10006
Rok 10005 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia.
Współcześni kronikarze wspominają, iż z wiosny szarańcza w niesłychanej ilości wyroiła się z Republiki Szamańskiej i zniszczyła zasiewy i trawy, co było przepowiednią napadów murzyńskich. Latem zdarzyło się wielkie zaćmienie słońca, a wkrótce potem kometa pojawiła się na niebie. W Kartaginie widywano też nad miastem mogiłę i swastykę ognistą w obłokach; odprawiano więc posty i dawano jałmużny, gdyż niektórzy twierdzili, że zaraza spadnie na kraj i wygubi rodzaj ludzki.
I mieli rację… jeśli chodzi o ludzką białą rasę.
Ledwo słoty lekkiej północnoafrykańskiej zimy 10005/10006 upłynęły i grunt stwardniał, atak zza zachodniej granicy spadł na pograniczników kartagińskich jak grom z jasnego nieba. Co prawda, Armia Kartaginy, choć zdezorganizowana gierkami politycznymi w stolicy, walkami frakcyjnymi i problemami z zaopatrzeniem, spodziewała się CZEGOŚ. Dlatego po cichu i czasem bez zgody polityków przesunięto oddziały na granicę. Nie udało się jednak wszystkiego osłonić - a na pewno nie udało się wszystkiego osłonić dostatecznie.
Wreszcie, mimo energicznych działań generała Hazdrubala Hanno, nie udało się nawet zaalarmować wszystkich wojskowych na granicy, a co dopiero wszędzie przygotować środki zaradcze… wobec możliwego ataku bronią chemiczną. Który okazał się prawdą: w trzech miejscach głównego uderzenia - Zamie, Speltli i Beni Aissie - na obrońców spadł chlor (w Speltli iperyt), a ostrzał artyleryjski w późniejszym etapie starć obejmował użycie napalmu. I o ile żołnierze Hazdrubala w Zamie byli jak najbardziej gotowi na obronę przed chlorem - trochę większym zaskoczeniem był napalm - o tyle żołnierze w Speltli by się obronili może przed samym gazem duszącym, mając pewną ilość masek przeciwgazowych, ale wobec oparzeń gazu musztardowego skuteczność ich zabezpieczeń była ograniczona…
A biedni żołnierze generała Duo w Beni Aissie nie zostali w ogóle ostrzeżeni i atak chlorem spowodował ogromne spustoszenie, zwłaszcza w połączeniu z nawałą artyleryjską i późniejszym użyciem napalmu…
W skrócie mówiąc, atakujące w siedmiu punktach - wzdłuż całej granicy siły tzw. Afrika Reich Korps - na północy się nie przebiły, bo i tak były najsilniejsze oddziały… ale na południe od Zamy, siły Kartagińskie zostały albo rozgromione, albo - jak resztki II Korpusu Lekkiego - zdołały się ledwie pośpiesznie wycofać. Zaskoczeniem dla wszystkich kartagińczyków były też obecne w trzech oddziałach oddziały BARDZO nowoczesnej piechoty przeciwlotniczej, która poszkodowała część balonów i załatwiła sterowce bombowe które próbowały przyjść z pomocą oddziałom w Sblecie… i przyszły, w pewnym sensie - za cenę życia umożliwiono wycofanie się większych sił…
I faza wojny. Przełamanie.
