Liczba postów: 7542
Liczba wątków: 286
Dołączył: Mar 2020
10002
Założenie Królewskiego Monopolu Alkoholowego i Fenniańska Agencja Budowlana zaczynają przynosić efekty.
W pierwszym rzędzie omówmy efekty KMA i "walki z pijaństwem". Przede wszystkim, przejęcie monopolu od prywatnych przedsiębiorców mimo prawie dwuletniej karencji było pewnym wstrząsem dla przedsiębiorców; przejęcie przez państwo należących do rodzin od pokoleń browarów - względnie ich zamknięcie, jeśli agencja państwowa się nie zgodziło - było pewnym wstrząsem, niewątpliwie nieprzewidywanym przez legislaturę. Jednocześnie wzrost cen alkoholu spowodował wzrost produkcji bimbrowniczej poza wiedzą i zgodą państwa - bimbrownictwo stało się niezwykle opłacalne. Policja Królewska ma pesymistyczne prognozy wzrostu przestępczości zorganizowanej działającej w celu produkcji alkoholu na cele konsumpcyjne - i zmalenia wrażliwości społecznej na przestępczość zorganizowaną.
Oczywiście, nie wszędzie walka z alkoholem rodzi takie reakcje: buntownicze są przede wszystkim południowe prowincje zza morza [d. Estonia, d. wybrzeże Polski, d. Szwecja Południowa]. W północnych regionach za to głęboki społeczny upór budzi zakaz produkcji piwa przez osoby prywatne. Kalevalanie, wskazują że w ich świętej księdze Kalevali jest opis produkcji słabego, nieprzemysłowego piwa [ od MG: runa (pieśń) 20] i takowe produkowali od setek lat, a teraz urzędnicze kurwy i biurwy zamykają ich za produkcję kufelka napoju. Zakaz przeto jest powszechnie przez nich ignorowany, tak jak i przez urzędników i policjantów wywodzących się z Kalevalan - czyli przez prawie 1/5 społeczeństwa; powoduje to przy tym, że ignorują nie tylko kwestię piwa, ale i wódki, przez co znów - bimbrownicy z fenniańskiego półświatka mają wdzięczne miejsce do produkcji alkoholu nie tylko bez wiedzy i zgody Kapitana Państwo, ale i bez akcyzy...
Fenniańska Agencja Budowlana za to jest oceniania jednoznacznie pozytywnie. Poprawa bytu socjalnego robotników i nowe mieszkania sprzyjają nie tylko poprawie nastrojów robotniczych, ale ograniczają też nędzę, sprzyjają bogaceniu się społeczeństwa jako całości - i zwiększają przyrost naturalny (przynajmniej chwilowo), bo jest gdzie te dzieci chować. Mixed blessing... a przynajmniej takie są prognozy na przyszłe lata, na razie efekty są niejako pilotażowe: domy wciąż budujemy i budować będziemy! (a potem zaczną się remonty...)
//
*) Efekty KMA:
-3 WP (3x1 - w dowolnych prowincjach) z uwagi na upadek biznesów i małych browarów.
+ cechy [wlicza się do nich podany w reformie koszt] (cechy się liczą od budżetu 10003):
KMA efekty pozytywne - +5% siły ludzkiej, +1% dochodu (monopol!).
KMA efekty negatywne - -10% dochodu (produkcja poza wiedzą i zgodą), -5KP co turę, fabularnie wzrost przestępczości zorganizowanej, utrata części kontroli nad terytoriami Kalevalan.
Należy zastrzec że siłowe wprowadzanie zakazu produkcji piwa u Kalevalan może poskutkować powstaniem partyzantki. Nie żartuję - masz gości którzy się nazywają od eposu, gdzie jedna z pieśni ma opis produkcji piwa i wychwala jego zalety i im go zakazujesz produkować...
*) Efekty FAB:
w 10002: +1% przyrostu naturalnego przy najbliższym podliczaniu, +2x1WP (jakby je zbudowano w 10002) w drugiej i trzeciej największej pod wzgl. WP prowincji; +4KP.
nowa cecha [wlicza się do niej podany w reformie koszt] (cecha się liczy od budżetu 10003):
FAB - +5% siły ludzkiej, -5% dochodu.
Kolejne efekty w 10004, już po naliczeniu przyrostu naturalnego. Przypomnieć się, jakbym nie dał. Wtedy pójdą w formie zmiany cechy.
Jeśli chcesz coś dorzucać, to efekt dorzucenia w 10003 będzie o połowę słabszy niż w 10002 - idziemy już do wyników w 10004.
