Królestwo Rohirrimów - Porta Ottomańska
#1
10k1

[Obrazek: horse-cartoons-300x248.jpg]

W związku z (nie)legalne interesy w Porcie Królestwo Rohirrimów pragnie zapewnić władze Porty Ottomańskiej o pełnej współpracy Królestwa w tej kwestii.
W związku z powyższym proponujemy rozpoczęcie rozmów na temat przekazania nam naszych przedsiębiorców, którzy rzekomo dokonali przemytu na tereny Porty. Królestwo jest też w stanie wykupić wszelkie zarekwirowane dobra produkcji Rohirrmskiej.
W tej sprawie priorytetem są konie, dobre imię Rohanu, ludzie i dopiero pieniądze. Dlatego też ponownie apelujemy do Sułtana o wprowadzenie zakazu spożywania koniny i zrównanie praw koni i ludzi na terenie Porty.
"All strange and terrible events are welcome, but comforts we despise. My honour was not yielded, but conquered merely. I will not be triumphed over."
Odpowiedz
#2
10k1

Skandaliczne morderstwa na Rohirrimach w Porcie Ottomańskiej zostały oficjalnie uznane za wyzwanie rzucone ludowi Rohanu.
Stewenus Treworus Król zapowiedział, że działania Sułtana wskazują na przysłowiowe "rzucenie rękawicy" Królestwu, co spotka się z jednoznaczną odpowiedzią.
"All strange and terrible events are welcome, but comforts we despise. My honour was not yielded, but conquered merely. I will not be triumphed over."
Odpowiedz
#3
10003
[Obrazek: emir.png]
Emir Omar Surazyd w imieniu Sułtana wystosował do władz Konstantynopola propozycję zakończenia Wojny Rohirrmskiej:
Cytat:Ze wszystkich stron otaczają was wrogowie, byłoby świetnie gdyby ktoś mógł przyjść wam z pomocą, niestety nie macie już takiej szansy. Wasza gospodarka marnieje, wasze konie wymierają, w skrócie: sprawy nie mają się dobrze. Serce mi pęka gdy widzę Królestwo Rohirrimów w takim stanie, lecz na szczęście mogę wam pomóc. Ta wojna wszystkich nas męczy, Król Stewenus wykończy swój naród na dobre jeśli dalej będzie tkwił w uporze, może to dobry moment na przemyślenie dalszej strategii. Stawianie oporu w obliczu porażki może i jest honorowe, ale zbyt ryzykowne, o wiele za ryzykowne. Otrzymałem upoważnienie od samego Padyszacha do przekazania wam warunków zakończenia wojny, a w przypadku odrzucenia naszej propozycji następca tronu zmuszony będzie wydać rozkaz, by przystąpić do szturmu, którego skutki mogą być bardzo nieprzyjemne dla mieszkańców miasta. Sugeruję, by władze Konstantynopola zrobiły coś ze swoją irytującą postawą, w innym wypadku wkrótce udadzą się na spotkanie ze Stwórcą i życzę im by okazał się On hojnym gospodarzem. 


Warunki Porty Ottomańskiej dotyczące zakończenia wojny:

1. Sandżak Feorlond zostanie uznany za rdzenne tereny tureckie jako Izmit, a giaurowie tam mieszkający otrzymają wolną rękę w kwestii emigracji wraz ze swoim dobytkiem

2. Sandżaki Konstantynopol, Heáfodstól, Wilwang, Glédas oraz Seawang zostaną połączone administracyjnie z sandżakiem Eceabat i wspólnie utworzą Emirat Konstantynopola, który formalnie znajdzie się w granicach Porty Ottomańskiej, jednak cieszyć się będzie znaczną autonomią (szczególnie w kwestiach religijnych). Emirem tych ziem zostanie Omar Surazyd, reprezentujący frakcję "Gołębi", znaną z dość liberalnego podejścia do innowierców i niechęci do zbyt radykalnych działań. Urzędnicy administracyjni Królestwa zachowają swoje dotychczasowe stanowiska, o ile podpiszą deklarację lojalności wobec Sułtana

3. Wszelkie świątynie i inne miejsca kultu religijnego w Konstantynopolu otrzymają gwarancję nietykalności, oprócz największej świątyni w mieście, która zgodnie z tradycją zostanie przekształcona w Meczet

4. Siły zbrojne broniące stolicy otrzymają wybór: albo złożą broń do magazynów Porty i przejdą do cywila, albo mogą kontynuować służbę w utworzonej na tą okoliczność Armii Emiratu Konstantynopola (wyłącznie do obrony tych ziem)

5. Flota wojenna także zadecyduje czy chce kontynuować służbę pod banderą Emiratu Konstantynopola, czy woli bezpiecznie odpłynąć do Królestwa Samarytan, nie niepokojona na wodach Cieśniny Dardanele przez wojska czy flotę Porty

6. Flota cywilna (wszystkie posiadane przez Rohan FT) przejdzie pod banderę Porty Ottomańskiej (marynarze otrzymają wybór: wolą kontynuować służbę, czy wrócić do domów)

7. Ludność Emiratu Konstantynopola w żadnym wypadku nie będzie podlegać przymusowemu poborowi do Armii Ottomańskiej (mechanicznie poziom mobilizacji na tych terenach zostanie zablokowany na 1)

8. Zespół naukowy Baldorian CCCP (nauka um. 3) otrzyma możliwość pracy dla Porty za coroczną gażę w wysokości 2 mln $, albo będzie mógł opuścić Konstantynopol zgodnie z własną wolą