Tymczasem generał Hazdrubal, choć przez dłuższy czas zajęty bardzo intensywnym szturmem na Zamę, zdołał wystawić siły do kontrofensywy na Sbeltlę. Jednakże siły IV Afrika Reich Korps wycofały się zawczasu z Gabes - dając w kość próbującym bronić Tynt sił kartagińczyków - i wydały jedynym nowoczesnym siłom Kartaginy walkę manewrową. Straty były duże - i choć wobec bardzo ograniczonego użycia broni chemicznej (oraz dobrego przygotowania!) kartagińczycy ponieśli znacznie mniejsze straty, to musieli wycofać się z powrotem do Zamy, a potem osłonić wycofanie sił bardziej stacjonarnych do Thuburbo…
Z pewnością Armia Kartaginy mogłaby lepiej wykorzystać błędy i wysokie spieszenie sił eks-Szamańskich, ale de facto Sztab Kartagiński nie działał - a jak działał, nikt go prawie nie słuchał - przez co generałowie działali raczej na własną rękę. Cud, że w obliczu tego zachowali jakąś linię frontu i im się wojsko nie rozleciało…
…za to przez te błędne działania, większość floty zachowała bierność, a tylko Flota Rezerwowa broniła - i wciąż broni - portu w Oea, który się trzyma wyłącznie dzięki flocie, bo miejscowy garnizon nie jest żadnym wyzwaniem dla V Afrika Reich Korps…
Na południu siły “Czarnych krzyżowców” zdobyły prowincję Sabeha, w czym wydatnie pomogli im wyzwalani z okowów czarni niewolnicy. Przeszkodą tutaj w zajmowaniu prowincji raczej były przestrzenie i pustynia niż wojska kartaginy…
Siły Kartaginy utrzymały za to większą część prowincji Sulen, umiejętnie wykorzystując brak manewrowych jednostek przeciwnika i niższą jakość. Nie wiadomo jednak jak długo Sulen się jeszcze utrzyma, zwłaszcza jeśli (jeśli!) padnie port w Oea i siły generała Django będą mogły ruszyć zmiażdżyć pozostałych w Sulen Kartagińczyków. Choć z pewnością nie będzie to zbyt szybkie z uwagi na odległości.
II faza wojny. Próba kontrofensywy. Stabilizacja frontu.
Ostatecznie, linia frontu się ustabilizowała… pytanie na jak długo? Absolutnie nie są znane potencjalne siły “Murzyńskich nadludzi” jak się nazywają i ich możliwe posiłki. Obecne siły im nie wystarczą by zmiażdżyć Kartaginę, zwłaszcza że przeprowadziła pośpieszne doszkalanie żołnierzy i produkowane sprzętu: nawet jeśli są zdezorganizowani, a państwo się rozpada na administrację cywilną i wojskową, to wszyscy dobrze wiedzą że to nie jest czas na spory… co więcej: czarnym “nadludziom” ciężko będzie zwłaszcza zdobywać wybrzeża Kartagińskiej “Macierzy” chronione przez silną flotę: nie jest pewne czy uda się najeźdźcom zdobyć nawet port w Oea, zwłaszcza że oblężenie jest zamknięte od strony lądu, a okręty Floty Rezerwowej sieją spustoszenie wśród wrogów…
Tymczasem “czarni nadludzie” zabrali się na poważnie za ostateczne i kompleksowe zmiany etniczne na okupowanych terytoriach. Wszyscy czarni są wyzwalanie i zachęcani do przemocy wobec białych, metysów się (wciąż…) toleruje jako ludzi drugiej kategorii, a wszelkie przestępstwa wobec ludzi rasy białej są uważane za usprawiedliwione. Jednocześnie budzące grozę “Czarne Błyskawice”, murzyni w skórzanych czarnych mundurach z symbolami elektryków, <<zaprowadzają porządek>> na okupowanych terenach, zaczynając od rozstrzelania wszystkich białych posiadających wyższe wykształcenie lub odbytą służbę wojskową (nieobowiązkową w Kartaginie). Do tego na terenach najbardziej przylegających do d. Republiki Szamańskiej poprowadzono już tory z prymitywną koleją, gdzie pakuje się do bydlęcych wagonów dawnych białych władców Kartaginy i wywozi “przesiedlając na zachód”. Miejsce dokładnej dyslokacji pozostaje nieznane.
Sytuacja jest tym delikatniejsza - dla Kartagińczyków - że Kartagina posiada wojska głównie najemnicze i szacuje się że około jedna trzecia pozostałych wojsk to czarnoskórzy najemnicy… którzy mogą mieć inne zapatrywania na rozwój konfliktu niż biali oficerowie. Co prawda, Czarnoskórzy <<nadludzie>> nie mieli żadnych problemów w mordowaniu, gazowaniu i bombardowaniu artyleryjskim czarnoskórych oddziałów - czego się nie robi dla większego dobra…
Sytuacja pod koniec roku 10006.