Liczba postów: 685
Liczba wątków: 46
Dołączył: Oct 2021
10.002
Gdy inni toczą spory o to, kogo należy zniewolić i komu należy się przydział ziemi z rabunku sąsiada, Liga Fenniańska dzielnie pomaga zaatakowanym mieszkańcom zachodnich wysp przed tuulańskim najazdem! Dowodzący naszą marynarką Lord-Admirał staje się postrachem w sercach północnych barbarzyńców, a podczas gdy typowy Fenniańczyk może cieszyć się ciepłym domostwem, świeżym pieczywem i kompotem: tuulańscy despoci muszą starannie racjonować swoim poddanym żywność w Irlandii i Bretanii.
_________________
1. Wykorzystuję reżimową propagandę - -20KP, +1 stab.
2. Awansuję Lorda-Admirała LeChucka na czwartą gwiazdkę: 45K+.
Rekonstrukcja wczesnofenniańskiej osady
Wojna wojną, ale nie tylko na Gotlandii dokonuje się odkryć naukowych: grupa archeologów pod przewodnictwem pani profesor Hollainen prowadziła od jakiegoś czasu wykopaliska nieopodal Lucaigh, w trakcie których odkryto ruiny fenniańskiej ufortyfikowanej osady sprzed czasów zjednoczenia plemion fenniańskich przez dynastię Fyrridów. Początkowo spodziewano się, że była to zwykła osada strażnicza, jakich wiele było we wczesnej epoce fenniańskiego żelaza, ale w centrum osady, głęboko pod ziemią, znaleziono kurhan, najpewniej przeznaczony dla lokalnych wodzów, którzy dysponowali sporym majątkiem, o czym najlepiej świadczy znaleziona srebrna korona ze złotymi motywami, przedstawiającymi poszczególnych bogów fenniańskiego panteonu. Ten artefakt, połączony z innymi mniej widowiskowymi znaleziskami odkrytymi w kurhanie, każe archeologom wysnuć wniosek, że wodzowie tej mieściny mogli pełnić jakąś funkcję kapłańską bądź byli po prostu wyjątkowo pobożni.
____________
Prehi wie, o co chodzi.
Fennia jest jednym z najbogatszych narodów na Ziemi: w znanych, międzynarodowych wskaźnikach "WP" plasujemy się w czołówce, a to wszystko zbudowane wyłącznie ciężką pracą i zmysłem handlowym poddanych Jego (lub Jej) Królewskiej Mości. Być może nie jesteśmy na pierwszym miejscu, ale za to z pewnością nie ma dla zwykłych ludzi lepszego miejsca do życia i robienia interesów niż Fennia.
____________________________
Osiągnąłem stosowny przychód, więc odblokowuję cnotę "Przedsiębiorczy".
Liczba postów: 7542
Liczba wątków: 286
Dołączył: Mar 2020
10002
W Hrabstwie Riaty powstał nowy ruch, eee, społeczny? Religijny? Światopoglądowy? W każdym razie, na fali nauk niejakiego Gregoriusa Staffenmountain [zwany w skrócie: Greg Staff] powstał ruch głoszący że świat na jakim żyjemy jest tak naprawdę sześcianem i że... Ziemia? Świat? Wszechświat? Ma kształt sześcianu. Dokładnie tak, żyjemy na sześciennym świecie.
Greg Staff przy tym propaguje naprawdę niezłe zioła (leczące... wszystko, a przynajmniej żadnych bóli tego świata się przy nich nie czuje), ma jakieś powiązania z Dario Oophem z sąsiedniego Midegarde, a poza tym został szamanem w jednym z plemion tubylców z pogranicza Riaty i F70 - ma nawet na to certyfikat, że jest szamanem.
Yyy. Tak. Jego poglądy się szerzą po społeczeństwie, ku zgrozie ludzi myślących że gorzej niż z Koalicją Polityki Realnej być już nie może...
//+3KP, bo jest szoł.
Dodatkowe efekty mogą nastąpić i na pewno nastąpią, a na razie są zmiany światopoglądowe!
Przy okazji następuje aktualizacja religijności na północy. Vaiar wie o co chodzi, hehehe. I pod wpływem różnych akcji - tu nie musi nic wiedzieć, wystarczy że sobie gmeram.
