Europa 10k, prace koncepcyjne: rekrutacja i punktowanie
#1
Koncepcje wstępne do rekrutacji do Europy 10k. Wszystkie koncepcje (poza Ameryką) mogą się zmienić, ale nie muszą:

Cytat:-> Ameryki są niedostępne, bo wirus zabija ludzi jak tylko próbują ją badać. Zmutowane kurestwo zabiło już wszystkie zwierzaki i owady w Amerykach, przez co większość roślin też padła. W sferze przybrzeżnej nie ma ryb…
… a Ci co próbują to badać, umierają zanim skończą badania. Mówi się że to klątwa Prezydenta Trumptohuhama, od ostatniego prezydenta USA. [absolutnie nie ma możliwości prób kolonizowania Ameryki nawet w foliowych workach. Łatwiej będzie zrobić loty kosmiczne i kolonizować Marsa.]

-> Afryka jest pełna prymitywnych plemion z oazami zaawansowanej cywilizacji.

-> Australia? Tak, geografowie doszli do wniosku że istnieje Terra Australis, stanowiąca przeciwwagę dla masy lądowej na półkuli północnej… o to chodziło w pytaniu?

-> Azja to zagadkowa kraina, pełna chińczyków, komunistów i innych dzikich plemion tudzież wielkich zagadkowych cywilizacji. Tylko zwłaszcza na Dalekim Wschodzie ich dziedziczni monarchowie się nazywają jakoś dziwnie, od Pierwszych Sekretarzy.

-> Europa jest krainą wyspek cywilizacji, które ostatnimi czasy przyspieszyły w odkryciach technologicznych. Europa ma największe złoża metali i dóbr wszelakich [zasypane przez 10k lat składy surowców, wysypiska z XXII wieku pełne złota, aluminium i rtęci i takie tam], tam też znajdują się najbardziej zaawansowane współcześnie cywilizacje… przynajmniej z szeroko znanych światu.


Cytat:Koncepcje rekrutacyjne:
- większość sprzętu dla państw en masse to sprzęt technologii 0. Warto jednak zauważyć, że w wypadku okrętów lub wojsk lądowych przewaga nawet V generacji do technologii zero to 4-5:1. A w stosunku do generacji I jest to koło 50-100% (niby dużo, ale koszt piech0 vs piechI jest właśnie 1 do 2 mln $...). Przewagi mogą się zmienić - jeszcze w dół, jakby się zmienił lekko cennik (np. piechX na 2+X*1 mln $).
- każdy kraj zaczyna z relatywnie niewielką armią regularną, z poziomem poboru “armia zawodowa” i dużą ilością sprzętu.


Cytat:“Typy” do wyboru (coś z tego trzeba wybrać):
- “rdzenni” Europejczycy (a przynajmniej tak o sobie mówią). Zaczynają z odrobinę wyższym poziomem technologicznym niż średnia, mają 1 punkt więcej do wydania i “coś specjalnego”. Nie mogą wziąć punktów w ludność, standardowo mają też nieco mniej ludności niż inni. Typowe dla kraju: ogromne ego i pogarda dla nie-europejczyków. Dowolna lokalizacja.
- Azjaci. Mają na start znacznie więcej ludności (średnio, w sensie porównując do innych tak samo punktowanych); nie mogą wziąć więcej niż 1 punkt w naukę, lotnictwo i flotę. Możliwe kontakty handlowe z “poza-mapą”. Wschód ogólnie rzecz biorąc; siły wojskowe na start delikatnie inne niż “standard” (więcej mobilności, mniej piechoty pieszej).
- Afrykanie. Czarni tacy. Nie mogą w nic poza ludnością i terytorium dać więcej niż 1 punkt. We flotę nie mogą na start dać nawet 1 - ograniczają się do tej części europy, która jest afryką północną, a którą ja nazywam Europą bo Imperium Romanum Aeterna.
- Amerykanie (a przynajmniej tak o sobie mówią). Automatycznie muszą wydać 2 punkty we flotę. Mają dużo keszu na start. I coś jeszcze, zastanowię się co jest takiego bardzo jankeskiego. Dowolna lokalizacja poza wschodem i afryką północną.
- Nie twój zasrany interes! - standard. Ale szczerze mówiąc, będą w pogardzie od wszystkich pozostałych i od MG. Opcja niepreferowana, bo właściwie nudna jak flaki z olejem, chyba że ktoś ma super-nie-standardowy kraj… który musi być w tych nudnych standardowych ramach… lokalizacja: lepiej by dowolna, bo gracze to wybierający będą ostatni w kolejce wyboru.

