Pogłoski & Wydarzenia globalne
#2
Tura B

Cytat:
Ilustrowany Atlas Śródziemia na rok 60 Szóstej Ery
Wydanie 1
Autorstwa wielkiego goblińskiego podróżnika Kortha i kronikarza Casimira Czarnego


[Obrazek: lDJwInO.png]
Wydano pierwszy w VI Erze kompletny atlas Śródziemia. Za jego redakcję odpowiedzialni są podróżnicy o uznanej renomie, którzy w swoich pracach opierali się na sprawdzonych doniesieniach, jednak w niektórych miejscach rozwój osadnictwa jest tak intensywny, że prawdopodobnie mapa nie jest do końca aktualna już w chwili wydania.
Atlas uzupełniono krótkimi informacjami o poszczególnych krajach.

Beleriand:
* Wolna Republika Nevrastu (//zielony) - położony na zachodzie kontynentu bezpieczny i demokratyczny kraj, w którym wiele różnych ras koegzystuje ze sobą. Żyją tu głównie ludzie ale też krasnoludy, elfy, entowie, niziołki i szereg mniejszych grup. Polecamy uwadze turystów tutejsze góry i jeziora. Nevrast stanowi też ostatni przyjazny port przez podróżnikami chcącymi przez Ocean Lodu dostać się na Lodową Zatokę Forochel.
* Resarchnia Terrorystanu (//różowy) - rozciągający się od Gondolinu, przez Dorthonion i Góry Terroru, aż po Szczerbę Maglora komunistyczny kraj wielkich pająków. Turystom zalecamy ostrożność, pająki są bardzo miłe, tylko czasem zdarzają się przypadki przymusowej kolektywizacji dóbr kontrrewolucjonistów. Sami kontrrewolucjoniści są też nieraz kolektywizowani...do ostatniej kosteczki.
* Wieczny Las (//bordowy) - kraj entów, które opanowały stary las Doriath. Chociaż pokojowo nastawieni, to entowie niezbyt chętnie przyjmują gości. Przed wejściem do lasu należy upewnić się, że nie macie przy sobie niczego co zanieczyszcza środowisko w stopniu urągającym miejscowym standardom.
* Leśne Królestwo (//niebieski) - w lesie Taur-im-Duinath leży elficka monarchia konstytucyjna. Wspaniałe miejsce do życia, pod warunkiem, że jest się elfem, albo przynajmniej nie krasnoludem.
* Zakon Rycerzy Oceanu (//oliwkowy) - na wyspie Balar powstało stowarzyszenie stawiające sobie na cel ochronę przyrody i zrównoważonego rozwoju. Należą do niego głównie ludzie i entowie.
* Królestwo Nargothrondu / Nulukkizdîn (//pomarańczowy) - izolacjonistycznie nastawiony kraj krasnoludów.

Eriador:
* Republika Wielonarodowa Ered Luin (//brązowy) - komunistyczny kraj skupiony wokół idei bezwzględnej równości wszystkich ras (zwanych tam "narodami"). Mniej przymusowych kolektywizacji niż w Terrorystanie, za to więcej smutnych panów z różnych ras przyglądających się temu co robicie.
* Gildia Analizy i Dywersyfikacji (//żółty) - TU ŻYJĄ SMOKI! A przynajmniej jeden. Poza tym dużo goblinów. Mimo tych wszystkich znaków ostrzegawczych - bezpieczne miejsce dla turystów i handlarzy, można powiedzieć, że bardziej niż jakiekolwiek ramy "rasowe" do obywateli GAD pasuje określenie "ludzie/istoty interesu". Utrzymują kolonie w zachodnim Beleriandzie. Pionierzy w dziedzinie pokonywania "przejścia północno-zachodniego" łączącego Zatokę Forochel z Beleagerem. Znani ze swoich...dobrze panie Korth, niech pan już przestanie dyktować, kończy nam się papier.
* Shire (//beżowy) - demokratycznie rządzony kraj w którym żyją ludzie, krasnoludy i hobbici - większość stanowią uchodźcy z różnych stron od dalekiego wschodu, po Harad. Znani z wyrafinowanej i oryginalnej kuchni. Polecamy gorąco turystom lubiącym dobrze zjeść.
* Północny Hobbiton (//szary) - demokratyczna kraina hobbitów. Ciemno, zimno, ponuro. Odwiedzić można, jednak atrakcji nie ma tutaj zbyt wiele.
* Rivendell (//różowy) - kraina Elfów Wysokich zajmująca wschodni Arnor i większość Gór Mglistych. Żyją tu również wielkie orły. Tutejsi elfowie są (nawet trochę bardziej niż ich pobratymcy) znani z zapalczywości w rozwiązywaniu sporów - również tych między sobą.
* Moria (//szary) - kopalnie Khazad-dum będące obiektem długoletniego sporu między krasnoludami i orkami.