Cytat:Struktura religijna: - Zaprzysiężeni - 56% -> 58%
- Eklezja floriańska - 12% -> 11%
- Technomanci - 1%
- Tolkieniści - 5%
- Napoleoniści - 2% -> 2,5%
- Katolicy - 3%
- Protestanci - 7% -> 5%
- Odyn Ukrzyżowany i Budda Sturęki - 3% -> 2%
- Herokult - 1% -> 0,5%
- Ateiści - 2% -> 1%
- Kult niedźwiedzia - 3% -> 7%
- Ziemia jest sześcianem! 0% -> 3%
- Inni - 5% -> 1%
Liczba postów: 685
Liczba wątków: 46
Dołączył: Oct 2021
10.002
W sprawie nowego szamana
Liga Fenniańska, jako bezpośrednia spadkobierczyni merykańskiej cywilizacji dochowuje wierności podstawowym zasadom tej cywilizacji: czyli wolności słowa i przekonań, póki nie są one siłą wymuszane na innych. A wiele poważnych figur jest zdania, że wiara w to, że Ziemia jest sześcianem jest znacznie mniej gorsząca od zestawu poglądów, jakie prezentują zwolennicy partii KPR, animiści lojalni względem rządu w Berlinie czy Tuulanie, a im się przecież zezwala na wolność słowa, więc dlaczego nie zezwalać na to ruchowi z Riaty?
Przy tej okazji senator Solidarności Fenniańskiej, Arvo Holopainen, znany bębniarz i zielarz z północnych regionów Fenii, zgłosił projekt ustawy zakładającej powstanie Fenniańskiej Federacji Szamańskiej, mającej zrzeszać chętnych przedstawicieli tradycyjnych fachów szamanów, zielarzy, uzdrowicieli i tym podobnych, którzy w swoich praktykach stosują białą magię etyczne metody. Celem organizacji będzie pielęgnowanie narodowego folkloru, propagowanie tradycyjnej medycyny, obrona kraju przed czarną magią praktyk ludowych i regionalnych obyczajów. Jak w wywiadzie powiedział senator Holopainen: "będzie to wymagało zlikwidowania tej wielkiej zdrady, jaką uczyniła tradycjom ludowym bardziej progresywne skrzydło naszej partii." Chodzi oczywiście o Królewski Monopol Alkoholowy: nowa ustawa przewiduje poprawki, które zalegalizują prywatną produkcję tradycyjnych trunków alkoholowych, których zawartość alkoholu nie przekracza 3%. Rodzinne browary i destylarnie, które zajmowały się produkcją tego typu produktów będą mogły wrócić do swoich oryginalnych właścicieli..
______________________
1. Powstaje krajowa organizacja o nazwie Fenniańska Federacja Szamańska. Jej cele statutowe zostały zaznaczone pogrubioną czcionką. Co roku, zaczynając od 10.003 na jej funkcjonowanie przeznaczać się będzie 3 mln$. Organizacja będzie kierowana przez kolegium szamanów, wybieranych co dwa lata przez członków organizacji. Do pierwszego kolegium zostaje zaproszony Greg Staff. W tym roku na "rozruszanie" organizacji przeznacza się 5mln$.
2. Królewski Monopol Alkoholowy zostaje zliberalizowany: sektor prywatny może powrócić do produkcji tradycyjnych napojów alkoholowych, których zawartość alkoholu nie przekracza 3%. Rodzinne browary i destylarnie mogą wrócić do swoich właścicieli, jeśli ci złożą odpowiedni wniosek. Rodzinne firmy będą mogły prowadzić swobodną dystrybucję na własną rękę w hrabstwie, w którym są zlokalizowane, ale jeśli zechcą sprzedawać produkt na skalę kraju: będą musiały podpisać stosowną umowę z królewskim monopolem. Na przegłosowanie nowelizacji przeznacza się 10KP.
Liczba postów: 7542
Liczba wątków: 286
Dołączył: Mar 2020
(2022-12-28, 18:04)Vaiar napisał(a): 10.002
W sprawie nowego szamana
Liga Fenniańska, jako bezpośrednia spadkobierczyni merykańskiej cywilizacji dochowuje wierności podstawowym zasadom tej cywilizacji: czyli wolności słowa i przekonań, póki nie są one siłą wymuszane na innych. A wiele poważnych figur jest zdania, że wiara w to, że Ziemia jest sześcianem jest znacznie mniej gorsząca od zestawu poglądów, jakie prezentują zwolennicy partii KPR, animiści lojalni względem rządu w Berlinie czy Tuulanie, a im się przecież zezwala na wolność słowa, więc dlaczego nie zezwalać na to ruchowi z Riaty?
