2023-02-19, 00:54
10003/10004
Wielka Wojna z Orkami poszła nie do końca tak jak się spodziewaliśmy. Złupienie Danzy, a potem klęska w Lidzybarku zachwiało przekonaniem wyborców o skuteczności naszych sojuszników - nawet jeśli to nasz dowódca wykazał się rozsądkiem, a potem też wykazał się odwagą i wyciągał za sojuszników gorące ziemniaki z ogniska (na tyle że parę lat będzie musiał raczej odpoczywać).
...a może dlatego wyborcy są wściekli, bo to inni zjebali, a my za nich cierpieliśmy. Co prawda, gdyby nie Ci inni, moglibyśmy mieć problemy z odbiciem Danzy no i z pokonaniem orczej floty...
...niemniej, nie jest za dobrze, zwłaszcza na giełdach. Trochę kupcy panikują, ubezpieczenia rosną - jest grupa która domaga się natychmiastowego i priorytetowego przydzielenia jednostek floty do eskorty flot handlowych na Bałtyku. I rzeczowe argumenty ich niestety nie interesują...
***
Mówiąc o jęczymordach, to politycy z Koalicji Polityki Realnej się przebudzili jeszcze bardziej i zaczęli smęcić, że właściwie po co nam ta wojna z orkami, po co ta agresja, nie lepiej mieć pokój? A poza tym, jak już wojować to na poważnie - i niezbędne krajowi są surowce z F90, na których twardą łapę trzymają Ursynowie. Oni poza tym nie tylko trzymają łapę na tych surowcach, ale jeszcze internowali naszych sojuszników ze Stejo Tuul, jak się wyraził Janhush Corwin McMikke.
O ile część klasy politycznej, na przykład - znów! - opozycjoniści z Ligi Fenniańskiej, przytaknęło głosom o dostawy surowców z F90 (potrzebujemy ich! Nawet możemy im w zamian sprzedać jakieś paciorki albo mniej wartościową i przestarzałą broń!), o tyle nazwanie Stejo Tuul sojusznikami otrzeźwiło nawet najbardziej zapamiętałych... zwolenników rządu, no bo właściwie to tak, jesteśmy sojusznikami Tuul, nawet ostatnio bronili Gotlandii. Szlag...
Swoją drogą, zdanie o tym że Liga powinna zdobyć możliwość wydobywania surowców z F90 poparli nieoczekiwanie też niektórzy młodsi posłowie Ruchu Skyowskiego.
- Rozumiemy, że mamy przyjazne kontakty z Ludami Północy... ale czy nie powinniśmy ich bardziej przycisnąć w kwestii wydobycia surowców? My im przekazujemy broń i budujemy kolej, a ich surowce sobie leżą wydobywane na skalę nieprzemysłową... gdyby Fennia dostała koncesje, z pewnością nic by się im nie stało i może nawet by trochę zyskali, więc czemu rząd z tym nic nie robi?!!!!!111oneoneoneEINS
Co prawda są pogłoski, że potem musieli uciekać na korytarzach parlamentu przed goniącą ich ze strzelbą Morrigan Skye de domo Dirr ("nie ruszaj się tak, do cholery, to postrzelę tylko w nogę!"), ale są one zdecydowanie niepotwierdzone.
//+1 reputacji, +2 wpływu w Konfederacji Rzeczywspólnej, +1 wpływu w Republice Komun Colossan, +1 wpływu w Republice Bremy
LUB
+1 stabilności
+10KP za Rzeczywspólną
-5KP za nasze jęczymordy. I posłów, z KPR i Ruchu Skyowskiego.
-10% dochodu w budżecie 10004.
Spadnie do -5% dochodu, jeśli kraj przydzieli w wydarzeniach [do deadline na aktualizację informacji ogólnych] co najmniej 3 jednostki eskortowe (krążowniki dowolnej generacji lub niII+) wyłącznie do działań eskortowych. Żadne tam walki flot czy zwalczanie na Bałtyku, eskorta. I muszą być własne. I złamanie tego potem będzie bolesne.
+ cecha jawna (liczy się już na budżet 10004)
No właściwie to faktycznie jesteśmy sojusznikami Tuul... - Póki mamy rozejm ze Stejo Tuul, Liga Fenniańska traci co turę 2KP za każdy kraj wobec którego Tuul prowadził w poprzedniej turze działania wojenne, nie ważne jaki to kraj (i czy uznawany międzynarodowo). Maksymalnie z tego tytułu możemy tracić 10KP. [wymaga: wspólna walka przeciw Orkom Ligi i Tuul]
Wielka Wojna z Orkami poszła nie do końca tak jak się spodziewaliśmy. Złupienie Danzy, a potem klęska w Lidzybarku zachwiało przekonaniem wyborców o skuteczności naszych sojuszników - nawet jeśli to nasz dowódca wykazał się rozsądkiem, a potem też wykazał się odwagą i wyciągał za sojuszników gorące ziemniaki z ogniska (na tyle że parę lat będzie musiał raczej odpoczywać).