NPCe pewni (no ~ jak się okaże że wchodzimy w strefę wpływów rosyjskich to się zmodyfikuje):
- Orkowie czy inne mutanty, mający państwo na północnym wschodzie z siedzibą w Moskwa-dur. Nie można się z nimi dogadać.
- Piraci morscy. Baza -bazy -  w wielu miejscach. Domyślnie tam gdzie nie ma graczy. Będzie można się z nimi dogadać, handlować i dac się złupić. Przed pisaniem ich nie wiem czy będę oglądał Pejrates z karaibów czy Wodny Świat, to nie wiem jak do końca będą wyglądać.
- Miasta-państwa w różnych miejscach Europy. Bogate, ufortyfikowane (choć - raczej w dawniejszych czasach), do puppetyzacji i handlu określonego zasadami. Ich liczba będzie odwrotnie proporcjonalna do stopnia zmęczenia po Nandanie. I ilości ostatecznie przyjętych podań ;)


Cytat:Rozdział punktów - następuje pewne zerwanie z tradycją i mniej więcej będzie wiadomo co daje rozdzielnik, choć raczej bez konkretnych liczb.

*) co każdy? -> ludność zależnie od cech 20-40 mln.
wojo niewielkie, raczej indywidualizowane.
terytorium od 10 do 25 prowincji zależnie od cech. … i zależy od mapy.
WP wstępnie od 50 do 60 na start, jeśli będą skoki poza taki przedział (względnie przedział 60-70 czy coś podobnego) to… to znaczy że coś mi się popierdoli, bo tak ma nie być. Raczej.

*) każdy wydawany punkt na “główną” gałąź [taką co można wydać 1 lub 2 punkty] zapewnia jakiegoś techa poza innymi bonusami. Inne - nie zapewniają techów.
*) punkty nie będą powiązane z surowcami. Będzie losowanie plus lokalizacje, ale, heh - lokalizacje mogą być inne niż się Wam wydaje ^^
Anyway, jak ktoś dostanie na start więcej niż 2 surowce, to będzie to “balansowane” przez zmniejszone inne rzeczy z pakietu startowego. W ekstremalnych wypadkach nawet ludność może być jednak poniżej 20…
*) Pakiety za 2 są mniej więcej jak 1.5 tych za 1.
*) Pakiety “co z tym państwem” (na końcu, od Dżingoizmu)  należy określić w podaniu rekrutacyjnym ;). Z tych pakietów można wybrać tylko jeden, nie można wybrać np. Dżingoizmu i Chujowego Położenia na raz. Jedynym wyjątkiem jest “Tradycjonalizm”.

- Przemysł 1-2
- Nauka 1-2
- Wojska lądowe 1-2
- Lotnictwo 1-2
- Flota 1-2
- Ludność 1-2
- Terytorium 1-2 [nie zapewnia ludności, zapewnia prowy. Może zapewnić więcej surowców, ale nie musi - patrz wyżej]
- Wywiad 1-2

- Bogactwo 1 [tak, bez możliwości przeznaczenia 2! I nie będzie wpływało na WP]
- Kultura 1 [raczej możliwości niż gołe punkty]
- Handel 1 [wpływy i lepsze cenniki u handlarzy NPC. Szansa na to że kraj NPC handlarski jest relatywnie niedaleko kraju na samym starcie]
- Fortyfikacje 1 [ale to nie są ani lekkie ani ciężkie: to są “stare” ciężkie: działają jako ciężkie wobec poziomów 0, dla innych są lekkie. Można je rozbudować mechanicznie do ciężkich]
- Coś? 1 [ Wymyśl, MG Ci opisze efekt. Nie można wziąć więcej niż jeden taki i jakby miał odzwierciedlać coś z istniejących (MG uzna że jest podobny) to będzie automatycznie gorsze: więc to naprawdę, ale to naprawdę jak się bardzo chce: Złota Zasada PNW w działaniu].

- Dżingoizm 0 [ wykupujesz to że masz kraj znacznie bardziej nastawiony na walkę, start poziomu poboru na “pobór” lub “rozszerzony pobór” (co wybierasz, to masz, nie płacisz za to stabilki); więcej sprzętu na start. 
Czym za to płacisz? Trudniejsze ambicje niż standard, a społeczeństwo nie chce czekać aż Twój Idealny Plan będzie miał Ten Idealny Stan. Jak to było w Shawshank Redemption: I want you to find him, and not “tomorow” not "after breakfast", i want him NOW… no dobra, nie chcą może wojny w turze zero, ale Ci się elity posikają ze szczęścia jak tak zrobisz]
- Chujowe położenie -1 [masz jeden punkt więcej, ale MG tak Ci dopiero lokalizację, że będziesz miał przejebane. Wybierasz tylko mniej więcej region, nie konkretną lokalizację pod stolicę. Domyślnie: od NPCów, ale jeśli wybierzesz tak region, że trafi się okazja na wpierdol geopolityczny od kolegów graczy, MG Ci to zaserwuje.]
- Pacyfizm 1 [masz gorszy start, bo wydajesz na to punkta, ale MG da Ci ambicje wyłącznie pokojowe, to znaczy do spełnienia bez wszczynania jakiejkolwiek wojny. Będą raczej trudniejsze niż średnia… ale będą pokojowe! Cecha nie oznacza pacyfizmu społeczeństwa, nie bardziej niż podanie rekrutacyjne].
- Tradycjonalizm -1 [Czarny proch jest lepszy, bo nim walczyli nasi dziadowie od pokoleń; karabiny wielostrzałowe? A po co: z jednostrzałowymi żołnierze będą się starali lepiej strzelać!... ogólnie zaczynasz z cechami utrudniającymi rozwój naukowy i z dość niskim poziomowo wojskiem i sprzętem][nie można brać ani jednego punktu w Naukę. Ale można brać Europejczyków - będzie śmiesznie, tj. ja się będę śmiał ^^]

