10002 [MG może!]
Republika Szamańska od wieków miała dziwny ustrój oraz ideologię. Oraz szeroko znaną ciemną stronę: dawne ludobójstwo białych i śniadych mieszkańców ich obecnych terenów. W połączeniu z dziwaczną ideologią Gebra, która udawała że nie jest niewolnictwem - a tak naprawdę niewolnictwem de facto się powoli stawała, poprzez zakulisowe działania elit...
No, to musiało jebnąć.
Zapalnikiem było przybycie grupy uciekinierów z Kenyi. Między klękaniami przed murzynami, przekonali ich że mieszkańcy Republiki są "Rasą Panów" i że niewolnictwo to bardzo zła rzecz. I że oni je mają.
W rezultacie buntów w całym kraju, które trwały przez cały rok 10001 - a że kraj zamknięty na obcych, to za bardzo tego nie widziano - postępowała militaryzacja władzy, tzn. przejmowano magazyny wojskowe i ten kto dowodził teraz rządził. W ciągu niecałego roku kraj poskładał się jak domek z kart i podzielił de facto na 35 odrębnych państwem, z których 34 udawało że uznaje władzę "stolicy", która zresztą po zbudowaniu pasa fortyfikacji oddzielających ją od reszty dawnej Republiki, skupiła się na swoich dziwnych a szaleńczych planach przejęcia władzy nad światem (a na początku nad ich wioską i paroma kolejnymi w okolicy).
Eksperci od państwa, administracji i społeczeństwa są zszokowani, tak samo zresztą jak ekonomiści: według szacunków, przed i w czasie kolapsu Republika wydawała większość swojego produktu narodowego na zbrojenia, a do tego teraz setki tysięcy szaleńców zasiliły siły zbrojne i paramilitarne. Między państewkami od początku trwają starcia lokalne na małą skalę (studnia, krowa Kalego i tak dalej), ale gdy pojawiają się obcy, nieporozumienia momentalnie znikają: przekonali się o tym boleśnie piraci z Wolnego Miasta Marakesz, chcący skorzystać z okazji i nieco poswawolić i napałać ładnych murzynek w okolicy prowincji "A76", która wydawała się zadupiem bez przyjaciół.Dzień po ich zejściu na ląd pojawiło się 25 tysięcy uzbrojonych tubylców z samej prowincji, a tydzień później pojawiło się dodatkowe 100 tysięcy posiłków z okolicy i okręty wojenne... z kości piratów postawiono na wysepkach na wybrzeżu instalacje artystyczne, przekazujące co czeka tego kto spróbuje przeszkodzić murzynom w wyrzynaniu się o kromkę chleba.
Mówiąc o militaryzacji... wszyscy walczący między sobą z zasady nie używają najbardziej zaawansowanej technologicznie broni (np. kartaczownic Gatlinga) czekając "aż przyjdzie dzień, gdy pójdziemy podbić, co nasze!"
...no, nie kryją się. A eksperci szacują że w całej dawnej Republice Szamańskiej pod bronią jest/za chwilę [po wkroczeniu wroga] może być ponad milion żołnierzy/wojowników. Co i tak jest szacunkiem minimalnym: inni to szacują na bliżej 1.100-1.200 tysięcy wojowników stale pod bronią*...
...i wiecie co? i nawet Rajdy Marokańczyków ustały: teraz to oni są ich obiektem.
//*- albo z bronią w komórce, zapalają ognisko na wzgórzu i biegniesz do szopy po gatlinga.
Republika Szamańska ulega rozpadowi na wieeeele państewek.
Aktualizacja WP i prowów na 10002. Uwzględniając aktualizację mapy, bo w informacjach ogólnych Republiki są prowki i mapa... zgodne z poprzednią rozpiską Gandzi:
A51 - 1 WP
A57 - 1 WP
A58 - 1 WP
A66 - 1 WP
A67 - 1 WP
A68 - 3 WP
A69 - 1 WP
A70 - 1 WP
A71 - 1 WP
A72 - 1 WP
A73 - 5 WP - Dawna "stolica" (przeniesiona przed kolapsem)
A74 - 1 WP - Baza morska
A75 - 1 WP
A76 - 1 WP
A77 - 1 WP
A78 - 1 WP
A79 - 1 WP
A81 - 1 WP
A82 - 1 WP
A83 - 1 WP
A85 - 1 WP
A86 - 1 WP
A107 - 1 WP - Baza morska
A109- 1 WP
A117 - 1 WP
A118- 1 WP
A144- 1 WP
A145- 1 WP
A146- 1 WP
A147- 1 WP
A148- 11 WP - Centrum przemysłowe; Ciężka twierdza; Obecna "stolica" [po przeniesieniu].