Rhovanion i okolice:
* Dominium WszechKhazadu (//liliowy) - demokratycznie rządzony kraj krasnoludów z Ereboru i ludzi z Dale. Od niedawna miejsce pielgrzymek licznych turystów - odnaleziono tam sarkofag legendarnego Thorina II Dębowej Tarczy.
* Burz (//niebieski) - leżąca w Mrocznej Puszczy kraina rządzona przez wielkie pająki. Handlują z sąsiadami i generalnie ponoć nie jedzą przybyszów (przynajmniej nie od razu).
* Konfederacja Rhun (//jasnoczerwony) - federacja plemion koczowniczych Easterlingów zjednoczona silną ręką przez Wielkiego Marszałka.
* Królestwo Varnëdoru (//ciemnoczerwony) - monarchia elekcyjna rządzona przez ludzi z Minas Ithil. Nawiązują do dziedzictwa Numenoru. Żyjący tam orkowie, którzy po spacyfikowaniu ich oporu, do niedawna trzymani byli w rezerwatach, lecz obecnie polityka dyskryminacji rasowej została nieco złagodzona.
* Chińska Republika Ludowa (//pomarańczowy) - komunistyczny reżim budujący swoją potęgę na gruzach dawnego Królestwa Gondoru. Turystom zalecamy nie obnoszenie się z poglądami politycznymi.
* Sprzysiężenie Orthanku (//ciemnoróżowy) - kraj opierający się na porozumieniu kończącym wojnę entów z Fangornu z orkami z Isengardu. Ci drudzy porzucili wiarę w Morgotha i postanowili przejść na stronę "Dobra". Orthank jest otwarty również na inne rasy, żyją tu liczni ludzie.
* Numenoryjska Strefa Dobrobytu (//fioletowy) - królestwo ludzi ze stolicą w Umbarze. Tamtejsze elity wywodzą się z ludu Numenorejczyków. Ich gospodarkę wspiera praktykowane powszechnie niewolnictwo.
* Księstwo Eryn Lasgalen / Las Zielonych Liści (//jasnopomarańczowy) - niewielki kraj elfów z Mrocznej Puszczy balansujący między wpływami sąsiednich potęg.

---
Wojna o Morię i Bitwa Czterech Armii
[Obrazek: 65b3fba1d20c07edad8e9022_moria_corridor_01a.jpg]

Od lat trwały walki o kopalnię Khazad-dum. Z jednej strony krasnoludowie skupieni wokół Orriego Kamiennego Hełmu twardo domagali się odzyskania swojego dziedzictwa. Otrzymali też pomoc z Rivendell. Z drugiej strony dowodzeni przez balrogów orkowie twierdzili, że oni tutaj przetrwali Zagładę i od pokoleń żyli w pokoju, aż z zachodu nie wpadła do ich domu banda krasnoludzkich bandytów.
Zaniepokojone walkami Sprzysiężenie Orthanku wysłało swoje siły pokojowe, które weszły do kopalni za zgodą balrogów i zajęły pozycje między walczącymi, wymuszając rozpoczęcie rozmów pokojowych.
Dalej wydarzenia zaczynają nabierać tempa i różnią się diametralnie w zależności od autora relacji.
Elfowie i krasnoludowie twierdzą, że w trakcie negocjacji zostali zdradziecko zaatakowani przez orków, a w ostatniej chwili na wschód od Morii przechwycono duży oddział wielkich pająków z Mrocznej Puszczy, mających ewidentnie przechylić szalę zwycięstwa na stronę balrogów i ich popleczników. W reakcji na tę zdradę elfowie z Rivendell wysłali dodatkowe siły, które zablokowały zarówno zachodnie, jak i wschodnie główne wejście do podziemi i rozpoczęły pacyfikację agresywnych orków.
W Sprzysiężeniu Orthanku z kolei opowiada się diametralnie odmienną wersję wydarzeń - według niej żadnych pająków nikt nie widział, a to elfowie i krasnoludowie niesprowokowani zerwali rozmowy, okrążyli kopalnie i zaczęli strzelać zarówno do miejscowych orków, jak i do sił pokojowych Orthanku. Część wojsk Orthanku zdołała umknąć z matni na powierzchnię korzystając z tajemnych przejść, jednak konieczne było porzucenie ciężkiego sprzętu i wielu towarzyszy.
Niezależnie od tego komu wierzyć - obecnie władzę w Morii sprawuje Orri Kamienny Hełm, elfowie są tam traktowani z wielką estymą, a balrogowie zniknęli z kart historii.

