2023-08-29, 20:01
10008
Integracja "faszystów" z Kartaginy przebiegła sprawnie - jest trochę niereformowalnych typów, ale oni raczej powoli dryfują za granicę (na przykład do... Berna), a nasza opinia publiczna jest zadowolona.
//Brak efektów w KP, ale opinia publiczna jest raczej pozytywnie nastawiona do uchodźców z Kartaginy, nawet jak białych i nie-niewolnych - z jednymi się udało, może z kolejnymi też?
***
Sensacyjne wieści! VV złapał Jokera!
W epickim pościgu na północy kraju, aż w Niderlandach, udało się złapać Jokera, który został schwytany i doprowadzony w ręce policji, która w wielkim i starannie strzeżonym konwoju dostarczyła go do stolicy.
Jednakże sąd rejonowy, landowy oraz Najwyższy jednoznacznie wypowiedziały się, na podstawie opinii biegłych, że so-called Joker nie jest osobnikiem poczytalnym i - na co wskazuje materiał dochodowy - w czasie swojej publicznej działalności z pewnością nigdy poczytalnym nie był. Podjęto wobec tego środek w postaci przymusowego zamknięcia go w zakładzie dla obłąkanych, co prawda dla niebezpiecznych przypadków i z dodatkową ochroną policyjną...
...politycy wielu opcji, niezależnie od afiliacji, nawołują by niezależnie od sądów rząd wymusił jakieś osądzenie Jokera, na wypadek gdyby ten "wyzdrowiał", bo ten psychopata jest za groźny by chodzić na wolności i walić przepisy prawa!
Większość polityków i elit jednakże raczej ceni sobie przepisy prawa, oni jednakże nalegają na stworzenia Jokerowi, eee, specjalnych warunków przetrzymywania w zakładzie dla obłąkanych - czyli program M-K-S, Mury-Kraty-Straże.
Jest też mała grupka bardzo ideowych polityków, którzy z kolei mówią że wyleczenie Jokera i jego resocjalizacja byłoby wspaniałym dziełem dla Federacji. Oczywiście, najlepiej gdyby go zresocjalizować gdzieś daleko od miejsc gdzie coś może wybuchać... tak na wszelki wypadek.
Co postanowi rząd? Tymczasowo Joker jest traktowany jak niebezpieczny przestępca u którego stwierdzono niepoczytalność - aż tyle i tylko tyle...
//+1 stabilności, bo Joker jest za kratami. A nawet za to że wiemy gdzie jest, po prostu...
Integracja "faszystów" z Kartaginy przebiegła sprawnie - jest trochę niereformowalnych typów, ale oni raczej powoli dryfują za granicę (na przykład do... Berna), a nasza opinia publiczna jest zadowolona.
//Brak efektów w KP, ale opinia publiczna jest raczej pozytywnie nastawiona do uchodźców z Kartaginy, nawet jak białych i nie-niewolnych - z jednymi się udało, może z kolejnymi też?
***
Sensacyjne wieści! VV złapał Jokera!
W epickim pościgu na północy kraju, aż w Niderlandach, udało się złapać Jokera, który został schwytany i doprowadzony w ręce policji, która w wielkim i starannie strzeżonym konwoju dostarczyła go do stolicy.
Jednakże sąd rejonowy, landowy oraz Najwyższy jednoznacznie wypowiedziały się, na podstawie opinii biegłych, że so-called Joker nie jest osobnikiem poczytalnym i - na co wskazuje materiał dochodowy - w czasie swojej publicznej działalności z pewnością nigdy poczytalnym nie był. Podjęto wobec tego środek w postaci przymusowego zamknięcia go w zakładzie dla obłąkanych, co prawda dla niebezpiecznych przypadków i z dodatkową ochroną policyjną...
...politycy wielu opcji, niezależnie od afiliacji, nawołują by niezależnie od sądów rząd wymusił jakieś osądzenie Jokera, na wypadek gdyby ten "wyzdrowiał", bo ten psychopata jest za groźny by chodzić na wolności i walić przepisy prawa!
Większość polityków i elit jednakże raczej ceni sobie przepisy prawa, oni jednakże nalegają na stworzenia Jokerowi, eee, specjalnych warunków przetrzymywania w zakładzie dla obłąkanych - czyli program M-K-S, Mury-Kraty-Straże.
Jest też mała grupka bardzo ideowych polityków, którzy z kolei mówią że wyleczenie Jokera i jego resocjalizacja byłoby wspaniałym dziełem dla Federacji. Oczywiście, najlepiej gdyby go zresocjalizować gdzieś daleko od miejsc gdzie coś może wybuchać... tak na wszelki wypadek.
Co postanowi rząd? Tymczasowo Joker jest traktowany jak niebezpieczny przestępca u którego stwierdzono niepoczytalność - aż tyle i tylko tyle...
//+1 stabilności, bo Joker jest za kratami. A nawet za to że wiemy gdzie jest, po prostu...