Wezwanie do ludzkiej jedności antyorczej
#2
10.003

By odpowiedzieć na apel Tuul, senat Ligi Fenniańskiej zdecydował się powołać w tym celu wielopartyjny komitet, który w imieniu poddanych Jego Królewskiej Mości podjąłby się tej misji. Drogą głosowania została wyłoniona przewodnicząca komitetu, Morrigan Skye z Ruchu Skyeowskiego, która w imieniu Ligi Fenniańskiej tak się wypowiedziała na ten temat:

Z ust tuulańskich dyplomatów ponownie wyziera hipokryzja, świadcząca do tego o braku skłonności do samorefleksji. Gdzie były wasze apele o jedności ludzkiej, gdy atakowaliście UPKE? Gdzie było wasze sumienie i współczucie, gdy arcykapłani Matshishkapeu pod WASZYM patronatem składali ofiary z ludzi tak brutalne, że nawet ork kwiknąłby z radości i spytał się ich o poradę? Wasze obawy o powszechne niewolenie nie wiemy czy są nieśmiesznym żartem z waszej strony czy faktyczną troską: zważając na to, co wyczyniacie obecnie w Irlandii, nie wspominając o waszych rdzennych terytoriach. W samym Narwygu, jak donoszą dokonane przez nas cenzusy, znajduje się obecnie dwa miliony niewolników. To prawie połowa tamtejszej populacji. Chcielibyśmy konkretnie wiedzieć, czym wasze rozwiązania społeczne różnią się od orczych: bo na razie mamy wrażenie, że po prostu jesteście bardziej otwarci na zdrajców.

Mimo wszystkich waszych wad jesteśmy skłonni negocjować rozejm na czas nieokreślony, pomimo tego, że zdajemy sobie sprawę z tego, że ani jeden Tuulanin nie pojawi się na froncie wschodnim, by walczyć z orkami: Moskwa-Dur jest jednak znacznie groźniejszym oponentem od Tuul. Dlatego proponujemy dwie wersje rozejmu, którą przyjmiecie, to już zależy od was:

I) Podpisujemy rozejm do momentu wypchnięcia orków z Rzeczwspólnej, bez jakichkolwiek zmian w w obecnych liniach frontu. Nie wierzymy wam, mamy powody by wam nie wierzyć, nie zrezygnujemy z obrony, którą zapewniają nam zdobyte terytoria i ich nie oddamy, żeby stały się przyczółkiem do tuulańskiej inwazji na Fennię.

Ale jeśli koniecznie chcecie odzyskać Narwyg już teraz, to możemy podpisać pokój na następujących warunkach:

II) 1. Rząd Tymczasowy Anglii zostaje przez was uznany i gwarantujecie jego niepodległość. Przebieg jego granic do ustalenia w toku dalszych rozmów: my proponujemy referenda na terenach uznawanych za należące de iure do Anglii, pod okiem strony trzeciej.
2. Niewolnicy w Narwygu i Bruderhud zostają wyzwoleni. Wyzwolenie przebiegać będzie pod auspicjami fenniańskiej administracji okupacyjnej: to zagwarantuje, że zostaną wyzwoleni jedynie z okowów, a nie z tego świata.
3. Narwyg i Bruderhud staną się strefami zdemilitaryzowanymi. Do 10.005 roku przebywać tam będzie wojsko fenniańskie, którego obecność zagwarantuje, że wyzwalanie niewolników będzie przebiegać we właściwym trybie i przypadkowy korpus inwazyjny nie najedzie naszych ziem. Zapobiegnie to też takiej sytuacji, że nieoznakowani bojownicy przekroczą granicę z Anglią, rozpoczynając na nowo walki i po podboju przypadkowo ogłoszą inkorporację państwa angielskiego do Tuul. Do końca roku 10.005 wojska fenniańskie opuszczą Narwyg i Brudahud, a umieszczone zostaną tam ekipy międzynarodowych inspektorów, którzy będą czuwać nad tym, aby te dwie prowincje pozostały strefą zdemilitaryzowaną.
4. Podpisujemy pakt o nieagresji na okres pięciu lat, z rocznym okresem wypowiedzenia. Pakt stawałby się nieważny, gdyby Anglia została najechana przez Tuul, Narwik/Bruderhud zostałyby ponownie zmilitaryzowane albo doszło do polowań na/ponownego zniewolenia wyzwoleńców którzy zdecydują się zostać na waszych terytoriach.

Jeśli faktycznie wam zależy na tym, by powstrzymać orków, to przyjmiecie któreś z tych rozwiązań: jeśli nie, to jedynie oznacza, że próbujecie wykorzystać tą sytuację, by móc łatwiej pochłonąć najeżdżany przez was kraj.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Wezwanie do ludzkiej jedności antyorczej - przez Vaiar - 2023-01-19, 23:34