2023-02-03, 02:13
10003
Na Pierwszy Światowy Kongres Kobiet w Asuan-Sjene przybyła delegacja kobiet z Królestwa Fenni, której przewodzi wpływowa polityczka, Morrigan Skye (de domo Dirr). Delegacja prezentuje się godnie, a odpowiedni - względnie egalitarny - poziom transportu zapewniono wszystkim członkiniom delegacji, włącznie z milczącą kobietą z Ludów Północy (niejaka Inge, jak się przedstawia. Dwa metry wzrostu i na rękę pokonuje dowolne kobiety... i mężczyzn z obecnych. Milczy, bo przyjechała "jako obserwator w imieniu Ludów Północy") i z kobietami z okupowanego / wyzwolonego [wersja: Stejo Tuul / Ligi Fenniańskiej] Narwygu. Kobity z Narwygu wzbudzają pewną sensację, bo na kongresie kobiet są obecne zazwyczaj kobiety przebojowe, a nie zahukane i spuszczające głowy. A to kobiety-byłe niewolnice i kobiety z "uprzywilejowanej" warstwy, nie mające szczęścia urodzenia się jako Madtówny i przez to, cóż, raczej przyjechały tu zdać świadectwo jak wygląda solidny patriarchat niż coś proponować, nawet by nie śmiały...
Morrigan Skye
***
Jednocześnie przybyły delegacje z innych krajów - oczywiście przybyła zaproszona Irit ben Gurion z prawie-sąsiedniego Królestwa Samarytan, ale przybyła też Brunhilda z Triestu, tradycyjnie reprezentująca zarówno Księstwo Liechtensteinu (gdzie jest żoną następcy tronu) i Księstwo Triestu (gdzie jest córką księcia i - już - pięciokrotnie wybranym członkiem Rat der Zehn)
Irit ben Gurion
Brunhilda z Triestu
//Jeśli gracz się nie spodziewał, że inni gracze odpowiedzą, to trzeba było zrobić imprezę zamkniętą.
Masz teraz wybór, Millenium - albo gracze będą Ci pisać w wydarzeniach jawnych, albo rusz dupę i załóż temat w dyplomacji.
Albo zrób wydarzenie jako zamknięte i wyrzuć do domu kobiety co przyjechały z końca świata, też jakiś wybór ^^
Na Pierwszy Światowy Kongres Kobiet w Asuan-Sjene przybyła delegacja kobiet z Królestwa Fenni, której przewodzi wpływowa polityczka, Morrigan Skye (de domo Dirr). Delegacja prezentuje się godnie, a odpowiedni - względnie egalitarny - poziom transportu zapewniono wszystkim członkiniom delegacji, włącznie z milczącą kobietą z Ludów Północy (niejaka Inge, jak się przedstawia. Dwa metry wzrostu i na rękę pokonuje dowolne kobiety... i mężczyzn z obecnych. Milczy, bo przyjechała "jako obserwator w imieniu Ludów Północy") i z kobietami z okupowanego / wyzwolonego [wersja: Stejo Tuul / Ligi Fenniańskiej] Narwygu. Kobity z Narwygu wzbudzają pewną sensację, bo na kongresie kobiet są obecne zazwyczaj kobiety przebojowe, a nie zahukane i spuszczające głowy. A to kobiety-byłe niewolnice i kobiety z "uprzywilejowanej" warstwy, nie mające szczęścia urodzenia się jako Madtówny i przez to, cóż, raczej przyjechały tu zdać świadectwo jak wygląda solidny patriarchat niż coś proponować, nawet by nie śmiały...
Morrigan Skye
***
Jednocześnie przybyły delegacje z innych krajów - oczywiście przybyła zaproszona Irit ben Gurion z prawie-sąsiedniego Królestwa Samarytan, ale przybyła też Brunhilda z Triestu, tradycyjnie reprezentująca zarówno Księstwo Liechtensteinu (gdzie jest żoną następcy tronu) i Księstwo Triestu (gdzie jest córką księcia i - już - pięciokrotnie wybranym członkiem Rat der Zehn)
Irit ben Gurion
Brunhilda z Triestu
//Jeśli gracz się nie spodziewał, że inni gracze odpowiedzą, to trzeba było zrobić imprezę zamkniętą.
Masz teraz wybór, Millenium - albo gracze będą Ci pisać w wydarzeniach jawnych, albo rusz dupę i załóż temat w dyplomacji.
Albo zrób wydarzenie jako zamknięte i wyrzuć do domu kobiety co przyjechały z końca świata, też jakiś wybór ^^