2023-09-04, 23:04
10008
Na granicy wschodniej Porty rozchodziły się pogłoski o małpoludach, tumulty i nieledwie panika... ale przynajmniej na poziomie służb mundurowych i sił wojskowych udało się powstrzymać tumulty. Do cywili dużo nie doszło - władze wojskowe raczej zachowywały dla siebie pełnię uspokajających informacji o przygotowaniach - ale tumulty były na tyle widoczne że do opinii publicznej przedostały się zapewnienia o posiadanej broni przeciwpancernej i przygotowanych fortyfikacjach. Władze wojskowe nie były zbyt zadowolone z tych przecieków, ale przynajmniej uspokoiło to cywilów...
Co prawda kwestia stania za fortyfikacjami stała się podmiotem dyskusji w kręgach profesjonalnych wojskowych - trwa bitwa na artykuły w wojskowych czasopismach, czy wystarczy nam obrona za żelbetem i tylko obserwacja przedpola, czy może brak dokonywania zwiadu jest niewyobrażalnym błędem uniemożliwiającym skuteczne przygotowanie się do obrony (zobaczymy dalekosiężną artylerię w chwili gdy zaczną nam na bunkry spadać pociski 155mm).
...dowódcy nawet na samej granicy się podzielili na dwie szkoły - jedna ogranicza się do umacniania fortyfikacji polowymi umocnieniami, ewakuowania straży granicznej poza linię pól minowych i zakazu poruszania się cywilów przez granicę; druga szkoła przeciwnie, utrzymuje straż graniczną, ruch cywilny, a wobec braku rozkazów pozwalających na zwiad przedpola poświęca energię na zdobywanie wiedzy od odważnych cywilów co przekraczają granicę - niektórych z nich nawet utrzymując na żołdzie jako cywilnych zwiadowców.
Ciekawe, co wyjdzie z tego starcia szkół wojskowych?
//*) -3 mln $, bo tyle władze lokalne wydały na lokalne przygotowania uspokajania cywilów - według jednej lub drugiej szkoły ^^
Oczywiście, można nie wydać, w zamian za to należy poświęcić -10KP (pół jednej stabilności). Więc jak najbardziej jest jakiś wybór!
*) Jeśli wydamy, to w razie wyruszenia za granicę na wypad, jeśli w wyprawie weźmie udział jeden [dowolny] z dowódców 1/2/3 Korpusu Straży Granicznej, to wyruszy z jedną gwiazdką.
Oczywiście, jeśli ma więcej, to będzie miał więcej, ale jest to łaskawa oferta że wysłanie tak jednego z dowódców, mającego zero gwiazdek, samym aktem wysłania go na wypad w celu sprawdzenia jego teorii da mu jedną gwiazdkę! ...a jeśli będzie miał jakieś starcia i przeżyje, to ma szansę na kolejne, super deal, c'nie?
Na granicy wschodniej Porty rozchodziły się pogłoski o małpoludach, tumulty i nieledwie panika... ale przynajmniej na poziomie służb mundurowych i sił wojskowych udało się powstrzymać tumulty. Do cywili dużo nie doszło - władze wojskowe raczej zachowywały dla siebie pełnię uspokajających informacji o przygotowaniach - ale tumulty były na tyle widoczne że do opinii publicznej przedostały się zapewnienia o posiadanej broni przeciwpancernej i przygotowanych fortyfikacjach. Władze wojskowe nie były zbyt zadowolone z tych przecieków, ale przynajmniej uspokoiło to cywilów...
Co prawda kwestia stania za fortyfikacjami stała się podmiotem dyskusji w kręgach profesjonalnych wojskowych - trwa bitwa na artykuły w wojskowych czasopismach, czy wystarczy nam obrona za żelbetem i tylko obserwacja przedpola, czy może brak dokonywania zwiadu jest niewyobrażalnym błędem uniemożliwiającym skuteczne przygotowanie się do obrony (zobaczymy dalekosiężną artylerię w chwili gdy zaczną nam na bunkry spadać pociski 155mm).
...dowódcy nawet na samej granicy się podzielili na dwie szkoły - jedna ogranicza się do umacniania fortyfikacji polowymi umocnieniami, ewakuowania straży granicznej poza linię pól minowych i zakazu poruszania się cywilów przez granicę; druga szkoła przeciwnie, utrzymuje straż graniczną, ruch cywilny, a wobec braku rozkazów pozwalających na zwiad przedpola poświęca energię na zdobywanie wiedzy od odważnych cywilów co przekraczają granicę - niektórych z nich nawet utrzymując na żołdzie jako cywilnych zwiadowców.
Ciekawe, co wyjdzie z tego starcia szkół wojskowych?
//*) -3 mln $, bo tyle władze lokalne wydały na lokalne przygotowania uspokajania cywilów - według jednej lub drugiej szkoły ^^
Oczywiście, można nie wydać, w zamian za to należy poświęcić -10KP (pół jednej stabilności). Więc jak najbardziej jest jakiś wybór!
*) Jeśli wydamy, to w razie wyruszenia za granicę na wypad, jeśli w wyprawie weźmie udział jeden [dowolny] z dowódców 1/2/3 Korpusu Straży Granicznej, to wyruszy z jedną gwiazdką.
Oczywiście, jeśli ma więcej, to będzie miał więcej, ale jest to łaskawa oferta że wysłanie tak jednego z dowódców, mającego zero gwiazdek, samym aktem wysłania go na wypad w celu sprawdzenia jego teorii da mu jedną gwiazdkę! ...a jeśli będzie miał jakieś starcia i przeżyje, to ma szansę na kolejne, super deal, c'nie?