9. Wszelkie zapasy zaopatrzenia i paliwa zgromadzone w Konstantynopolu zostaną zarekwirowane przez Armię Ottomańską.

Ponadto przekazujemy dodatkowe żądania Stanów Zjednoczonych Europy:

Cytat:-Uznanie terytoriów pod okupacją sił NATO za terytorium mandatowe pod zarządem SZE, zrzeknięcie się praw o decydowaniu o przyszłości tych terenów na rzecz Rady Europy (SZE) z uwzględnieniem interesów lokalnej ludności

-Przekazanie NATO przedmiotów związanych z bazami sojuszu na terytorium Rohirrimów - lista została przekazana: http://pnwpbf.eu/showthread.php?tid=1784...1#pid23561

Jeżeli powyższe roszczenia zostaną rozpatrzone pozytywnie, elity i ludność Królestwa Rohirrimów, dzięki uprzejmości Królestwa Qin, będą miały możliwość:

Cytat:a) swobodnego przemieszczenia populacji, która sobie tego zażyczy, na terytorium Królestwa Qin.

b) wszyscy generałowie Rohanu, którzy wyrażą taką wolę, mogą ewakuować się do Królestwa Qin.

c) Rodzina królewska Rohanu, ze szczególnym uwzględnieniem jej żeńskiej części może emigrować do Królestwa Qin. Qin też zobowiązuje się do gwarancji ochrony rohirrimskiej rodziny królewskiej.

MAPA (z zachowaniem postanowień I Paktu Bałkańskiego):

[Obrazek: 1LhBCgk.png]

///-10 KP za cechę Niechęć do pogan
Odpowiedz
#4
10003

***Odpowiedź króla Stewrusa Treworusa [//Kreweta go jakoś inaczej nazwał, ale tak mi wygodniej]:
NIGDY TAKIEJ HAŃBIE!
Dobrze że Annie pozostała po szczycie Akcji Emancypacji w Lidze Fenniańskiej. Ród przetrwa, a życie - życie to tylko droga do Eru.

Swoje dorzucili też inni rządzący z elit Rohirrimów:
* generał-doradca Grimaed:
Jestem już starym człowiekiem i daj Eru bym już nie zobaczył hańby, jaka spotka ród Baldorianów, hańby kapitulacji.
My w Rohanie nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenną: tą rzeczą jest honor.

* admirał Gamling z rodu Hamów:
Najeźdźcy mówią, że nasz opór jest irytujący. Postaram się być irytujący trochę bardziej; syn, który poległ bohatersko w Heáfodstól, czeka na mnie po drugiej stronie, tak jak żona i dzieci. Poczekają dłużej, poczekają dłużej, ale nie będę musiał zasłaniać twarzy, że wydałem swojego Króla w ręce zbójców.

[//przyp. MG: nie walcząca rodzina admirała zginęła w ostrzale Blæccelond, podczas metodycznego ostrzału miasta przez Qin. Tak, strategia artyleryjska ma skutki uboczne, a rodziny wojskowych kwaterują raczej przy bazach.]

* Homer Eomerling, przywódca Strażników Rohanu - partii najmniej gotowej się poddawać wraz z Królewskimi Koniarzami:
Poddać się brudnym azjatom i amerykanom, zdać na ich łaskę?! NIGDY!

***
Ogólnie, Rohirrimowie odpowiedzi na nie. Warto zaznaczyć, że jednocześnie dyplomaci w rozmowach z miejscowymi - właściwie nie broniono im, widać że kontrwywiad Rohanu skupia się wyłącznie na rzeczach najważniejszych na przykład paleniu tajnych papierów - zauważyli, że morale wojsk jest wciąż dość wysokie; zwłaszcza de facto nie możność skapitulowania inaczej niż całym garnizonem lub pojedynczo oraz zapowiedzi że albo teraz kapitulacja albo trzydniowa grabież bardzo utwardziły zdanie żołnierzy*. A oficerowie polityczni szeroko roztaczają przed żołnierzami, jakie to wizje przed swoimi sołdatami roztacza Porta i co im obiecuje i jak trudno byłoby im teraz z tego zrezygnować...
Zwłaszcza że większość żołnierzy pochodzi z Konstantynopola i wie że jakby się indywidualnie poddali, to wcale nie musi oznaczać bezpieczeństwa (dzicy azjaci!) a już na pewno zwiększy szansę na to że ich rodziny będą gwałcone, grabione i mordowane przez turków. Pozostaje tylko walczyć i mieć nadzieję że za kilka lat będzie lepiej...

Z cywilów, wielu cichaczem ucieka, zwłaszcza próbując nocami przemieścić się w kierunku Qin, gdzie podobno jest jakaś polityka okupacyjna (w przeciwieństwie do SZE) i jest łagodna (w przeciwieństwie do Porty, która np. uważa tolkienizm i ponyteizm za pogaństwo). Władze Konstantynopola na to pozwalają - zostają albo Ci, co się bardzo czują miejscowymi, albo prawdziwi semper fidelis Króla I/LUB narodu (tutaj się kłania Homer Eomerling)...**

//*<<naprawa>> tego teraz "swoją nową" propagandą, skierowaną na rynek zewnętrzny, będzie miała głównie negatywne konsekwencje, no bo i tak patrząc, jak ja bym był w oblężonej twierdzy i przeciwnik stosowałby groźby a potem mówił że jednak nie i żeby się poddawali i pojedynczo, nic złego nie będzie - no ja bym nie uwierzył.
Więc proszę nawet nie denerwencjonować, ja sobie poczytam o Festung Budapest...
**wydarzonka puszczę jakieś, jeszcze przed deadline handlowym Wink
Odpowiedz