2024-05-07, 16:48
101 SE
Generalnie jesteśmy zdania, że przedstawiciele tak zwanej Numenoryjskiej Strefy Dobrobytu na siłę doszukują się problemów ze zdefiniowaniem konfliktu militarnego. Propozycję NSD dot. zmiany treści punktu trzeciego odrzucamy z góry - jeszcze by się okazało, że według NSD całe Śródziemie jest terytorium numenoryjskim okupowanym przez inne państwa i w związku z tym nikt nie może dokonywać kontroli ośrodków badawczych działających na terenie faktycznie podlegającym NSD (pytanie, kto ma przeprowadzać kontrole w państwie skonfliktowanym ze wszystkimi członkami Rady Nadzorczej lub z ich sojusznikami, zostawiamy do czasu zaistnienia takiej sytuacji). Propozycja Federacji Shire jest już do przyjęcia i jesteśmy gotowi ją poprzeć, znów jednak - według nas ta dyskusja to marnowanie czasu i papieru.
Przedstawiciele ChRL pragną natomiast zaproponować, by już teraz zadecydować o potencjalnych konsekwencjach łamania postanowień traktatu innych niż to wymienione w punkcie 6. Proponujemy następujące sankcje:
- zakaz uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych, sportowych i naukowych, nakładany zarówno na całe państwo, jak i indywidualnie na osoby odpowiedzialne za rozwój broni ABC. W skrajnej wersji - zamknięcie granic dla ruchu turystycznego,
- embargo na handel surowcami strategicznymi i bronią,
- całkowite embargo handlowe (wbrew pozorom, nie jest to tożsame z poprzednią opcją, lecz stanowi jej rozwinięcie),
- najbardziej kontrowersyjna propozycja: interwencja zbrojna. Zakładamy, że jej jedynym celem byłoby zakończenie prac nad bronią ABC, kończyłaby się więc pokojem bez aneksji i kontrybucji, za to z możliwym pozostawieniem przez koalicjantów sił pokojowych i częściową demilitaryzacją. Z czynnego uczestnictwa w interwencji byłyby wyłączone państwa będące w sojuszu z krajem-celem interwencji, byłyby one jednak zobowiązane do wstrzymania się od wspierania kraju łamiącego postanowienia traktatu oraz do udzielenia koalicji innych form wsparcia (dyplomatycznego, moralnego, w skrajnych przypadkach do użyczenia swojego terytorium, portów i lotnisk na potrzeby interwencji).
Sankcje byłyby nakładane przez Radę Nadzorczą większością 2/3 głosów, udział w sankcjach byłby obowiązkowy dla sygnatariuszy traktatu z wyjątkiem interwencji zbrojnej.
Generalnie jesteśmy zdania, że przedstawiciele tak zwanej Numenoryjskiej Strefy Dobrobytu na siłę doszukują się problemów ze zdefiniowaniem konfliktu militarnego. Propozycję NSD dot. zmiany treści punktu trzeciego odrzucamy z góry - jeszcze by się okazało, że według NSD całe Śródziemie jest terytorium numenoryjskim okupowanym przez inne państwa i w związku z tym nikt nie może dokonywać kontroli ośrodków badawczych działających na terenie faktycznie podlegającym NSD (pytanie, kto ma przeprowadzać kontrole w państwie skonfliktowanym ze wszystkimi członkami Rady Nadzorczej lub z ich sojusznikami, zostawiamy do czasu zaistnienia takiej sytuacji). Propozycja Federacji Shire jest już do przyjęcia i jesteśmy gotowi ją poprzeć, znów jednak - według nas ta dyskusja to marnowanie czasu i papieru.
Przedstawiciele ChRL pragną natomiast zaproponować, by już teraz zadecydować o potencjalnych konsekwencjach łamania postanowień traktatu innych niż to wymienione w punkcie 6. Proponujemy następujące sankcje:
- zakaz uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych, sportowych i naukowych, nakładany zarówno na całe państwo, jak i indywidualnie na osoby odpowiedzialne za rozwój broni ABC. W skrajnej wersji - zamknięcie granic dla ruchu turystycznego,
- embargo na handel surowcami strategicznymi i bronią,
- całkowite embargo handlowe (wbrew pozorom, nie jest to tożsame z poprzednią opcją, lecz stanowi jej rozwinięcie),
- najbardziej kontrowersyjna propozycja: interwencja zbrojna. Zakładamy, że jej jedynym celem byłoby zakończenie prac nad bronią ABC, kończyłaby się więc pokojem bez aneksji i kontrybucji, za to z możliwym pozostawieniem przez koalicjantów sił pokojowych i częściową demilitaryzacją. Z czynnego uczestnictwa w interwencji byłyby wyłączone państwa będące w sojuszu z krajem-celem interwencji, byłyby one jednak zobowiązane do wstrzymania się od wspierania kraju łamiącego postanowienia traktatu oraz do udzielenia koalicji innych form wsparcia (dyplomatycznego, moralnego, w skrajnych przypadkach do użyczenia swojego terytorium, portów i lotnisk na potrzeby interwencji).
Sankcje byłyby nakładane przez Radę Nadzorczą większością 2/3 głosów, udział w sankcjach byłby obowiązkowy dla sygnatariuszy traktatu z wyjątkiem interwencji zbrojnej.