Bengal - Wolne Porty
#1
Zgodnie z deklarowanymi sympatiami 16 letni prezydent TRK Philip Coin udał się z oficjalną wizytą do Wolnych Portów. Nauczony politycznym 2 letnim doświadczeniem stał się bardziej powściągliwy w udzielaniu wywiadów. Zamiast tego wyręczał się gronem dyplomatów, którzy mówili o "ideach łączących ludy Manili oraz Bengalu", wkładzie Wolnych Portów w zapewnienie "bezpieczeństwa i wolnego handlu" na morzach Azjii, a także o "perspektywach owocnej współpracy". Może udzielane przez nich wywiady nie był zbyt porywające, ale przynajmniej żaden z nich nie chlapnął niczego niestosownego.

W trakcie wizyty Philip Coin złożył Królowi Arnalgo Jose Enrico de Ronbarrilowi podarki w postaci spluw pokrytych platyną, materiałów wychowych,  narkotyków zrobionych przez najlepszych Bengalskich chemików, a także złotej czaszki wysadzanej kamieniami szlechetnymi, łączna wartość podarków została oszacowana na 5 mln $.
Odpowiedz
#2
2156

Król jest bardzo mile zaskoczony tą niespodzianką! Po oficjalnym przyjęciu Prezydent został ugoszczony w pałacu Króla, gdzie w atmosferze oparów cygarowego dymu udali się na urzmaicone tradycyjnymi, pirackimi rozrywkami, takimi jak strzelanie do celu na drugim końcu korytarza i picie rumu, rozmowy.
Odpowiedz
#3
2156

Ucieszony gościnnością króla młody Prezydent zaczął snuć plany przyszłej współpracy, a nawet na kolanie zaczął spisywać umowę, wedle której Wolne Porty mogłyby za darmo korzystać z centrum stoczniowego w Kalkucie, ale niestety nadmiar dymu z cygar oraz rumu spowodował, że ją zarzygał. Przynajmniej jego matka w końcu się na coś przydała i wszystko posprzątała po swoim synie. Niestety, przez resztę wizyty Philip Coin pozostał mocno "niedyspozycyjny", przez "tajemniczą chorobę".

Niemniej po powrocie do Bengalu Philip wyglądał na bardzo zadowolonego i obiecał, że jeszcze za swojej kadencji powróci do Wolny Portów.
Odpowiedz