Przy tej okazji senator Solidarności Fenniańskiej, Arvo Holopainen, znany bębniarz i zielarz z północnych regionów Fenii, zgłosił projekt ustawy zakładającej powstanie Fenniańskiej Federacji Szamańskiej, mającej zrzeszać chętnych przedstawicieli tradycyjnych fachów szamanów, zielarzy, uzdrowicieli i tym podobnych, którzy w swoich praktykach stosują białą magię etyczne metody. Celem organizacji będzie pielęgnowanie narodowego folkloru, propagowanie tradycyjnej medycyny, obrona kraju przed czarną magią praktyk ludowych i regionalnych obyczajów. Jak w wywiadzie powiedział senator Holopainen: "będzie to wymagało zlikwidowania tej wielkiej zdrady, jaką uczyniła tradycjom ludowym bardziej progresywne skrzydło naszej partii." Chodzi oczywiście o Królewski Monopol Alkoholowy: nowa ustawa przewiduje poprawki, które zalegalizują prywatną produkcję tradycyjnych trunków alkoholowych, których zawartość alkoholu nie przekracza 3%. Rodzinne browary i destylarnie, które zajmowały się produkcją tego typu produktów będą mogły wrócić do swoich oryginalnych właścicieli..
______________________
1. Powstaje krajowa organizacja o nazwie Fenniańska Federacja Szamańska. Jej cele statutowe zostały zaznaczone pogrubioną czcionką. Co roku, zaczynając od 10.003 na jej funkcjonowanie przeznaczać się będzie 3 mln$. Organizacja będzie kierowana przez kolegium szamanów, wybieranych co dwa lata przez członków organizacji. Do pierwszego kolegium zostaje zaproszony Greg Staff. W tym roku na "rozruszanie" organizacji przeznacza się 5mln$.
2. Królewski Monopol Alkoholowy zostaje zliberalizowany: sektor prywatny może powrócić do produkcji tradycyjnych napojów alkoholowych, których zawartość alkoholu nie przekracza 3%. Rodzinne browary i destylarnie mogą wrócić do swoich właścicieli, jeśli ci złożą odpowiedni wniosek. Rodzinne firmy będą mogły prowadzić swobodną dystrybucję na własną rękę w hrabstwie, w którym są zlokalizowane, ale jeśli zechcą sprzedawać produkt na skalę kraju: będą musiały podpisać stosowną umowę z królewskim monopolem. Na przegłosowanie nowelizacji przeznacza się 10KP.
Nie wszyscy w kraju przyjęli powstanie FFS ze zrozumieniem. Ogólnie jest ku temu zrozumienie, ale działania te, tak samo jak szemrane powiązania senatora Holopainena ze znaną pisarką naukowo-podróżniczą Morrigan Dirr, sprawiają że nie wszyscy są w stanie do tego podejść choćby obiektywnie... Zwłaszcza że senator Holopainen zaraz po powołaniu organizacji zaszył się w jakiś lasach i konferuje z szamanami - litości!!!
Za to decyzja o zliberalizowaniu przepisów alkoholowych mimo dezaprobaty części parlamentarzystów (ale jak to krok w tył?! Rewolucja antyalkoholowa musi iść naprzód!) odbiła się szerokim a pozytywnym echem w kraju. Browary się odradzają... Ku zgrozie części pełnych wysmakowania elit, mniejszość plemienna z północy zdołała przez swoje lobby upchnąć w poprawce bardzo szeroką definicję "browaru lub destylarni", przez co do dozwolonych produktów dołączyło sfermentowane mleko renifera...
- Oni to naprawdę piją. - miały brzmieć słowa skonsternowanego Lorda-Protektora gdy otrzymał od wdzięcznych browarników i destylatorów flaszki produktów regionalnych do degustacji i natrafił na flaszkę produktu z północy.
//+1 stabilności -10 KP LUB +5KP. Efekt na budżet 10003, bo późny etap tury.
+cecha jawna:
Finniańska Federacja Szamańska - +1K+, -3 mln $ co turę. Co tury parzyste dodatkowy efekt ( możliwe że pozytywny) [należy się przypomnieć. Jakby się gracz nie przypomniał, a MG sobie przypomni w turze nieparzystej, to będzie na pewno negatywny].
KMA efekty negatywne - -10% dochodu (produkcja poza wiedzą i zgodą), -5KP co turę, fabularnie wzrost przestępczości zorganizowanej, utrata części kontroli nad terytoriami Kalevalan.
=>
KMA efekty negatywne - -5% dochodu (produkcja poza wiedzą i zgodą), -2KP co turę, fabularnie wzrost przestępczości zorganizowanej (mocne alkohole).
Zmiana na budżet 10003, na który zresztą cecha miała wejść.
+TF, ale dodatkowe efekty tak czy inaczej 10003 jeśli nie potem.
