2022-11-24, 01:38
10001
W sprawie naszych heavy-metalowych kolonistów nękających spokojnych rolników z prowincji E47, zadziałał osobiście sam Kanclerz Vetter. Akcje uświadamiające, festyny i tym podobne wpłynęły na pewną zmianę nastrojów kolonistów i utemperowanie ich działań mających zabranie rolnikom ich ziemi, zwierząt i kobiet. Rolnicy z E47 też są za to wdzięczni, nawet wysłali delegację do kanclerza, która w darze dziękczynnym ofiarowała mu beczkę pierwszego wiosennego piwa.
(...czy dobre? Kanclerz żałuje że konstytucja zabrania mu przenieść stolicy na południe nawet mimo tak ważnego powodu jak łatwy dostęp do świetnego piwa!)
Jedynym wciąż problemem jest kilku deathmetalowców którzy wciąż nie chcą zejść na dobrą drogę. Ich ufortyfikowana wioska (zasieki! ckmy!) znajduje się na skraju prowincji, ale ma wciąż na tyle dobre położenie że łatwo mogą nękać mieszkających bliżej rolników - a choć konne patrole naszej armii starają się bronić miejscowych, bez rozkazów nie rozpoczną ataku na - bądź co bądź - naszych ludzi.
//możesz wybraźć, albo +2PK teraz w prowincji, albo +100k ludzi po przyłączeniu. W rozmowach z MG.
Ufortyfikowana wioska nienawiści owszem, jest wciąż problemem jakby ktoś pytał.
W sprawie naszych heavy-metalowych kolonistów nękających spokojnych rolników z prowincji E47, zadziałał osobiście sam Kanclerz Vetter. Akcje uświadamiające, festyny i tym podobne wpłynęły na pewną zmianę nastrojów kolonistów i utemperowanie ich działań mających zabranie rolnikom ich ziemi, zwierząt i kobiet. Rolnicy z E47 też są za to wdzięczni, nawet wysłali delegację do kanclerza, która w darze dziękczynnym ofiarowała mu beczkę pierwszego wiosennego piwa.
(...czy dobre? Kanclerz żałuje że konstytucja zabrania mu przenieść stolicy na południe nawet mimo tak ważnego powodu jak łatwy dostęp do świetnego piwa!)
Jedynym wciąż problemem jest kilku deathmetalowców którzy wciąż nie chcą zejść na dobrą drogę. Ich ufortyfikowana wioska (zasieki! ckmy!) znajduje się na skraju prowincji, ale ma wciąż na tyle dobre położenie że łatwo mogą nękać mieszkających bliżej rolników - a choć konne patrole naszej armii starają się bronić miejscowych, bez rozkazów nie rozpoczną ataku na - bądź co bądź - naszych ludzi.
//możesz wybraźć, albo +2PK teraz w prowincji, albo +100k ludzi po przyłączeniu. W rozmowach z MG.
Ufortyfikowana wioska nienawiści owszem, jest wciąż problemem jakby ktoś pytał.