A149- 1 WP - lotnisko
A150- 1 WP
A151- 1 WP
A152- 1 WP
Republika Szamańska od wieków miała dziwny ustrój oraz ideologię. Oraz szeroko znaną ciemną stronę: dawne ludobójstwo białych i śniadych mieszkańców ich obecnych terenów. W połączeniu z dziwaczną ideologią Gebra, która udawała że nie jest niewolnictwem - a tak naprawdę niewolnictwem de facto się powoli stawała, poprzez zakulisowe działania elit...
No, to musiało jebnąć.
Zapalnikiem było przybycie grupy uciekinierów z Kenyi. Między klękaniami przed murzynami, przekonali ich że mieszkańcy Republiki są "Rasą Panów" i że niewolnictwo to bardzo zła rzecz. I że oni je mają.
W rezultacie buntów w całym kraju, które trwały przez cały rok 10001 - a że kraj zamknięty na obcych, to za bardzo tego nie widziano - postępowała militaryzacja władzy, tzn. przejmowano magazyny wojskowe i ten kto dowodził teraz rządził. W ciągu niecałego roku kraj poskładał się jak domek z kart i podzielił de facto na 35 odrębnych państwem, z których 34 udawało że uznaje władzę "stolicy", która zresztą po zbudowaniu pasa fortyfikacji oddzielających ją od reszty dawnej Republiki, skupiła się na swoich dziwnych a szaleńczych planach przejęcia władzy nad światem (a na początku nad ich wioską i paroma kolejnymi w okolicy).
Eksperci od państwa, administracji i społeczeństwa są zszokowani, tak samo zresztą jak ekonomiści: według szacunków, przed i w czasie kolapsu Republika wydawała większość swojego produktu narodowego na zbrojenia, a do tego teraz setki tysięcy szaleńców zasiliły siły zbrojne i paramilitarne. Między państewkami od początku trwają starcia lokalne na małą skalę (studnia, krowa Kalego i tak dalej), ale gdy pojawiają się obcy, nieporozumienia momentalnie znikają: przekonali się o tym boleśnie piraci z Wolnego Miasta Marakesz, chcący skorzystać z okazji i nieco poswawolić i napałać ładnych murzynek w okolicy prowincji "A76", która wydawała się zadupiem bez przyjaciół.Dzień po ich zejściu na ląd pojawiło się 25 tysięcy uzbrojonych tubylców z samej prowincji, a tydzień później pojawiło się dodatkowe 100 tysięcy posiłków z okolicy i okręty wojenne... z kości piratów postawiono na wysepkach na wybrzeżu instalacje artystyczne, przekazujące co czeka tego kto spróbuje przeszkodzić murzynom w wyrzynaniu się o kromkę chleba.
Mówiąc o militaryzacji... wszyscy walczący między sobą z zasady nie używają najbardziej zaawansowanej technologicznie broni (np. kartaczownic Gatlinga) czekając "aż przyjdzie dzień, gdy pójdziemy podbić, co nasze!"
...no, nie kryją się. A eksperci szacują że w całej dawnej Republice Szamańskiej pod bronią jest/za chwilę [po wkroczeniu wroga] może być ponad milion żołnierzy/wojowników. Co i tak jest szacunkiem minimalnym: inni to szacują na bliżej 1.100-1.200 tysięcy wojowników stale pod bronią*...
...i wiecie co? i nawet Rajdy Marokańczyków ustały: teraz to oni są ich obiektem.
//*- albo z bronią w komórce, zapalają ognisko na wzgórzu i biegniesz do szopy po gatlinga.
Republika Szamańska ulega rozpadowi na wieeeele państewek.
Aktualizacja WP i prowów na 10002. Uwzględniając aktualizację mapy, bo w informacjach ogólnych Republiki są prowki i mapa... zgodne z poprzednią rozpiską Gandzi:
A51 - 1 WP
A57 - 1 WP
A58 - 1 WP
A66 - 1 WP
A67 - 1 WP
A68 - 3 WP
A69 - 1 WP
A70 - 1 WP
A71 - 1 WP
A72 - 1 WP
A73 - 5 WP - Dawna "stolica" (przeniesiona przed kolapsem)
A74 - 1 WP - Baza morska
A75 - 1 WP
A76 - 1 WP
A77 - 1 WP
A78 - 1 WP
A79 - 1 WP
A81 - 1 WP
A82 - 1 WP
A83 - 1 WP
A85 - 1 WP
A86 - 1 WP
A107 - 1 WP - Baza morska
A109- 1 WP
A117 - 1 WP
A118- 1 WP
A144- 1 WP
A145- 1 WP
A146- 1 WP
A147- 1 WP
A148- 11 WP - Centrum przemysłowe; Ciężka twierdza; Obecna "stolica" [po przeniesieniu].
A149- 1 WP - lotnisko
A150- 1 WP
A151- 1 WP
A152- 1 WP