***
MURZYŃSCY UBERMENSCHEN [d. m.in. Republika Szamańska]
I Afrika Reich Korps (gen. Bambo) - 4piech0, 1art0 - A58 [straty: 3piech0, 3mil, 1art0]
II Afrika Reich Korps (gen. Makumba) - 2piech0kaw, 1art0kaw - A57 [straty: 2piech0kaw, 3mil]
III Afrika Reich Korps (gen. Mukunga) - 1piechIVplot, 4piech0kaw, 1art0kaw, 0-1 broni chemicznej(chlor) - A67-> Zama [straty: 4piech0kaw, 2mil, 1art0kaw]
IV Afrika Reich Korps (gen. Czaka) - 2piechIVplot, 2piechI, 1artIkaw, 1-2 broni chemicznej(iperyt) - A68-> Sbeltla -> Gabes -> Sbeltla [straty: 3piechI, 3piech0, 3mil, 1artIkaw]
> 3piechI - Gabes[straty: 1mil]
V Afrika Reich Korps (gen. Django) - 1piechIVplot, 5piechIkaw, 1mil, 1artIkaw, 1-2 broni chemicznej(chlor) - A51-> Beni Aissa-> Oea [straty: 1piechIkaw, 1mil, 1artIkaw]
VI Afrika Reich Korps (Lott Dod) - 3piech0, 1art0 - A143-> Badasht-> Sulen [straty: 2piech0, 1mil]
> 1 piech0 - Henneis
VII Afrika Reich Korps (Rotta) - 2piech0, 1art0 - A143-> Gadis-> Sabeha [straty: 1piech0, 1mil]
1piech0 przenieśli do VI ARK
Różne oddziały graniczne (brak) - 1piech0, 0-1mil w każdej prowincji granicznej na starej granicy
Korpus Lotny Czarnych Błyskawic (Z. Sinj) - 1piech0kaw, 3mil - szaleją po okupowanych prowincjach wpychając białasów do bydlęcych wagonów
Czarne Błyskawice (brak) - po 1-2 mil w każdej okupowanej prowincji
REPUBLIKA KARTAGINY
Gwardia Stołeczna (gen. Hamilcar Mago) - 2piechI, 1artIkaw, 1artI, 1sI - Kartagina
Korpus Obrony Sardynii (gen. Baldo) - 1piech0 - Karalis
I Korpus Obrony Wybrzeża (gen. Byblos Barkaid) - 1piechI, 1piechI uszkodzone, 1piech0kaw, 1artIkaw, 1s0 - Bizerte
Uszkodzenia wynikają z walk.
II Korpus Obrony Wybrzeża (gen. Sidon) - 2piechI, 1artI - Tapsus
III Korpus Obrony Wybrzeża (gen. Balzer) - rozbite! - Pheradi-> Tynt [straty: 1piech0]
IV Korpus Obrony Wybrzeża (gen. Barekbaal) - rozbite! - Gabes [straty: 1piechI]
V Korpus Obrony Wybrzeża (gen. Eshmunamash) - rozbite! - Sabratha [straty: 1piech0]
VI Korpus Obrony Wybrzeża (gen. Tammuz) - 1piech0 - Oea [straty: 1piech0]
I Korpus Lekki (gen. Adon Barkaid) - 1piechIkaw, 1artIzmot, 1s0 - Beja [straty: 1piechIkaw]
I Korpus Obrony Granicy (gen. Uno) - 1piechI, 1art0kaw - Zama->Thuburbo [straty: 1piechI, 1s0]
II Korpus Lekki (gen. Hannibal Gisco) - 2piechIzmot - Sbeltla-> Tynt [straty: 1piechIzmot, 1artIkaw, 1s0]
II Korpus Obrony Granicy (gen. Duo) - zaduszone gazami i zamasakrowane - Beni Aissa [straty: 2piechI]
III Korpus Obrony Granicy (gen. Tres) - rozbite! - Badasht [straty: 1piechI]
IV Korpus Obrony Granicy (gen. Quatuor) - rozbite! - Gadis [straty: 1piechI]
Korpus “Sulen” (gen. Sakarbaal) - 1piechI, 1piechI uszkodzone, 1piech0kaw, 1artIkaw - Sulen
Uszkodzenia wynikają z walk.
