2023-01-09, 22:29
10002/10003
Inwazja orków na Rzeczywspólną i załamanie się jej państwowości złapało naszą wojskowość i politykę rządową z opuszczonymi gaciami na rozwalonym sedesie, jak to raczył ująć jeden z parlamentarzystów opozycji. Pikanterii dodaje fakt, że nasze traktowanie zespołów naukowych z Rzeczywspólnej sprawiło że poza tymi co absolutnie musieli i mieli najbliżej, kto mógł uciekał do totalitarnego ARL... co nie wygląda dobrze.
Do Ligi Fenniańskiej uciekli za to gwardziści królewscy z obecnym, eee, królem (uznawany powszechnie za króla!), co z tego że na razie Nieukoronowanym i co ledwo wyszedł z kołyski... diaspora Rzeczwspólnotańska, stanowiąca nawet większość w Danzie, przyjęła go i zaopiekowała się nim. Nasi obywatele o pochodzeniu Rzeczwspólnotańskim są przy tym najbardziej, oględnie mówiąc, niechętnie mówiący o naszej polityce wobec upadku Rzeczywspólnej - nie podjęliśmy nawet spóźnionej interwencji i szczerze mówiąc, mieszkańców prowincji co nagle stała się granicząca z orkami mało obchodzi że mamy jednocześnie wojnę na drugim krańcu kraju.
Pikanterii wszystkiemu dodaje fakt, że jednocześnie ów "kraj-bohater" jakim niby jest ARL dopuścił do tego że fanatycy religijni animizmu spalili trzy kościoły Zaprzysiężonych w Szczecinie i nawet rzecznik policji religijnej się chwalił że "bez wszystkich wiernych w środku!".
...a z dobrych wieści, jeśli tak można je nazwać, to w sytuacji gdy nasza granica z Orkami nagle zrobiła się dłuższa i do tego obecna również na Morzu Bałtyckim, nasi obywatele (zwłaszcza z Gotlandii, ciekawe czemu) robią zrzutki na potrzeby armii. Obywatele z terenów tzw. wybrzeża polskiego nie, bo oni się sami zbroją w broń ręczną - nie wiem jak ktoś może uwierzyć że się sam obroni lepiej niż my jego, ale... ale tak to wygląda.
//-1 stabilności
+4KP.
+100 tysięcy uchodźców, praktycznie wszyscy w Danzie lub dopłynęli na pontonach, łodziach i tratwach na Gotlandię.
Uchodźcy i diaspora Rzeczwspólnotańska w Fenni stanowi potencjalne źródło nadwymiarowych rekrutów, ale się nie zgłaszają jak na razie do nas. Shame.
+4 mln$ ze zrzutek [budżet 10003], głównie elit. Biżuteria, obrączki i pieniądze...
+1k rekrutów. Z Gotlandii, Gracelandu i Fortu Grant. Jakoś poczuli się patriotyczniejsi.
Możliwe są dodatkowe efekty jako łącznie z wojną z Tuul oraz jako efekty społeczne, ale będą już w roku 10003 jako występujące wyraźnie w roku 10003.
Inwazja orków na Rzeczywspólną i załamanie się jej państwowości złapało naszą wojskowość i politykę rządową z opuszczonymi gaciami na rozwalonym sedesie, jak to raczył ująć jeden z parlamentarzystów opozycji. Pikanterii dodaje fakt, że nasze traktowanie zespołów naukowych z Rzeczywspólnej sprawiło że poza tymi co absolutnie musieli i mieli najbliżej, kto mógł uciekał do totalitarnego ARL... co nie wygląda dobrze.
Do Ligi Fenniańskiej uciekli za to gwardziści królewscy z obecnym, eee, królem (uznawany powszechnie za króla!), co z tego że na razie Nieukoronowanym i co ledwo wyszedł z kołyski... diaspora Rzeczwspólnotańska, stanowiąca nawet większość w Danzie, przyjęła go i zaopiekowała się nim. Nasi obywatele o pochodzeniu Rzeczwspólnotańskim są przy tym najbardziej, oględnie mówiąc, niechętnie mówiący o naszej polityce wobec upadku Rzeczywspólnej - nie podjęliśmy nawet spóźnionej interwencji i szczerze mówiąc, mieszkańców prowincji co nagle stała się granicząca z orkami mało obchodzi że mamy jednocześnie wojnę na drugim krańcu kraju.
Pikanterii wszystkiemu dodaje fakt, że jednocześnie ów "kraj-bohater" jakim niby jest ARL dopuścił do tego że fanatycy religijni animizmu spalili trzy kościoły Zaprzysiężonych w Szczecinie i nawet rzecznik policji religijnej się chwalił że "bez wszystkich wiernych w środku!".
...a z dobrych wieści, jeśli tak można je nazwać, to w sytuacji gdy nasza granica z Orkami nagle zrobiła się dłuższa i do tego obecna również na Morzu Bałtyckim, nasi obywatele (zwłaszcza z Gotlandii, ciekawe czemu) robią zrzutki na potrzeby armii. Obywatele z terenów tzw. wybrzeża polskiego nie, bo oni się sami zbroją w broń ręczną - nie wiem jak ktoś może uwierzyć że się sam obroni lepiej niż my jego, ale... ale tak to wygląda.
//-1 stabilności
+4KP.
+100 tysięcy uchodźców, praktycznie wszyscy w Danzie lub dopłynęli na pontonach, łodziach i tratwach na Gotlandię.
Uchodźcy i diaspora Rzeczwspólnotańska w Fenni stanowi potencjalne źródło nadwymiarowych rekrutów, ale się nie zgłaszają jak na razie do nas. Shame.
+4 mln$ ze zrzutek [budżet 10003], głównie elit. Biżuteria, obrączki i pieniądze...
+1k rekrutów. Z Gotlandii, Gracelandu i Fortu Grant. Jakoś poczuli się patriotyczniejsi.
Możliwe są dodatkowe efekty jako łącznie z wojną z Tuul oraz jako efekty społeczne, ale będą już w roku 10003 jako występujące wyraźnie w roku 10003.