2022-11-06, 22:54
(2022-10-23, 01:09)prehi napisał(a): 10000
Atmosfera skandalu gęstnieje nad stosunkami dyplomatycznymi Wenedów i Gondoru - które wydawały się wcześniej być jak najlepsze i niemożliwe do zepsucia. Naczelnik prowincji G29* głośno i dość jawnie oskarża władze wojskowe gondorskiej prowincji G39 o celowe przepuszczanie orków by dotarły na ziemie Wenedów - motywując że przez czas Wojny z Piratami Wenedzi ewidentnie zaniedbali subsydia finansowe dla Gondoru i ów postanowił wyraźnie im pokazać, czemu warto go wspierać. Jednocześnie gondorscy oficjele, zwłaszcza zarządy wojskowe G32 i G39 wielkim głosem oskarżają Wenedów o to że zdrajca/zdrajcy w ich szeregach przekazują wprost do Orków dane operacyjne wymieniane z Gondorem - twierdzą, że przez "domyślenie" się przez orków o przynajmniej kilkunastu mniejszych operacjach, Gondor sumarycznie stracił odpowiednik przynajmniej dywizji kawalerii. Do tego w wyniku tego kilka rajdów nie zostało przechwyconych jeszcze w G31, tylko dotarło do Wenedów...
Naczelnik G29 z jednej strony się zapienił maksymalni i nic do niego nie dochodzi że rzuca dość poważne oskarżenia bez dowodów innych niż gdybanie. Z drugiej strony Gondorczycy się obrażają jak primadonny (nie ma u nich ani jednego prawdziwego polityka?! Ani ani?) i rzucają równie a nawet bardziej poważne oskarżenia o zdradzie mimo że nie podają dowodów poza "niemożliwością". Chyba narasta nam tu kryzys dyplomatyczny...
//*- nienazwany Naczelnik, nikt z postaci fabularnych obecnych [z cechami]. Piszę nazwę kodową, bo nie ma tej właściwej -_-
Na razie brak strat KP finansów itp.
10 000
Naczelnik G29 zostaje tymczasowo zawieszony w swych prawach do wyjaśnienia sprawy, jego obowiązki przejmuje zastępca wyznaczony przez Naczelnika Bogów na okres wymagany do wyjaśnienia podejrzeń, oraz nie dłużej niż 2 lata. Kniaźstwo poważnie traktuje wszelkie pogłoski o zdrajcach i zamierza się temu przyjrzeć uważnie. Ufamy swym żołnierzom i Naczelnikom, a przecież kontrola jest najwyższą formą zaufania. Jeśli jednak jacyś zdrajcy by się odnaleźli, z pewnością będą szczęśliwi z okazji możliwości bliższego kontaktu ze swymi orczymi przyjaciółmi, będąc zesłanymi do oddziałów karnych na 5 lat, o ile tyle przeżyją. Raczej nie.
Z drugiej strony chcemy też Gondor poinformować, że jeśli (nie twierdzimy, że tak jest, jak i nie twierdzimy, że na 100% nie ma u nas zdrajców) Gondor czuje się nieusatysfakcjonowany subsydiami to wystarczyło nas poinformować listem, a zaś, oczywiście póki co domniemane przez pewne kręgi, wymuszenia kończące się śmiercią niewinnych cywili w wioskach są nie dość, że niehonorowe, to kalające dobre zdanie o Gondorze jako całości. Nie chce nam się wierzyć, by do czegoś takiego doszło i póki co nie bierzemy tego pod uwagę. Na dzień dzisiejszy dosyłamy Gondorowi 1DP w wyposażeniu odzieżowym dla walczących, w tym wysokiej jakości obuwiu Lasockich, oraz racji żywnościowych, by wzmocnić morale i żołądki dzielnych wojaków, by znów nie zabrakło im sił. Teraz, gdy prawdziwie duża wojna, a nie drobne utarczki graniczne, już nas nie obciążają, wsparcie będzie takie jak dawniej z uwzględnieniem waloryzacji technologiczno-majątkowej. Gdyby jednak, w co, jak powtarzamy, nie chce nam się wierzyć, ponownie pojawiły się pewnego rodzaju wymuszenia... być może będziemy musieli sobie zorganizować własną ochronę przed orczymi zakusami i nie będziemy już oglądać się za wsparciem na żadne inne instytucje. O ile też nie będzie trzeba ze smutkiem odbić dawnych pozycji owych instytucji z orczych rąk.
//1 Dp z handlu dla Gondoru, 5 KP, by sprawnie zmienić tymczasowo władzę w G29.