//event dla: @
Milord @
Herc @
Vaiar @
Ilimien @
Enter @
Verlax
2207
Wieść Nandańska niesie, że poczuł to i przewidział sam Cesarza Japonii. Wstał rano z cesarskiego łoża, kilka dni po przylocie i powiedział doradcom:
- Miałem sen!
- O natchnione oblicze żywenaziemiboginiAmeretsu, o! - krzyknęli, nie wiedząc co powiedzieć.
- Miałem sen!
Kanclerz już prawie wiedział co to będzie, jaka próba mikrofonu o dzieciach samurajów i nieślubnych dzieciach duchownych z Etiopii, że będą się razem baw...
- MIAŁEM SEN! NADCHODZI WIELKA BURZA!
Teraz to już Kanclerz nic nie wiedział.
- A GŁOS NA WSCHODZIE KRZYCZAŁ: IDZIE WPIEEERDOOL!
***
Wielki sztorm, wielka burza nastała na obszarach Oceanu Arktycznego i Oceanu Końca. Nikt nie wiedział jak dokładnie i gdzie. Wiadomo było, że straszne spustoszenie najpierw uderzyło w FAU.
Ale to była dziwna burza, niektórzy więc rzekliby:
arcyburza, która zamiast hamować na masie lądowej, wzmacniała się. Przeszła przez północne prowincje FAU, powalając całe hektary paproci (która zaraz wstała), niszcząc plony (nie wstały) i drzewa ziemskie (tym bardziej nie wstały).
Uderzyła w południowo-wschodnie rubieże Nowej Etiopii, w tym nowo zdobyte ziemie; zerwane mosty, zniszczona infrastruktura, zniszczone plony - straty były większe niż łączne szkody na całym terytorium Świątyni w niedawnej wojnie.
Arcyburza potem przeszła nad wodami Zatoki Bliźniaków, zatapiając wiele handlowych statków z Albionu i uderzyła w wybrzeża Shiroihan.
Ale Shiroihan akurat było przygotowane. Jego władca wiedział, że burza nadchodzi i wbrew wszystkim doradcom, którzy powoływali się na meteorologię; wbrew nauce i wbrew logice nakazał przygotowania kraju na burzę od północnego zachodu.
Przeszła i zrobiła wielkie szkody. Ale wszystko co się dało zabezpieczyć - zabezpieczono. A dzięki temu, że pierwszy raz władca zażądał absolutnego posłuszeństwa i wydał bardzo szczegółowe rozkazy (40A4 drobnym maczkiem). I w arcyburzy nie zginął ani jeden mieszkaniec Shiroihan.
Burza przemknęła przez granicę Azylu z Shiroihan, nijak nie robiąc sobie ze słupów granicznych. Ale, ku zdziwieniu (albo nie) nandańczyków, arcyburza mimo że wyglądała na rozszalały żywioł, cyklon wyjący w Azylu, nie poczyniła zbyt wielkich szkód.
Zabobonni by powiedzieli że to magia, ale kto by tam się z nimi zgadzał że to ma coś wspólnego z Aleksą Rios, premier Azylu, która stała na szczycie Krzywej Piramidy (Sali Tronowej N.) i ubrana tam, cóż, w złotą biżuterię psudoegipską (niestety, żadne zdjęcia nie wyciekły do Sieci,są tylko świadkowie), unosiła obie ręce i wrzeszczała do burzy, by arcyburza
"spierdalała".
Kapłani Czarnego Faraona tłumaczyli potem w telewizji, że jeszcze się mało zna i dlatego takie inwokacje. Anyway, who cares, to i tak nie miało znaczenia, prawda?
A potem burza która niby rozbijała się po całym Azylu, ale nic nie zrobiła, uderzyła w Xinchiguo.
Rzeka co wyszła z brzegów, spustoszone pola ryżowe (tam gdzie były), zalane hodowle zboża i uprawy wielbłądów (tak, tak właśnie!), i zniszczenia wzdłuż całego pasma południowej granicy od Orgor do Quying. Horror!
Arcyburza wygasła w Quying, po trwającym osiem godzin i czterdzieści jeden minut (od północy) cyklonie w głównym mieście prowincji. Zostały zniszczone kompletnie wszystkie domy w tym mieście, poza domem burmistrza, starego chińczyka z Ziemi - pana Ho Fonga.
//efekty:
*) FAU:
Friedrich-Engels-Rätestaat -1WP
Karl-Schirdewann-Rätestaat -1WP
Karl-Radek-Rätestaat -3WP (jak brakuje, to jest zdekolonizowany! Zniszczyć Karla Radka!)
Johannes-Gutenberg-Rätestaat -1 WP
-100k ludności. Dziwny przypadek, ale w furii żywiołów nie zginął żaden elektryk.
Zatopiony stojący w porcie
1niI ciężko uszkodzony.
-10 KP
LUB
-1 stabilności, +5 K+ (piosenki o wietrze)
----- -----
*) Nowa Etiopia:
(Makkapya -2WP, Romapya -1WP, Makdala -1WP, Mangest -1WP, -1 stabilności)
LUB
(Makkapya -1WP, Makdala -1WP, Mangest -1WP, -40 mln $ na pomoc, +5KP)
i -100k ludności (sami grzesznicy, tak przynajmniej powiedział kler). +5K+, ładne apokaliptyczne kazania.
----- -----
*) Albion:
FT zapewniająca obsługę szlaku Zatoki Bliźniaków dla Albionu zatonęła (nieważne czyja).
-100k rybaków. -2 WP (po 1 w dwóch dowolnych prowincjach nabrzeżnych)
+5 KP (bo jesteśmy w sojuszu z Shiroihan, a oni wiedzą skąd wieje wiatr).
----- -----
*) Shiroihan:
+1 stabilności, +10KP
- 3 WP (po 1 w trzech dowolnych prowincjach w kraju)
+ cecha jawna:
Cesarz Wie Skąd Wieje Wiatr - brak efektów, bo przecież magia nie istnieje?
----- -----
*) Azyl:
+2 stabilności
-2 mln $ na pokrycie szkód.
-300k ludności, ale spokojnie, sami buddyści, katolicy, muzułmanie i ateiści, żadnego wyznawcy normalnej religii. Sami wyszli spacerować, nikt ich nie wyprowadził i no nie wiem, przywiązał do pali, no przecież!
+cecha jawna:
Aleksa Rios, kapłanka Czarnego Faraona - brak efektów, bo przecież magia nie istnieje?
...rzuć na poczytalność pani premier Rios.
----- -----
*) Xinchiguo:
-> (Longhai -1WP, Silian -3WP, Xuanhar -1WP, -10 mln $, -100k ludności)
LUB
(Silian -1WP, -1 stabilności, -5KP, -100k ludności)
-> Wszystkie prowincje na południe od południowej granicy (od Orgor do Quying) nie mogą być kolonizowane w 2207 roku. Czekaj rok.
-> WSZYSTKIE STRUKTURY TAJNE wzdłuż południowej granicy (od Orgor do Quying) są ZNISZCZONE!
-> +10K+ ale tylko pod warunkiem fabularnego opisu uwzględniającego tradycyjną chińską medycynę lub magię. Jak nie użyjesz w tej turze, zapisać sobie gdzieś w tajnych informacjach na potem ^^