliwo jak za aktywność.
Odpowiedz
#2
10001

W przeciwieństwie do roku poprzedniego, w tym roku wydarzyły się cztery rajdy orków: na Wenedów (//jest opisany w Wojnie o Podkarpacie), na Rzeczwspólną i dwa skierowane na Gondor.

Atak skierowany na Rzeczwspólną zakończył się rzezią: nie tylko w będącym celem ataku Kiewsku były dwie dywizje pierwszej generacji (okopane i atakowane przez trzy dywizje orcze zerowej generacji), ale pod wodzą Kajetana Franciszka Arciszewskiego "Prawe Serce" z odsieczą przyszło sześć dywizji kawalerii wraz z brygadą artylerii. Klęska orków była totalna, mało który znów zobaczył ojczyste bimbrownie... ale wśród nich był niestety dowódca.

Atak zaś na Wenedów również zorganizowały dwie hordy po trzy "dywizje", ale jak to na pograniczu gondorskim - nie było dostępnych aż takich sił jak w Rzeczwspólnej (nie do odparcia dwóch ataków!) ale wystarczyło na godną walkę, w której gondorczycy ponieśli drobne straty, ale przede wszystkim duże straty ponieśli orkowie. Co jednak niepokojące, orkowie użyli w ataku jednej "dywizji" o wyraźnie lepszym standardzie technicznego uzbrojenia niż dotąd - co zaskoczyło wszystkich. Mimo rozbicia tej dywizji i obecnych oględzin pozostałości sprzętu, gondorczycy są dość pesymistycznie nastawieni: eksperci orkonistyki dość powszechnie uważają, że użycie oddziałów lepszej generacji miało cel próbny, sondujący efekty do kosztów. Co biorąc pod uwagę, że Gondor dopiero zaczyna przygodę z tak nowoczesnym sprzętem oraz motoryzacją - nie wróży dobrze na przyszłość.

Warto przy tym wspomnieć też, że na północy, niedaleko granic z Fennią... nie działo się nic jeszcze bardziej niż wcześniej.
Za jednym wyjątkiem - zaobserwowano w porcie Dol Russgur jakieś okręty i statki pływające pod banderą Oka. Więcej szczegółów zna marynarka Fenni, ale  i ona nie ma ich za dużo (nikt się nie pchał pod ekstremalnie silne umocnienia fortów Dol Russgur: tylko przypadkowe obserwacje).

[Bez mapy, bo mi się nie chce. Znajdziecie sobie na mapie nazwy prowków, inteligentni jesteście i w ogóle]

***
RZECZWSPÓLNA
Korpus Ochrony Pogranicza Kiewsk (Jan Koller) - 2piechI - Kiewsk
I Armia Koronna (Kajetan Franciszek Arciszewski "Prawe Serce")  - 2piechIkaw, 4piech0kaw, 1artIkaw - Rzeżywsk


RYCERZE GONDORU
II Korpus Kawalerii (gen. Beregond** [Specjalista walk z orkami]) - 2piech0kaw - G35
III Korpus Kawalerii (gen. Voronwe* [Specjalista walk z orkami]) - 3piech0kaw, 1artokaw - G36
Milicja G35 (Wasyl) - 2piech0, 2mil - G35 [straty: 1mil]
Milicja G36 (Didko) - 2piech0, 2mil - G35 [straty: 1mil]


ORKOWIE
Horda IV Północ (gen. Siergiej *) - nieliczni ocaleli - I6 [straty: 3piech0ork]

Horda im. Telewizora (gen. SzojGPU) - 1piech0ork - I25 [straty: 2piech0ork]
Ra! Ra! Raspootin (gen. Gorgol** [Ghashungul]) - 1piech0ork - I25 [straty: 2piech0ork]

***
Awanse

RZECZWSPÓLNA
Kajetan Franciszek Arciszewski "Prawe Serce" +1

RYCERZE GONDORU
gen. Voronwe* [Specjalista walk z orkami] +1

ORKOWIE
gen. Siergiej * +1
gen. SzojGPU +1
Odpowiedz
#3
10002

Bez uwzględnienia inwazji orków na Rzeczwspólną, będzie to osobno.