Korpus "Południe" (gen. Philosir Magonid) - rozbite! - Sabeha [straty: 1piech0]
I Korpus Zmechanizowany (gen. Hazdrubal Hanno) - 2piechIzmot, 1artIzmot - Zama->Thuburbo [straty: 1panc0, 1piechIzmot, 1sI]
I Flota (adm. Hasdrubal**) - 3paI, 3krIII, 2krII, 2loI - Kartagina
+ I Korpus Lotniczy (gen. lot. Larus Mniejszy*) - 2mI
II Flota (adm. Maharbal) - 2paI, 1kIII, 3krI, 3nII, 1lo0 - Tapsus
+ II Korpus Lotniczy (gen. lot. Larus Średni) - 1s0
I Flota Rezerwowa (adm. Relgof) - 2pa0, 1krI uszkodzone, 1kr0, 2niI - Oea [straty: 3kr0, 1niI]
Uszkodzenia wynikają z walk.
III Korpus Lotniczy (gen. lot. Larus Większy)- strąceni z nieba na Sbeltą - Kartagina [straty: 2b0]
Korpus Transportowy - 2ST0 - Kartagina
***
Awanse:
MURZYŃSCY UBERMENSCHEN [d. m.in. Republika Szamańska]
gen. Bambo +1
gen. Makumba +1
gen. Mukunga +1
gen. Czaka +1 + [Truciciel - ataki bronią chemiczną w wykonaniu generała są skuteczniejsze]
gen. Django + [Truciciel]
Lott Dod + [Rzeźnik]
Rotta + [Rzeźnik]
REPUBLIKA KARTAGINY
gen. Balzer, gen. Barekbaal, gen. Eshmunamash, gen. Duo, gen. Tres, gen. Quatuor, gen. Philosir Magonid, gen. lot. Larus Większy - nie żyją lub dostali się do niewoli i przepadli jak kamień w studnię…
gen. Byblos Barkaid +1
gen. Hannibal Gisco +1
gen. Sakarbaal +1 +[Lis Pustyni]
gen. Hazdrubal Hanno +1 + [Egida Białych]
adm. Relgof + [Ostrzał Wybrzeża]
*** *** ***
Lekko uszkodzone - oznacza koszt remontu równy 2 mln $ kosztu (bez zajmowania slotu)
Uszkodzone - oznacza koszt remontu równy połowie kosztu (z zajęciem slotu)
Ciężko uszkodzone - oznacza zniżkę 2 mln $ na jeden przyszły budowany dany typ okrętu (typ i generację. Na niższe generacje też może być udzielona ta zniżka).
Rok 10005 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia.
Współcześni kronikarze wspominają, iż z wiosny szarańcza w niesłychanej ilości wyroiła się z Republiki Szamańskiej i zniszczyła zasiewy i trawy, co było przepowiednią napadów murzyńskich. Latem zdarzyło się wielkie zaćmienie słońca, a wkrótce potem kometa pojawiła się na niebie. W Kartaginie widywano też nad miastem mogiłę i swastykę ognistą w obłokach; odprawiano więc posty i dawano jałmużny, gdyż niektórzy twierdzili, że zaraza spadnie na kraj i wygubi rodzaj ludzki.
I mieli rację… jeśli chodzi o ludzką białą rasę.
Ledwo słoty lekkiej północnoafrykańskiej zimy 10005/10006 upłynęły i grunt stwardniał, atak zza zachodniej granicy spadł na pograniczników kartagińskich jak grom z jasnego nieba. Co prawda, Armia Kartaginy, choć zdezorganizowana gierkami politycznymi w stolicy, walkami frakcyjnymi i problemami z zaopatrzeniem, spodziewała się CZEGOŚ. Dlatego po cichu i czasem bez zgody polityków przesunięto oddziały na granicę. Nie udało się jednak wszystkiego osłonić - a na pewno nie udało się wszystkiego osłonić dostatecznie.
