2023-06-02, 18:28
10006
Do Lucaigh przybyło - drogą przez Tanais, Qin, ARL - trzech techkapłanów-magusów z Technokracji Uralu, którzy usłyszeli plotki o nowym proroku maszynowym na zachodzie i chcą złożyć pokłon "nowej chwalebnej maszynie". Korber CXXI, Mechanior LXVI i Woltazator CCII - mają ze sobą świtę ludzi z Uralu, którzy nawet jak na standardy naszych szamanów wyglądają na zdrowo pieprzniętych dziwnych i niosą dary. Za wskazanie nowej chwalebnej maszyny - o której już nawet troszkę posłyszeli - są gotowi złożyć dary.
Są gotowi też do pomocy we wszelkich pracach i pomocy merytorycznej też!
//oferują technologię (plany plus możliwość badania nawet przy nie spełnianiu warunków) w zamian za dostęp. Negocjacje mogą być tajne, jeśli gracz je chce w ogóle zacząć.
Nie udzielenie dostępu też ma konsekwencje fabularne, tak samo jak forma udzielenia odpowiedzi.
Patrz też: podobne wydarzenia hej kiedyś w Berlinie.
Do Lucaigh przybyło - drogą przez Tanais, Qin, ARL - trzech techkapłanów-magusów z Technokracji Uralu, którzy usłyszeli plotki o nowym proroku maszynowym na zachodzie i chcą złożyć pokłon "nowej chwalebnej maszynie". Korber CXXI, Mechanior LXVI i Woltazator CCII - mają ze sobą świtę ludzi z Uralu, którzy nawet jak na standardy naszych szamanów wyglądają na zdrowo pieprzniętych dziwnych i niosą dary. Za wskazanie nowej chwalebnej maszyny - o której już nawet troszkę posłyszeli - są gotowi złożyć dary.
Są gotowi też do pomocy we wszelkich pracach i pomocy merytorycznej też!
//oferują technologię (plany plus możliwość badania nawet przy nie spełnianiu warunków) w zamian za dostęp. Negocjacje mogą być tajne, jeśli gracz je chce w ogóle zacząć.
Nie udzielenie dostępu też ma konsekwencje fabularne, tak samo jak forma udzielenia odpowiedzi.
Patrz też: podobne wydarzenia hej kiedyś w Berlinie.