Informacje ogólne
#1
Stolica: Drakenhof
Ustrój: Autorytaryzm (demokracja prezydencka)
Model gospodarczy: Leseferyzm
Język/i urzędowy/e : imperialny


Dane na: 2699

Ludności : 25   
Reputacja: 0, chyba
Zamożność: średniozamożne
Poziom mobilizacji: żaden

Cechy społeczeństwa :

Nieumarłe legiony - może zignorować koszt w sile ludzkiej wszelkiej produkcji czy działania o ile zapłaci podwójny koszt pieniężny. -1 DP mniej jest wymagane by powstrzymać klęskę głodu. (Ważne: cecha nie działa z przezbrajaniem).

Specyficzne środowisko biznesowe - -3 KP, +7% do dochodu

Diaspora bretońska - +2% do przyrostu naturalnego, -5% do dochodu

Aktualne umowy i pakty:
<tutaj idą wszystkie umowy dyplomatyczne, na początku gry pole puste>

Państwa satelickie:
<tutaj idą detale o państwie satelickim w twojej strefie wpływów, skrócone, pole jest puste na początku gry z oczywistych przyczyn>

Struktura narodowościowa :  uzupełnia MG
Struktura religijna :  uzupełnia MG
Odpowiedz
#2
<mapka mile widziana>

WP (75): <wymieniamy prowincje i podajemy ile mają WP>

Centra: wymieniamy tylko te które mamy
- przemysłowe(<>):
- finansowe
- stoczniowe:
- naukowe:
- wywiadowcze

Struktury:
Odpowiedz
#3
Głowa państwa: Voldi von Nosferatu [promotor nauki cywilnej - +1 do nauki w działach Przemysł oraz Nauka, -5% do dochodu]
Szef rządu: Voldi von Nosferatu

Skład parlamentu:
Ruch Bezruchu - 57%
Panhumaniści - 24%
Efiliści - 15%
Żdś - 4%

Następne wybory: co 40 lat

Partie polityczne:
Ruch Bezruchu - najpopularniejsza partia Demokratycznego Księstwa, pokojowi izolacjoniści promujący rozwój gospodarczy i handel z innymi państwami. Obyczajowi konserwatyści, status quo im bardzo odpowiada i nie chcą niczego zmieniać.
Panhumaniści - partia twierdząca, że nieumarli to nieunikniony kolejny etap w rozwoju Ludzkości. Bardzo przychylnie patrzą na mniejszości ras żyjących, walcząc o równe prawa wszystkich ras, a także postulują działalności charytatywne poza granicami kraju.
Efiliści - cieszący się najmniejszym poparciem spośród "dużych" partii; narodowościowcy krzyczący "żywi do domu", są przede wszystkim zainteresowani rozwojem militarnym kraju i zabezpieczaniem granic. O dziwo są przeciwko postawom prowojennym, bardziej działając wdg doktryny "chcesz pokoju, szykuj się na wojnę".
ŻdŚ (Życie dla Śmierci) - partia hedonistów, czcicieli Slaneesh, oraz LGBT+. Nikt nie wie jakim cudem w ostatnich wyborach przekroczyli próg 4%, a wyborcy głosowali na tą partię w ramach żartu, nie spodziewając się że wejdzie do parlamentu. Zajmują się zabieraniem 4% głosów poparcia pozostałym partiom, czasem tylko popierając niektóre postulaty Panhumanistów.

Postacie fabularne:
Książę Voldi von Nosferatu
Odpowiedz
#4
Ustrój:

Nieumarli w odróżnieniu od żywych mogą cieszyć się przede wszystkim tym, że, cóż, nie umierają. A przynajmniej nie ze starości.
Przedłużająca się stagnacja polityczna i nieefektywny system feudalny wampirzych hrabiów doprowadził do tego, że zwykły nieumarły lud miast i wsi pozostawiony by martwić się sam o siebie, z przerwami na płacenie podatków swoim niezainteresowanym losami kraju elitom, wykorzystywał rozwój technologiczny kumulując w swoich rękach coraz większe bogactwo i dosłownie wykupując sobie kolejne prawa.
Po kilkuset latach okazało się, że nawet prawa do korony Sylwanii zostały wykupione przez władze miast i zastąpione wyborami - które ustalono na co 40 lat, bo nieumarłym nigdzie się nie spieszy. Prawo wyborcze mają wyłącznie obywatele, zaś obywatelami są wyłącznie nieumarli - rasy żywe mają pełne prawa żyć funkcjonować, pracować i zakładać rodziny, lecz nie mają jedynie prawa głosu.
Tak więc co 40 lat, wraz ze stanowiskiem księcia, jest też wybierany skład parlamentu - dotychczas sprawowany przez 244 hrabiów, którzy ostatecznie sprzedali te prawa dla demokratów. Zarówno książę jak i parlamentarzyści są wybierani w wyborach powszechnych i jawnych. Wyjątkiem od tego jest 12 hrabiów, którzy nigdy nie sprzedali swoich praw hrabiowskich i dalej sobie spokojnie nie-żyją, uczestnicząc od czasu do czasu na obrady parlamentu i nie udzielając się zbytnio, bo w sumie po co. Stanowisko mają do-nie-żywotnie, a i nikomu nie zawadzają.

Nowe nurty polityczne były przyjmowane w Sylwanii na spokojnie i bez wielkich rewolucji czy entuzjazmu. Nic nigdy nie zaburzyło stosunkowo spokojnego marazmu politycznego kraju, a wszelkie zmiany ustrojowe czy społeczne następowały w stosunku do reszty świata z odpowiednim opóźnieniem i przeciągłością. Z tego względu poglądy komunistyczne są tu szczególnie rzadkie - po co walczyć o jakąśtam równość i wspólność majątkową skoro można się po prostu samemu dorobić na przestrzeni kilkuset lat. Z głodu nieumarły przecież nie umrze.
W Sylwanii panuje również tolerancja religijna. Nadal panuje zasada, iż religię państwową przyjmuje się tą, która jest wyznawana przez księcia - a obecny książę jest ateistą, podobnie jak gro nieumarłych. Nikogo zbytnio nie obchodzi co sąsiad wyznaje, byle się z tym nie obnosił.
Odpowiedz