Liczba postów: 7542
Liczba wątków: 286
Dołączył: Mar 2020
10002/10003
Inwazja orków na Rzeczywspólną i załamanie się jej państwowości złapało naszą wojskowość i politykę rządową z opuszczonymi gaciami na rozwalonym sedesie, jak to raczył ująć jeden z parlamentarzystów opozycji. Pikanterii dodaje fakt, że nasze traktowanie zespołów naukowych z Rzeczywspólnej sprawiło że poza tymi co absolutnie musieli i mieli najbliżej, kto mógł uciekał do totalitarnego ARL... co nie wygląda dobrze.
Do Ligi Fenniańskiej uciekli za to gwardziści królewscy z obecnym, eee, królem (uznawany powszechnie za króla!), co z tego że na razie Nieukoronowanym i co ledwo wyszedł z kołyski... diaspora Rzeczwspólnotańska, stanowiąca nawet większość w Danzie, przyjęła go i zaopiekowała się nim. Nasi obywatele o pochodzeniu Rzeczwspólnotańskim są przy tym najbardziej, oględnie mówiąc, niechętnie mówiący o naszej polityce wobec upadku Rzeczywspólnej - nie podjęliśmy nawet spóźnionej interwencji i szczerze mówiąc, mieszkańców prowincji co nagle stała się granicząca z orkami mało obchodzi że mamy jednocześnie wojnę na drugim krańcu kraju.
Pikanterii wszystkiemu dodaje fakt, że jednocześnie ów "kraj-bohater" jakim niby jest ARL dopuścił do tego że fanatycy religijni animizmu spalili trzy kościoły Zaprzysiężonych w Szczecinie i nawet rzecznik policji religijnej się chwalił że "bez wszystkich wiernych w środku!".
...a z dobrych wieści, jeśli tak można je nazwać, to w sytuacji gdy nasza granica z Orkami nagle zrobiła się dłuższa i do tego obecna również na Morzu Bałtyckim, nasi obywatele (zwłaszcza z Gotlandii, ciekawe czemu) robią zrzutki na potrzeby armii. Obywatele z terenów tzw. wybrzeża polskiego nie, bo oni się sami zbroją w broń ręczną - nie wiem jak ktoś może uwierzyć że się sam obroni lepiej niż my jego, ale... ale tak to wygląda.
//-1 stabilności
+4KP.
+100 tysięcy uchodźców, praktycznie wszyscy w Danzie lub dopłynęli na pontonach, łodziach i tratwach na Gotlandię.
Uchodźcy i diaspora Rzeczwspólnotańska w Fenni stanowi potencjalne źródło nadwymiarowych rekrutów, ale się nie zgłaszają jak na razie do nas. Shame.
+4 mln$ ze zrzutek [budżet 10003], głównie elit. Biżuteria, obrączki i pieniądze...
+1k rekrutów. Z Gotlandii, Gracelandu i Fortu Grant. Jakoś poczuli się patriotyczniejsi.
Możliwe są dodatkowe efekty jako łącznie z wojną z Tuul oraz jako efekty społeczne, ale będą już w roku 10003 jako występujące wyraźnie w roku 10003.
Liczba postów: 7542
Liczba wątków: 286
Dołączył: Mar 2020
10002/10003
Nasza wojna ze Stejo Tuul toczy się ze zmiennym szczęściem. Udało się bez większych strat zająć Narwyg, rząd gubernatora Artura się utrzymał - jego upadek by poczytywano za naszą klęskę, skoro go oficjalnie wsparliśmy - ale za to nasza flota poniosła klęskę...
Społeczeństwo ma mieszane uczucia. MY TEŻ.
Należy zaznaczyć, że problem ruchu oporu w Brudahud jest męczący i przewlekły. Udało się rozbić lub nakłonić do poddania większość partyzantów, ale część z nich przeszła do podziemia... i problemy wciąż trwają, mimo swoistej “reformy” w kulcie oraz zmiany na jego szczytach - zmiany przynajmniej w oczach Fenni, jej administracji i stanu posiadania. Bo dokonano zmian, dokonano reform, ale to że lub mówi że inaczej wierzy (przynajmniej duża część ludu), nie znaczy że ustały problemy tzw. sanitarne. Podejrzewamy w tym... eee, rękę? Arcykapłanów. A nie aresztowano wszystkich liderów i arcykapłanów, a Ci co ich aresztowano, to są nieprzejednani, nieugięci i tym bardziej są szykanowani - tym bardziej nie-przesrane ma np. personel więzienia… I jest to zupełnie poważny problem.
Takim samym poważnym problemem jest że najbardziej znaczący, reformatorscy i pro-fenniańscy reformatorzy z Brudahud giną z przyczyn naturalnych - bo z nożem w płucach się naturalnie umiera. Taki sam los spotkał też wielu "uzurpujących" sobie swoją rolę nowych-arcykapłanów. Zginęło też kilkudziesięciu najbardziej głośnych i demonstracyjnych w okazywaniu swej wolności byłych niewolników - wszyscy jak jeden mąż umarli na zatwardzenie, nie udało się ich na czas hospitalizować.
