2023-02-25, 16:21
10004
Pewnym echem w Fenni i na świecie odbiło się masowe ofiarowanie wiz dla wyzwoleńców, których przewoził niejaki Wruce Bayne z Kartaginy podczas wywożenia swojej firmy [w Kartaginie jeszcze niewolników, częstokroć nie należących nawet do Bayne'a. Cały wic w tym że Kartaginie za wyzwolenie się płaci podatek, w większości cywilizowanych krajów: nie]. (Wywozi ich nie tylko do Fenni, a nawet głównie do Antify, ale my tutaj omawiamy przypadek Fenniański)
Liga z radością zareagowała na zapytanie Bayne'a o dodatkowe wizy humanitarno-wyzwoleńcze, wspierając go wszelkimi ułatwieniami prawnymi i nawet finansowymi. Do tego zaoferowano mu członkostwo w Akcji-Emancypacja, przyjęte; zresztą Menkar Albinos Grant, świadom sytuacji, zrobił z wręczenia Bayne'owi legitymacji członkostwa wielką fetę propagandowo-dobroczynną.
...jednocześnie część bardziej januszowatych przedsiębiorców i politycy z KPR już tylko skomlą. Rząd robi takie straszne rzeczy, zamachy na suwerenność i gospodarkę, że taki MacMikke rwałby sobie włosy z głowy gdyby miał czym szastać...
A Bayne? Bayne z typowym sobie wdziękiem, po wizytacjach budowy linii kolejowych (budowa w nowych technologiach Bayne Enterprises Inc., opłacanych częściowo przez Felsenkerla i rząd Fenni) i fecie z okazji otrzymania legitymacji A-E zrobił... WIELKĄ IMPREZĘ w Sowilainie, gdzie postawił sobie domek letniskowy - nic szczególnego, siedemdziesiąt pokoi, mały prywatny las i lądowisko dla prywatnego sterowca (i pas startowy dla nowomodnych aeroplanów). Impreza odbija się legendą po dość nudnej dotąd scenie towarzyskiej Fenni, sprowokowała kilka skandali obyczajowych i wydobyła na jaw kolejny (choć Bayne zrobił prawnicze piekło pismakowi co opublikował zdjęcie całujących się na kanapie Annie Treworus i Luigha MacDirra [do tego pismak napisał o Luighu Lucaigh!] w stanie odzieży... animistycznym, tak to nazwijmy).
W Antifie już gazety grzeją aparaty i prasy drukarskie, bo Bayne teraz leci sterowcem do Antify ("do domu"), ma cały załadowany alkoholami z Fenni, głównie mocnymi trunkami Ludów Północy...
//+0,244 mln ludności
+1 WP w Sowilaina
+5KP LUB +5K+ (ale K+ tylko do użycia na wydarzenia kulturalne w stylu imprezy) --- na budżet 10005.
Pewnym echem w Fenni i na świecie odbiło się masowe ofiarowanie wiz dla wyzwoleńców, których przewoził niejaki Wruce Bayne z Kartaginy podczas wywożenia swojej firmy [w Kartaginie jeszcze niewolników, częstokroć nie należących nawet do Bayne'a. Cały wic w tym że Kartaginie za wyzwolenie się płaci podatek, w większości cywilizowanych krajów: nie]. (Wywozi ich nie tylko do Fenni, a nawet głównie do Antify, ale my tutaj omawiamy przypadek Fenniański)
Liga z radością zareagowała na zapytanie Bayne'a o dodatkowe wizy humanitarno-wyzwoleńcze, wspierając go wszelkimi ułatwieniami prawnymi i nawet finansowymi. Do tego zaoferowano mu członkostwo w Akcji-Emancypacja, przyjęte; zresztą Menkar Albinos Grant, świadom sytuacji, zrobił z wręczenia Bayne'owi legitymacji członkostwa wielką fetę propagandowo-dobroczynną.
...jednocześnie część bardziej januszowatych przedsiębiorców i politycy z KPR już tylko skomlą. Rząd robi takie straszne rzeczy, zamachy na suwerenność i gospodarkę, że taki MacMikke rwałby sobie włosy z głowy gdyby miał czym szastać...
A Bayne? Bayne z typowym sobie wdziękiem, po wizytacjach budowy linii kolejowych (budowa w nowych technologiach Bayne Enterprises Inc., opłacanych częściowo przez Felsenkerla i rząd Fenni) i fecie z okazji otrzymania legitymacji A-E zrobił... WIELKĄ IMPREZĘ w Sowilainie, gdzie postawił sobie domek letniskowy - nic szczególnego, siedemdziesiąt pokoi, mały prywatny las i lądowisko dla prywatnego sterowca (i pas startowy dla nowomodnych aeroplanów). Impreza odbija się legendą po dość nudnej dotąd scenie towarzyskiej Fenni, sprowokowała kilka skandali obyczajowych i wydobyła na jaw kolejny (choć Bayne zrobił prawnicze piekło pismakowi co opublikował zdjęcie całujących się na kanapie Annie Treworus i Luigha MacDirra [do tego pismak napisał o Luighu Lucaigh!] w stanie odzieży... animistycznym, tak to nazwijmy).
W Antifie już gazety grzeją aparaty i prasy drukarskie, bo Bayne teraz leci sterowcem do Antify ("do domu"), ma cały załadowany alkoholami z Fenni, głównie mocnymi trunkami Ludów Północy...
//+0,244 mln ludności
+1 WP w Sowilaina
+5KP LUB +5K+ (ale K+ tylko do użycia na wydarzenia kulturalne w stylu imprezy) --- na budżet 10005.