...a może dlatego wyborcy są wściekli, bo to inni zjebali, a my za nich cierpieliśmy. Co prawda, gdyby nie Ci inni, moglibyśmy mieć problemy z odbiciem Danzy no i z pokonaniem orczej floty...
...niemniej, nie jest za dobrze, zwłaszcza na giełdach. Trochę kupcy panikują, ubezpieczenia rosną - jest grupa która domaga się natychmiastowego i priorytetowego przydzielenia jednostek floty do eskorty flot handlowych na Bałtyku. I rzeczowe argumenty ich niestety nie interesują...
***
Mówiąc o jęczymordach, to politycy z Koalicji Polityki Realnej się przebudzili jeszcze bardziej i zaczęli smęcić, że właściwie po co nam ta wojna z orkami, po co ta agresja, nie lepiej mieć pokój? A poza tym, jak już wojować to na poważnie - i niezbędne krajowi są surowce z F90, na których twardą łapę trzymają Ursynowie. Oni poza tym nie tylko trzymają łapę na tych surowcach, ale jeszcze internowali naszych sojuszników ze Stejo Tuul, jak się wyraził Janhush Corwin McMikke.
O ile część klasy politycznej, na przykład - znów! - opozycjoniści z Ligi Fenniańskiej, przytaknęło głosom o dostawy surowców z F90 (potrzebujemy ich! Nawet możemy im w zamian sprzedać jakieś paciorki albo mniej wartościową i przestarzałą broń!), o tyle nazwanie Stejo Tuul sojusznikami otrzeźwiło nawet najbardziej zapamiętałych... zwolenników rządu, no bo właściwie to tak, jesteśmy sojusznikami Tuul, nawet ostatnio bronili Gotlandii. Szlag...
Swoją drogą, zdanie o tym że Liga powinna zdobyć możliwość wydobywania surowców z F90 poparli nieoczekiwanie też niektórzy młodsi posłowie Ruchu Skyowskiego.
- Rozumiemy, że mamy przyjazne kontakty z Ludami Północy... ale czy nie powinniśmy ich bardziej przycisnąć w kwestii wydobycia surowców? My im przekazujemy broń i budujemy kolej, a ich surowce sobie leżą wydobywane na skalę nieprzemysłową... gdyby Fennia dostała koncesje, z pewnością nic by się im nie stało i może nawet by trochę zyskali, więc czemu rząd z tym nic nie robi?!!!!!111oneoneoneEINS
Co prawda są pogłoski, że potem musieli uciekać na korytarzach parlamentu przed goniącą ich ze strzelbą Morrigan Skye de domo Dirr ("nie ruszaj się tak, do cholery, to postrzelę tylko w nogę!"), ale są one zdecydowanie niepotwierdzone.
//+1 reputacji, +2 wpływu w Konfederacji Rzeczywspólnej, +1 wpływu w Republice Komun Colossan, +1 wpływu w Republice Bremy
LUB
+1 stabilności
+10KP za Rzeczywspólną
-5KP za nasze jęczymordy. I posłów, z KPR i Ruchu Skyowskiego.
-10% dochodu w budżecie 10004.
Spadnie do -5% dochodu, jeśli kraj przydzieli w wydarzeniach [do deadline na aktualizację informacji ogólnych] co najmniej 3 jednostki eskortowe (krążowniki dowolnej generacji lub niII+) wyłącznie do działań eskortowych. Żadne tam walki flot czy zwalczanie na Bałtyku, eskorta. I muszą być własne. I złamanie tego potem będzie bolesne.
+ cecha jawna (liczy się już na budżet 10004)
No właściwie to faktycznie jesteśmy sojusznikami Tuul... - Póki mamy rozejm ze Stejo Tuul, Liga Fenniańska traci co turę 2KP za każdy kraj wobec którego Tuul prowadził w poprzedniej turze działania wojenne, nie ważne jaki to kraj (i czy uznawany międzynarodowo). Maksymalnie z tego tytułu możemy tracić 10KP. [wymaga: wspólna walka przeciw Orkom Ligi i Tuul]