***
Z problemów bardziej z naszą opinią publiczną... część elit państwowych, konkretnie ważne (choć nie najważniejsze) persony związane ze Związkiem Fenniańskim głośno domagają się od rządu, by przejął pod "opiekę Ligi" wszystkich pozostałych na północy Skandynawii Tuulańskich wojskowych. Konserwatystów ze Związku Fenniańskiego oburza, że jacyś-tam tubylcy ogłaszają "internowanie" wojskowych z Tuul (sic! co oni sobie myślą?) zamiast przyprowadzić ich za rączki do obozów jenieckich.
Oświadczenia te były tylko pretekstem do ataku na politykę rządu - zwłaszcza na brak polityki kolonizacyjnej wobec "niecywilizowanego" F90, na którym leżą bogate złoża metali. Argumenty te trafiły już do wielu uszu i brzmią im sensownie... zwłaszcza że od strony Tuul jest już spokojnie.
//-1 stabilności
-7 KP bo zue języki opozycji
-1k rekrutów. Z personelu więziennictwa. Tak, cholerna rotacja...
Liczba postów: 7542
Liczba wątków: 286
Dołączył: Mar 2020
10003
Nasze kalevalańskie piwa z tzw. Finlandii zdobywają międzynarodową sławę. Pokazywanie się z kufelkiem fenniańskiego piwa w ręku chwilowo zaczyna uchodzić za przejaw dobrego smaku (zwłaszcza że chytrzy Sborzanie dbają o brak eksportu piwa z Doliny Padu, dranie, po prostu chytre czeskie d r a n i e), zwłaszcza jeśli jest pite z tradycyjnego cynowego lub srebrnego ręcznie robionego kufla.
...nikt nam tego nie przyzna, ale widziano beczki kalevalańskiego piwa dostarczane do pałacu Cesarza Qin i widziano głowy państw związkowych SZE wznoszące toasty kufelkami naszego trunku. Ah, sława!
Zobaczymy jak długo potrwa ta moda/nowo odkryta marka piwna, ale na razie na niej gospodarka zyskuje!
//+ cecha jawna
Dobra marka kalevalańskiego piwa - +3% dochodu, +1KP co turę.
Cecha będzie się zmieniać, przy obecnie określonych funduszach i decyzjach proszę się zgłosić w 10005 roku. Efekt będzie w cesze oraz możliwe że fabularny. We'll see what we shall must see...
Liczba postów: 7542
Liczba wątków: 286
Dołączył: Mar 2020
10003
Fenniański Zakład Ubezpieczeń i Królewska Służba Zdrowia coraz bardziej się rozwijają - choć obciążenie dochodowe dla gospodarki pozostaje wysokie (a nawet się zwiększa: ci roszczeniowi robotnicy!), to zdecydowanie poprawia to nastroje społeczne. Poprawia się też siła społeczeństwa (eliminowana jest nędza, choć bardziej w formie "ograniczenie dalszego wpadania w nędzę" niż wydobywanie tych co w niej są, ale ciągle dobrze) i jego poczucie bezpieczeństwa.
I jest tak mimo tego że powstało już trochę żartów i narzekań jak to jest ze skomplikowanymi zabiegami w służbie publicznej i w czasie oczekiwania na nie...
Tak będzie! Na poziomie Medycyna V
//zmiana cechy:
Fenniański Zakład Ubezpieczeń i Królewska Służba Zdrowia - -6% dochodu; +5% siły ludzkiej. [usunięcie cechy będzie się wiązało z problemami społecznymi]
=>
Fenniański Zakład Ubezpieczeń i Królewska Służba Zdrowia - -8% dochodu; +10% siły ludzkiej. +1KP, +4K+ co turę. [usunięcie cechy będzie się wiązało z problemami społecznymi]
Przy niezmienionym finansowaniu dalszy upgrade cechy w 10008 roku (finansowanie przyspieszy). Słowa-klucz-przypominajka dla MG: spłaszczenie piramidy
Liczba postów: 685
Liczba wątków: 46
Dołączył: Oct 2021
10.003
Współczesna wojna zbiera obfite żniwo..