Orkowie, poza uderzeniem wielkimi siłami na rozdartą wojną domową Rzeczwspólną, zadbali o choć blokadę innych miejsc. Na granicy Mordoru z Gondorem manifestowało swoją obecność zgrupowanie orcze, liczące 6piech0ork i 2piechIork. Dowodził nim sławny gen. Gorgol, a ponadto na całej długości znajdowała się zmobilizowana cały rok milicja orcza (a więc z dowożonym jedzeniem z głębi kraju, rzecz niebywała u orczych mobików! Jedzenie na koszt państwa!) wsparta okazyjnymi dywizjami piechoty orczej.
Do tego z Mińskgardu rozchodziły się niepokojące Minas Kiev promienie świetlne (wyglądało jak wielka Sarumanowa dyskoteka, ale z kulą świetlną co przeszkadzała spać mieszkającym setkę kilometrów na południe), do tego na granicy było widać przemieszczającą się z pozycji na pozycję - jawnie pokazujących "my tu jesteśmy" - piechotę i artylerię. Pierwszo generacyjną piechotę i artylerię. Wobec tego Gondor bezradnie nie mógł uderzyć na plecy orków w czasie ich inwazji na Rzeczwspólną, mimo że bardzo chciał. Ograniczono się do ostrzelania z rzeki przygranicznych strażnic Mińskgardu i ostrzału artyleryjskiego wysuniętych pozycji milicji orczej.
***

Jednocześnie, w końcu stało się co przewidywano: orkowie uderzyli na Fennię. Dywizja orków zaatakowała z lasów Fort Grant... i poniosła klęskę, większość wyginęła, ale sam fakt ataku zachwiał siłami Fenniańskimi. Po uderzeniu na Rzeczwspólną Liga spodziewała się najgorszego i nawet w części jednostek walczących w Tuul wdarł się niepokój i powstrzymanie działań wojennych (ciężko się pakować i strzelać na raz); zwłaszcza że pościg za wycofującymi się orkami wpadł w parę pogranicznych zasadzek w F100, gdzie druga dywizja orków osłaniała odwrót kolegów...

Ale najbardziej wstrząsające jest, że obserwowana od pewnego czasu, szacowana i oceniana flota orków, wypłynęła z Kronsztadu - na krotki rejs, daleko od baterii nabrzeżnych, z pewnością rejs ćwiczebny... ale doprowadzając dowództwo floty Ligi na Bałtyku do palpitacji serca. Szokująca dla opinii publicznej jest obecność pancerników i balonowca. Co ciekawe, na balonowcu nie zaobserwowano sił balonowych - może kwestia pogody, może orkowie mają problemy techniczne ze zrobieniem czegoś co lata i od razu nie spada: sam w sobie balonowiec był wyraźnie ukończony i zgrywany z resztą floty, ale to łatwiejsza część zadania niż postawienie balonu...

***
Orkowie na granicy z Gondorem: -1 mil.ork [ostrzał artylerii Gondoru, wszystkie jednostki orcze nie mogły też przez to zostać zdemobilizowane. Nie wiadomo co się działo na tyłach, przy ewentualnych orczych rezerwach]

***
Północ (Liga-Orkowie):

ORKOWIE
Horda im. Pralki (Siergiej**) - nieliczni ocaleli - I4 [straty: 1piech0ork]

Flota Orcza (admirał GwałćPalRżnijMorduj) - 2pa0, 1lo0, 2krI, 4kr0ork - Dol Russgur

Jednostki morskie .ork preferują tradycyjny abordaż. Czasem wpław. Nie wiadomo jak poczynią z jednostkami podwodnymi, ale eksperci sądzą że desant orczy może zatopić 1op0 - co prawda 1op0 może też zatopić grochówka w kantynie przed rejsem...


LIGA FENNIAŃSKA
Garnizon Fort Grant (Gen. Tim Collins) - 1piech0, 1 piech0 uszkodzone  - Fort Grant

***
Awanse
ORKOWIE
nic

LIGA FENNIAŃSKA
nic
Odpowiedz