10003
//[ale powinno być jako 10002/10003, więc z efektem wchodzącym na początek budżetu 10003]
//efekty wojenne + polityczne
Nasze siły w Macierzy Zurychan odniosły szereg zwycięstw... choć okupionych pewnymi stratami. Do tego część frakcji poparła nas bez walki, co bardzo pozytywnie wpłynęło na naszą opinię publiczną... I sprawiło że część niezdecydowanych Sborzan pozytywniej patrzy na idee rojalizmu wobec KAISERA. Mamy nawet jakichś ochotników do armii - przy czym są to najczęściej ludzie z dobrych rodzin i umocowanych, więc doradcy polityczni sugerują że warto dać im takie bezpieczne poszukiwanie przygód, jeśli Kaiser raczy rozumieć...
//+6KP
+8,3k rekruta
***
Jednocześnie, z początkiem roku, na Dworze w Milanie pojawiły się dwie ważne osoby z frakcji które poparły Cesarza. Księżna Wiktoria Luiza Schroeder jest legalną następczynią "tronu" we frakcji Bodeńskich konserwatystów i przybyła na Dwór Milanie jako nieoficjalny ambasador interesów swojego ojca, Joachima Schroedera - przy tem, też jako jego jedyne dziecko i właściwie jedyny potencjalny niedoszły następca w ramach frakcji. O Wiktorii Luizie krążą plotki o jej pochodzeniu, ale tak wielu Bodeńczyków już przyklepało jej legitymistyczne pochodzenie swoją pieczęcią, że nikt kto chce mieć z nimi jakikolwiek kontakty, nie chce go podważać.
Z kolei z frakcji churańskich populistów przybyło dziecko ze świtą, czyli ośmioletni książę Ferdynand, biedny syn tego kobieciarza i morfinisty Rudolfa oraz tej psychopatycznej suki zainteresowanej polityką Stefani.
Księżniczka Wiktoria Luiza Schroeder w mundurze huzarów gwardii bodeńskiej. Jest honorowym członkiem pułku huzarów, co jest elementem legitymizacji.
Książę Ferdynand, jak był parę lat młodszy
//gracz wie o co mniej więcej chodzi.
//[ale powinno być jako 10002/10003, więc z efektem wchodzącym na początek budżetu 10003]
//efekty wojenne + polityczne
Nasze siły w Macierzy Zurychan odniosły szereg zwycięstw... choć okupionych pewnymi stratami. Do tego część frakcji poparła nas bez walki, co bardzo pozytywnie wpłynęło na naszą opinię publiczną... I sprawiło że część niezdecydowanych Sborzan pozytywniej patrzy na idee rojalizmu wobec KAISERA. Mamy nawet jakichś ochotników do armii - przy czym są to najczęściej ludzie z dobrych rodzin i umocowanych, więc doradcy polityczni sugerują że warto dać im takie bezpieczne poszukiwanie przygód, jeśli Kaiser raczy rozumieć...
//+6KP
+8,3k rekruta
***
Jednocześnie, z początkiem roku, na Dworze w Milanie pojawiły się dwie ważne osoby z frakcji które poparły Cesarza. Księżna Wiktoria Luiza Schroeder jest legalną następczynią "tronu" we frakcji Bodeńskich konserwatystów i przybyła na Dwór Milanie jako nieoficjalny ambasador interesów swojego ojca, Joachima Schroedera - przy tem, też jako jego jedyne dziecko i właściwie jedyny potencjalny niedoszły następca w ramach frakcji. O Wiktorii Luizie krążą plotki o jej pochodzeniu, ale tak wielu Bodeńczyków już przyklepało jej legitymistyczne pochodzenie swoją pieczęcią, że nikt kto chce mieć z nimi jakikolwiek kontakty, nie chce go podważać.
Z kolei z frakcji churańskich populistów przybyło dziecko ze świtą, czyli ośmioletni książę Ferdynand, biedny syn tego kobieciarza i morfinisty Rudolfa oraz tej psychopatycznej suki zainteresowanej polityką Stefani.
Księżniczka Wiktoria Luiza Schroeder w mundurze huzarów gwardii bodeńskiej. Jest honorowym członkiem pułku huzarów, co jest elementem legitymizacji.
Książę Ferdynand, jak był parę lat młodszy
//gracz wie o co mniej więcej chodzi.