Wreszcie, mimo energicznych działań generała Hazdrubala Hanno, nie udało się nawet zaalarmować wszystkich wojskowych na granicy, a co dopiero wszędzie przygotować środki zaradcze… wobec możliwego ataku bronią chemiczną. Który okazał się prawdą: w trzech miejscach głównego uderzenia - Zamie, Speltli i Beni Aissie - na obrońców spadł chlor (w Speltli iperyt), a ostrzał artyleryjski w późniejszym etapie starć obejmował użycie napalmu. I o ile żołnierze Hazdrubala w Zamie byli jak najbardziej gotowi na obronę przed chlorem - trochę większym zaskoczeniem był napalm - o tyle żołnierze w Speltli by się obronili może przed samym gazem duszącym, mając pewną ilość masek przeciwgazowych, ale wobec oparzeń gazu musztardowego skuteczność ich zabezpieczeń była ograniczona…
A biedni żołnierze generała Duo w Beni Aissie nie zostali w ogóle ostrzeżeni i atak chlorem spowodował ogromne spustoszenie, zwłaszcza w połączeniu z nawałą artyleryjską i późniejszym użyciem napalmu…
W skrócie mówiąc, atakujące w siedmiu punktach - wzdłuż całej granicy siły tzw. Afrika Reich Korps - na północy się nie przebiły, bo i tak były najsilniejsze oddziały… ale na południe od Zamy, siły Kartagińskie zostały albo rozgromione, albo - jak resztki II Korpusu Lekkiego - zdołały się ledwie pośpiesznie wycofać. Zaskoczeniem dla wszystkich kartagińczyków były też obecne w trzech oddziałach oddziały BARDZO nowoczesnej piechoty przeciwlotniczej, która poszkodowała część balonów i załatwiła sterowce bombowe które próbowały przyjść z pomocą oddziałom w Sblecie… i przyszły, w pewnym sensie - za cenę życia umożliwiono wycofanie się większych sił…
I faza wojny. Przełamanie.
Tymczasem generał Hazdrubal, choć przez dłuższy czas zajęty bardzo intensywnym szturmem na Zamę, zdołał wystawić siły do kontrofensywy na Sbeltlę. Jednakże siły IV Afrika Reich Korps wycofały się zawczasu z Gabes - dając w kość próbującym bronić Tynt sił kartagińczyków - i wydały jedynym nowoczesnym siłom Kartaginy walkę manewrową. Straty były duże - i choć wobec bardzo ograniczonego użycia broni chemicznej (oraz dobrego przygotowania!) kartagińczycy ponieśli znacznie mniejsze straty, to musieli wycofać się z powrotem do Zamy, a potem osłonić wycofanie sił bardziej stacjonarnych do Thuburbo…
Z pewnością Armia Kartaginy mogłaby lepiej wykorzystać błędy i wysokie spieszenie sił eks-Szamańskich, ale de facto Sztab Kartagiński nie działał - a jak działał, nikt go prawie nie słuchał - przez co generałowie działali raczej na własną rękę. Cud, że w obliczu tego zachowali jakąś linię frontu i im się wojsko nie rozleciało…
…za to przez te błędne działania, większość floty zachowała bierność, a tylko Flota Rezerwowa broniła - i wciąż broni - portu w Oea, który się trzyma wyłącznie dzięki flocie, bo miejscowy garnizon nie jest żadnym wyzwaniem dla V Afrika Reich Korps…
Na południu siły “Czarnych krzyżowców” zdobyły prowincję Sabeha, w czym wydatnie pomogli im wyzwalani z okowów czarni niewolnicy. Przeszkodą tutaj w zajmowaniu prowincji raczej były przestrzenie i pustynia niż wojska kartaginy…
Siły Kartaginy utrzymały za to większą część prowincji Sulen, umiejętnie wykorzystując brak manewrowych jednostek przeciwnika i niższą jakość. Nie wiadomo jednak jak długo Sulen się jeszcze utrzyma, zwłaszcza jeśli (jeśli!) padnie port w Oea i siły generała Django będą mogły ruszyć zmiażdżyć pozostałych w Sulen Kartagińczyków. Choć z pewnością nie będzie to zbyt szybkie z uwagi na odległości.
II faza wojny. Próba kontrofensywy. Stabilizacja frontu.