W dobie coraz powszechniejszego użycia nowoczesnych technologii konflikty zbrojne są bardziej brutalne niż kiedykolwiek wcześniej: a przynajmniej jeśli mówimy o obecnych cywilizacjach. W zaledwie parę lat europejskie cmentarze i przytułki dla inwalidów znacznie się poszerzyły, a w jednych i drugich swój ostatni przystanek znajdują weterani wojen, dla których walka potoczyła się nieszczęśliwie. Dynastia Fyrridów zawsze dbała o swoich wojownikach i gdyby monarcha był z nami, to na pewno też by o nich pamiętał: dlatego do Senatu trafiła ustawa, której przegłosowanie zapewni wysokie renty rodzinom poległych żołnierzom Fennii i tym żołnierzom, którzy w służbie Króla doznali trwałego uszczerbku na zdrowiu, który uniemożliwiałby podjęcie im pracy. Szpitale KSZ otrzymają dofinansowanie, które zostanie przeznaczone na tworzenie izb rehabilitacyjnych dla inwalidów (nie tylko wojennych: chociaż na razie ze szczególnym naciskiem na nich), a do tego zostanie utworzona organizacja o nazwie Feniańskiego Związku Kombatantów: jej zadaniem będzie opieka nad weteranami, którzy sami nie są w stanie tego zrobić, min. poprzez organizację zbiórek pieniężnych.
Na ten cel przeznacza się w tym roku 10mln$, a co roku przeznaczać się będzie 2% dochodu.
Koniec z tuulańskimi łańcuchami!
Niezależnie od tego czy Narwyg będzie przez nas okupowany przez Fennię na czas nieokreślony czy też zostanie zwrócony Tuul w 10.005, jeśli przyjmą fenniański pokój: los tamtejszych niewolników nie będzie Lidze obojętny. Administracja okupacyjna na terenie Narwygu wydała następujące zarządzenia:
1. Wszyscy tak zwani "Słudzy" zostają ogłoszeni wolnymi ludźmi. Mają prawo udać się na terytorium Ligi (co zostanie im ułatwione, jeśli będą tego sobie życzyli) albo pozostać na miejscu, w Narwiku. Ich dawni właściciele mają prawo zwrócić się do Administracji o odszkodowanie: będzie ono jedynie przyznane tym, którym Liga je wcześniej obiecała bądź w przypadkach, w których sami wyzwoleńcy wniosą do Administracji o taki gest (np. w podzięce za humanitarne traktowanie)
2. Każdy wyzwoleniec będzie objęty ochroną Fennii: ogłasza się, że zabójca wyzwoleńca umrze w taki sam sposób jak jego ofiara, a jego majątek zostanie przekazany rodzinie wyzwoleńca, którego uśmiercił. Zabrania się też ofiar z ludzi. Za każdego zabitego wyzwoleńca bądź zauważoną ludzką ofiarę, fenniańskie siły okupacyjne zetną co najmniej dwa tuulańskie "drzewa wolności". Jednocześnie Wyzwoleńcom zabrania się dokonywania linczów czy samosądów, póki sami nie są w ten sposób atakowani: Tuulanie to ostatecznie też ludzie.
3. Zakłady przemysłowe, kopalnie, gospodarstwa i inne zbiorowe miejsca pracy, w których pracowali wyzwoleńcy, zostaną przekształcone w spółdzielnie, które zostaną przekazane na własność byłym niewolnikom: teraz będą pracować sami na siebie, a nie na swoich "panów". Ich poprzedni właściciele mogą wnioskować o odszkodowanie, ale będzie ono przyznane tylko tym, za których poświadczą niewolnicy. Prezydentowi Stejo Tuul odszkodowanie nie przysługuje. Sami wyzwoleńcy będą mogli zdecydować, czy chcą zachować Tuulan na stanowiskach kierowniczych w swoich spółdzielniach czy też nie.
4. W celu ułatwienia stosunków między lokalną ludnością a władzami okupacyjnymi oraz administrowanie terytoriami okupowanymi, tworzy się mieszany samorząd na czele dwoma demokratycznie wybieranymi przedstawicielami: jednego ludności tuulanskiej i jednego przedstawiciela ludności wyzwolonej, do którego wybory zostaną zorganizowane w trybie natychmiastowym: możliwa jest oczywiście obecność zewnętrznych obserwatorów. Każda miejscowość będzie mogła powołać swoje lokalne rady, warunkiem jednak jest to, by połowę miejsc zajmowali Tuulanie a drugą połowę wyzwoleńcy. Przedstawiciele samorządów będą mieli obowiązek informować władze okupacyjne o skargach i problemach ludności cywilnej. Kobiety, niezależnie od narodowości i wyznania, otrzymają prawo głosu równe mężczyznom. Kobiety w poligamicznych bądź przymusowych małżeństwach tuulańskich otrzymają też możliwość opuszczenia tych związków i przeprowadzki: na przykład do Fennii. Kobiety będą też mogły pełnić funkcje publiczne, nawet jeśli nie są Madtami.
