2023-01-19, 16:57
(2023-01-19, 16:54)Gandzia napisał(a): 10003
W sprawie uchodźców z terenów Rzeczywspólnej, rząd ma prostą politykę - animistom należy udzielić niezbędnej pomocy, animistów z chęcią przyjmiemy. Niestety, nie przyjmiemy NIEWIERNYCH! (pewnie i tak zaczęliby potem marudzić, że przysłowiowa miska ryżu za cały dzień pracy w fabryce to za mało albo coś w ten deseń). Niestety, jeszcze nie dokonaliśmy aneksji terenów zdobytych na Wenedach, a nie chcemy osiedlać nikogo na terytorium formalnie objętym wojną (i do tego JESZCZE oficjalnie nie naszym!), więc...
Ale jak taki NIEWIERNY! jest naprawdę zdesperowany, to na przejściach granicznych postawiliśmy takie specjalne punkty, w których można raz-dwa zmienić wiarę. Podobno katolikom łatwiej zaakceptować animistyczny kult Maryi, której obraz wisi w świątyni w Częstochowie:
Urzędnicy graniczni mają drobny dysonans, bo te dwieście tysięcy już jest na naszym terytorium. Mamy ich gonić, łapać i wysiedlać?