Ostatecznie, linia frontu się ustabilizowała… pytanie na jak długo? Absolutnie nie są znane potencjalne siły “Murzyńskich nadludzi” jak się nazywają i ich możliwe posiłki. Obecne siły im nie wystarczą by zmiażdżyć Kartaginę, zwłaszcza że przeprowadziła pośpieszne doszkalanie żołnierzy i produkowane sprzętu: nawet jeśli są zdezorganizowani, a państwo się rozpada na administrację cywilną i wojskową, to wszyscy dobrze wiedzą że to nie jest czas na spory… co więcej: czarnym “nadludziom” ciężko będzie zwłaszcza zdobywać wybrzeża Kartagińskiej “Macierzy” chronione przez silną flotę: nie jest pewne czy uda się najeźdźcom zdobyć nawet port w Oea, zwłaszcza że oblężenie jest zamknięte od strony lądu, a okręty Floty Rezerwowej sieją spustoszenie wśród wrogów…
Tymczasem “czarni nadludzie” zabrali się na poważnie za ostateczne i kompleksowe zmiany etniczne na okupowanych terytoriach. Wszyscy czarni są wyzwalanie i zachęcani do przemocy wobec białych, metysów się (wciąż…) toleruje jako ludzi drugiej kategorii, a wszelkie przestępstwa wobec ludzi rasy białej są uważane za usprawiedliwione. Jednocześnie budzące grozę “Czarne Błyskawice”, murzyni w skórzanych czarnych mundurach z symbolami elektryków, <<zaprowadzają porządek>> na okupowanych terenach, zaczynając od rozstrzelania wszystkich białych posiadających wyższe wykształcenie lub odbytą służbę wojskową (nieobowiązkową w Kartaginie). Do tego na terenach najbardziej przylegających do d. Republiki Szamańskiej poprowadzono już tory z prymitywną koleją, gdzie pakuje się do bydlęcych wagonów dawnych białych władców Kartaginy i wywozi “przesiedlając na zachód”. Miejsce dokładnej dyslokacji pozostaje nieznane.
Sytuacja jest tym delikatniejsza - dla Kartagińczyków - że Kartagina posiada wojska głównie najemnicze i szacuje się że około jedna trzecia pozostałych wojsk to czarnoskórzy najemnicy… którzy mogą mieć inne zapatrywania na rozwój konfliktu niż biali oficerowie. Co prawda, Czarnoskórzy <<nadludzie>> nie mieli żadnych problemów w mordowaniu, gazowaniu i bombardowaniu artyleryjskim czarnoskórych oddziałów - czego się nie robi dla większego dobra…
Sytuacja pod koniec roku 10006.
***
MURZYŃSCY UBERMENSCHEN [d. m.in. Republika Szamańska]
I Afrika Reich Korps (gen. Bambo) - 4piech0, 1art0 - A58 [straty: 3piech0, 3mil, 1art0]
II Afrika Reich Korps (gen. Makumba) - 2piech0kaw, 1art0kaw - A57 [straty: 2piech0kaw, 3mil]
III Afrika Reich Korps (gen. Mukunga) - 1piechIVplot, 4piech0kaw, 1art0kaw, 0-1 broni chemicznej(chlor) - A67-> Zama [straty: 4piech0kaw, 2mil, 1art0kaw]
IV Afrika Reich Korps (gen. Czaka) - 2piechIVplot, 2piechI, 1artIkaw, 1-2 broni chemicznej(iperyt) - A68-> Sbeltla -> Gabes -> Sbeltla [straty: 3piechI, 3piech0, 3mil, 1artIkaw]
> 3piechI - Gabes[straty: 1mil]
V Afrika Reich Korps (gen. Django) - 1piechIVplot, 5piechIkaw, 1mil, 1artIkaw, 1-2 broni chemicznej(chlor) - A51-> Beni Aissa-> Oea [straty: 1piechIkaw, 1mil, 1artIkaw]
VI Afrika Reich Korps (Lott Dod) - 3piech0, 1art0 - A143-> Badasht-> Sulen [straty: 2piech0, 1mil]
> 1 piech0 - Henneis
VII Afrika Reich Korps (Rotta) - 2piech0, 1art0 - A143-> Gadis-> Sabeha [straty: 1piech0, 1mil]
1piech0 przenieśli do VI ARK
Różne oddziały graniczne (brak) - 1piech0, 0-1mil w każdej prowincji granicznej na starej granicy
Korpus Lotny Czarnych Błyskawic (Z. Sinj) - 1piech0kaw, 3mil - szaleją po okupowanych prowincjach wpychając białasów do bydlęcych wagonów
Czarne Błyskawice (brak) - po 1-2 mil w każdej okupowanej prowincji
REPUBLIKA KARTAGINY
Gwardia Stołeczna (gen. Hamilcar Mago) - 2piechI, 1artIkaw, 1artI, 1sI - Kartagina
Korpus Obrony Sardynii (gen. Baldo) - 1piech0 - Karalis
I Korpus Obrony Wybrzeża (gen. Byblos Barkaid) - 1piechI, 1piechI uszkodzone, 1piech0kaw, 1artIkaw, 1s0 - Bizerte
Uszkodzenia wynikają z walk.