5. Liga Fenniańska rozpoczyna działalność edukacyjną i kulturową, by pomóc przejść lokalnej ludności przez postępujące zmiany. Będą to zarówno kursy i wykłady praktyczne (z zarządzania, czytania, pisania czy innych umiejętności: może być przydatne dla wyzwoleńców) jak i bardziej abstrakcyjne: występy artystów, wykłady o świecie nieocenzurowane przez jakieś tuulańskie Ministerstwo Oświecenia czy inną tego typu instytucję.
6. Urzędnikom i specjalistom tuulańskim którzy będą wykazywali się tak zwaną humanitarną postawą, to jest współpracą z wyzwoleńcami i administracją okupacyjną, przekazywane będą nagrody finansowe a ich skargi i prośby będą wysłuchiwane przez urzędników fenniańskich w pierwszej kolejności, zaraz po skargach Wyzwoleńców.
Na wprowadzenie tych rozwiązań na terenach okupowanych przeznacza się 5mln$ na rzeczy materialne i 15K+ działania "oświeceniowe". Co więcej, dochód z okupowanych WP w Narwiku zostaje "zsocjalizowany", tj. trafia na utrzymanie Wyzwoleńców.
////Poza tym więcej na TF: już było zapostowane, Prehi wie o co chodzi.
Pan Vecht: królewski pełnomocnik ds. handlu z Ludami Północy, według niepotwierdzonych plotek inwestor kilku kalevalańskich browarów..
- Panie i Panowie, szlachetni przedstawiciele ludów zamieszkujących Fennię: członkowie i sympatycy stronnictwa konserwatywnego, których tu teraz nie wymienię, w ostatnich miesiącach popisali się swoją ignorancją i głupotą, oburzając się na działania "niecywilizowanych" Ludów Północy w terytoriach znanych pod kodową nazwą F90 i na to, że Fennia nie eksploatuje tamtejszych surowców. Niestety: takie poglądy są konsekwencją stetryczenia i trzymania głowy we własnym tyłku. Absurdem jest twierdzić, że nie ma tam nikogo cywilizowanego: nasze misje handlowe i zwiadowcze na Północ dowiodły, że takie ludy tam jak najbardziej są, a co więcej, zainteresowane są tym, co dzieje się w Fennii i na świecie. Jednak w przeciwieństwie do tak zwanych "narodów cywilizowanych" wolą pilnować swojego nosa, a nie na przykład szukać żyznych czy obfitych w surowce ziem za swoim płotem. Gdy mówię te słowa, przychodzi mi na myśl inna nacja, która ma właśnie identyczne poglądy na takie kwestie i nazywanie rdzennych włodarzy tamtych ziem "jakimiś-tam-tubylcami": obecnie z tą nacją toczymy wojnę. Toteż zadaję pytanie: czy mamy się zniżyć do poziomu tej nacji, dokonując inwazji na naszego spokojnego sąsiada, tylko dlatego, że nie zatruwa nieba dymem z kominów fabrycznych? Ja mówię: nie. A jeśli ktoś nie wierzy moim słowom, to niech osobiście uda się na rynki Varmainy, Sowilainy czy Proohii, by tam zakupić i skosztować dobra, które stamtąd sprowadzamy, albo zaczeka, aż sfinalizowana zostanie budowa kolei do prowincji znanej jako F112 i sam zobaczy, jak się sprawy mają..
Na popularyzację (dzieła sztuki wykonane z pomocą towarów uzyskanych z Północy, występy muzyczne i teatralne na podstawie opowieści z Północy..) i ocieplanie wizerunków Ludów Północy przeznacza się 10K+.
ABSTRAKT DLA GMa:
1. Pierwsze działanie: Pomoc dla weteranów i inwalidów wojennych, zastrzyk pieniężny dla szpitali w tych celach, organizacja kombatantów, stałe wydatki na renty i inne socjale. (Łączny koszt: 10mln$, 2% dochodu co rok)
2. Drugie działanie: wyzwolenie niewolników w Narwiku, utworzenie samorządów, nadanie w Narwiku tuulańskim kobietom spoza rodziny Madtów statusu człowieka w oczach prawa, redystrybucja zakładów gospodarczych by niewolnicy mieli się z czego utrzymać, plus działalność oświatowa (8mln$, 15K+, dochód z okupacji trafiać będzie do wyzwoleńców +TF)
3. Trzecie działanie: ocieplanie wizerunków ludów (zimnej) północy: +10K+.
Łącznie: 18mln$, 2% dochodu co rok, 25K+, dochód z okupacji Narwiku gdy będzie, trafi do wyzwoleńców.
|