---
Bitwa na polach Lebennin
[Obrazek: 677px-Russian_Cavalry_under_Reconnaissan...Mukden.jpg]

Nad Anduiną, na równinie Lebennin miała miejsce bitwa między kawalerią Chin i Numenorejczyków z Umbaru. Samo starcie jest elementem dłuższej historii pojedynczych starć między stronami, które jednak jakimś cudem wciąż nie eskalowały w pełnoskalową wojnę. Celem Chińczyków było uchwycenie przyczółka nad Anduiną poniżej kontrolowanego przez przeciwników miasta Pelargir (B6). Numenorejczycy z kolei oczywiście nie chcieli pozwolić przeciwnikom na umocnienie pozycji w tym miejscu, więc wysłali własną konnicę aby powstrzymać wroga do czasu przybycia na miejsce okrętów, które zapewniłyby przewagę ogniową uniemożliwiającą ChRL budowę przyczółka nad rzeką. W walce manewrowej Chińczycy uzyskali przewagę i zadali Numenorejczykom spore straty, ci jednak zyskali czas pozwalający im wzmocnić swoje siły nad rzeką - co ostatecznie uniemożliwiło Chinom osiągnięcie strategicznego celu.
Zewnętrzni obserwatorzy twierdzą, że bitwa na polach Lebennin jest jednym z pierwszych przykładów koordynacji różnych rodzajów wojsk na taką skalę - potężne okręty patrolujące Anduinę, sterowce zwiadowcze, starcia artyleryjskie pod Pelargirem, a nawet spławianie min przez Chińczyków w celu zdezorganizowania floty Numenoru - niczego nie zabrakło. Ogólny wniosek jaki wyciągnęli dla siebie z tego starcia sztabowcy - działając na terenie bez odpowiedniej infrastruktury nawet kawaleria ma trudności z szybkim osiągnięciem wyznaczonych założeń ofensywnych.

---
Walki u ujścia Brandywiny

Armia Shire przy wsparciu ochotników z GAD uderzyła na kolonie Numenorejczyków u ujścia Brandywiny. Wojska pułkownika Ramseya niespodziewanie przekroczyły rzekę powyżej ujścia i przełamały opór sił wroga na granicy. Numenorejczycy byli jednak gotowi i dysponowali silnym wsparciem artyleryjskim od strony morza. Ostatecznie operacja zakończyła się spustoszeniem majątków położonych w głębi lądu przez żołnierzy Ramseya i wyzwoleniem rzeszy niewolników - co było chyba jednym z głównych założeń operacji, gdyż w Umbarze (a w mniejszym stopniu również w koloniach) żyje mnóstwo obróconych w niewolę uchodźców z Haradu, którzy stanowią znaczny odsetek ludności również w Shire i bardzo dobitnie wyrażają swoje zdanie o numenoryjskim sąsiedztwie.
Ostatecznie po przybyciu ze wschodu posiłków wroga i serii starć, pułkownik Ramsey cofnął się z powrotem do Nowego Pelargiru (C85).

Cytat:In sixty four’ we took a little trip
Along with Colonel Ramsey down the mighty Baranduin
We took a little bacon and we took a little beans
And we caught the bloody Umbrians near the town of New Pelargir

We fired our guns and the Umbrians kept a-comin'
There wasn't as many as there was a while ago
We fired once more and they began to runnin'
On down the Baranduin to the Gulf of Osso

We looked down a river and we see'd the Umbrians come
And there must have been a hundred of 'em beatin' on the drum
They stepped so high and they made their bugles ring
We stood behind our cotton bales and didn't say a thing

We fired our guns and the Umbrians kept a-comin'
There wasn't as many as there was a while ago
We fired once more and they began to runnin'
On down the Baranduin to the Gulf of Osso

Old Pierre said, "We could take 'em by surprise
If we didn't fire our muskets 'til we looked 'em in the eye"
We held our fire 'til we see'd their faces well
Then we opened up our squirrel guns and gave 'em

We fired our guns and the Umbrians kept a-comin'
There wasn't as many as there was a while ago
We fired once more and they began to runnin'
On down the Baranduin to the Gulf of Osso
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Pogłoski & Wydarzenia globalne - przez Richtus - 2024-02-26, 04:46
RE: Pogłoski & Wydarzenia globalne - przez Richtus - 2024-03-12, 20:14
RE: Pogłoski & Wydarzenia globalne - przez Richtus - 2024-03-29, 01:38
RE: Pogłoski & Wydarzenia globalne - przez Richtus - 2024-04-03, 03:23
RE: Pogłoski & Wydarzenia globalne - przez Richtus - 2024-06-03, 00:54
RE: Pogłoski & Wydarzenia globalne - przez Richtus - 2024-07-04, 03:14
RE: Pogłoski & Wydarzenia globalne - przez Richtus - 2024-07-29, 11:59