II Korpus Obrony Wybrzeża (gen. Sidon) - 2piechI, 1artI - Tapsus
III Korpus Obrony Wybrzeża (gen. Balzer) - rozbite! - Pheradi-> Tynt [straty: 1piech0]
IV Korpus Obrony Wybrzeża (gen. Barekbaal) - rozbite! - Gabes [straty: 1piechI]
V Korpus Obrony Wybrzeża (gen. Eshmunamash) - rozbite! - Sabratha [straty: 1piech0]
VI Korpus Obrony Wybrzeża (gen. Tammuz) - 1piech0 - Oea [straty: 1piech0]
I Korpus Lekki (gen. Adon Barkaid) - 1piechIkaw, 1artIzmot, 1s0 - Beja [straty: 1piechIkaw]
I Korpus Obrony Granicy (gen. Uno) - 1piechI, 1art0kaw - Zama->Thuburbo [straty: 1piechI, 1s0]
II Korpus Lekki (gen. Hannibal Gisco) - 2piechIzmot - Sbeltla-> Tynt [straty: 1piechIzmot, 1artIkaw, 1s0]
II Korpus Obrony Granicy (gen. Duo) - zaduszone gazami i zamasakrowane - Beni Aissa [straty: 2piechI]
III Korpus Obrony Granicy (gen. Tres) - rozbite! - Badasht [straty: 1piechI]
IV Korpus Obrony Granicy (gen. Quatuor) - rozbite! - Gadis [straty: 1piechI]
Korpus “Sulen” (gen. Sakarbaal) - 1piechI, 1piechI uszkodzone, 1piech0kaw, 1artIkaw - Sulen
Uszkodzenia wynikają z walk.
Korpus "Południe" (gen. Philosir Magonid) - rozbite! - Sabeha [straty: 1piech0]
I Korpus Zmechanizowany (gen. Hazdrubal Hanno) - 2piechIzmot, 1artIzmot - Zama->Thuburbo [straty: 1panc0, 1piechIzmot, 1sI]
I Flota (adm. Hasdrubal**) - 3paI, 3krIII, 2krII, 2loI - Kartagina
+ I Korpus Lotniczy (gen. lot. Larus Mniejszy*) - 2mI
II Flota (adm. Maharbal) - 2paI, 1kIII, 3krI, 3nII, 1lo0 - Tapsus
+ II Korpus Lotniczy (gen. lot. Larus Średni) - 1s0
I Flota Rezerwowa (adm. Relgof) - 2pa0, 1krI uszkodzone, 1kr0, 2niI - Oea [straty: 3kr0, 1niI]
Uszkodzenia wynikają z walk.
III Korpus Lotniczy (gen. lot. Larus Większy)- strąceni z nieba na Sbeltą - Kartagina [straty: 2b0]
Korpus Transportowy - 2ST0 - Kartagina
***
Awanse:
MURZYŃSCY UBERMENSCHEN [d. m.in. Republika Szamańska]
gen. Bambo +1
gen. Makumba +1
gen. Mukunga +1
gen. Czaka +1 + [Truciciel - ataki bronią chemiczną w wykonaniu generała są skuteczniejsze]
gen. Django + [Truciciel]
Lott Dod + [Rzeźnik]
Rotta + [Rzeźnik]
REPUBLIKA KARTAGINY
gen. Balzer, gen. Barekbaal, gen. Eshmunamash, gen. Duo, gen. Tres, gen. Quatuor, gen. Philosir Magonid, gen. lot. Larus Większy - nie żyją lub dostali się do niewoli i przepadli jak kamień w studnię…
gen. Byblos Barkaid +1
gen. Hannibal Gisco +1
gen. Sakarbaal +1 +[Lis Pustyni]
gen. Hazdrubal Hanno +1 + [Egida Białych]
adm. Relgof + [Ostrzał Wybrzeża]
*** *** ***
Lekko uszkodzone - oznacza koszt remontu równy 2 mln $ kosztu (bez zajmowania slotu)
Uszkodzone - oznacza koszt remontu równy połowie kosztu (z zajęciem slotu)
Ciężko uszkodzone - oznacza zniżkę 2 mln $ na jeden przyszły budowany dany typ okrętu (typ i generację. Na niższe generacje też może być udzielona ta zniżka).