To tak wstępnie.
Odpowiedz
#2
A tak powiem że już padło mi pytanie o "wiedzę na temat świata" w sensie przed "Upadkiemm" (apokalipsą). To ja dodam taki fragment a'la gazeta, który jak najbardziej może się pojawiać w europie 10k na poziomie wiedzy wykształconych ludzi ^^


Cytat:Nienawiść, żądza władzy, zdrada i „krew, co nie da się zmyć z rąk” w najnowszej adaptacji „Makbeta”, sztuki pióra starożytnego europejskiego dramaturga Szekspira. Owo fenomenalne dzieło po raz kolejny pokazuje swoją ponadczasowość na deskach Teatru Wielkiego w Porto Hamburg. Sztuka ma być wystawiana co najmniej do połowy 9998 roku. 
Autor sztuki, William Szekspir, to pisarz z czasów przed Upadkiem. Znany ze sztuk „Hamlet”, „Makbet” i „Boskiej Komedii”; razem ze swoim przyjacielem Eurypidesem jeden z głównych przedstawicieli starożytnego teatru europejskiego.

tak.
Odpowiedz
#3
Rysuje się pewna koncepcja w kontekście:

Cytat:*) każdy wydawany punkt na “główną” gałąź [taką co można wydać 1 lub 2 punkty] zapewnia jakiegoś techa poza innymi bonusami. Inne - nie zapewniają techów.
(...)
- Przemysł 1-2
- Nauka 1-2
- Wojska lądowe 1-2
- Lotnictwo 1-2
- Flota 1-2
- Ludność 1-2
- Terytorium 1-2 [nie zapewnia ludności, zapewnia prowy. Może zapewnić więcej surowców, ale nie musi - patrz wyżej]
- Wywiad 1-2

W żadnym wypadku nie będzie to dawało "głównej" technologii w dziedzinach bojowych: wojska lądowe, lotnictwo i flota. W sensie nie będzie dawało np. lotnictwa I.
cel: opóźnianie rushu w tych technologiach (jeszcze bardziej!) i piszę o tym jasno by nie było niedomówień.
Sam podział punktów i wybór "pochodzenia" pod względem jednostek i struktur nie da żadnych jednostek mogących być gamechangerem militarnym - pod względem jakościowym, oczywiście (tzn. nie otrzyma się jednostki która mogłaby bezkarnie masakrować inne podobne jednostki potencjalnego przeciwnika). Zresztą niezbędnik dość jasno mówi na temat różnic siły bojowej...

Cytując Aleksandra II: Żadnych marzeń, panowie.

***
Rysuje mi się też koncepcja surowców na mapie. Konkretnie plan, że:
-> surowce będą występować na mapie zależnie od mojej fantazji (stare-nowe składy surowców wydobywane jak w kopalni) i ukształtowania geograficznego.
-> ale część surowców (waham się między 25% a 75% z puli lądowych, co dużo mówi o problemach rysowania się tej koncepcji) będzie w "zagłębiach" surowcowych, co do których jawnie w czasie rekrutacji przyznam że są tam surowce. Wejście w ten obszar w fazie rekrutacji będzie wiązało się z większą potencjalnie ilością surowców na początku (ale co będzie wyrównane - pisałem wcześniej) oraz PEWNYMI, takimi że na pewno je się otrzyma, nadprogramowymi problemami fabularnymi i zagrożeniami. Coś za coś.

Zagłębia na razie wykoncypowane: Centralna i wschodnia Ukraina (zagłębie "żywnościowo" (DP)-kopalniane(metale przemysłowe)); południowa Polska-północne Czechy (metale przemysłowe; surowce rzadkie); Rumunia (złoża ropy); zachodnie Niemcy (metale); północna Szwecja-północna Finlandia (metale, surowce rzadkie); zagłębie francusko-belgijskie (metale przemysłowe); jakieś zagłębie rzadkich w Hiszpanii; zagłębie północnej Afryki [z małymi wyjątkami, może] (ropa).

Zastanawiam się nad procentem uzagłębionych surowców. I ew. dodatkowymi zagłębiami - sugestie mile widziane.

...i czy w ogóle to fajna idea? W sensie mówienie gdzie mogą być surki i potem płać i płacz (albo nie płacz)? Na pewno kładzenie się na Ukrainie będzie bardziej ryzykowne niż się wydaje bo za dużo się obecnie wie o jej surowcach naturalnych, no ale poza tym...
Odpowiedz
#4
Jak dla mnie idea git, ale nie dawałbym więcej niż 25% surowców w takich zagłębiach, żeby ci którzy nie lubią dostawać "nadprogramowych" eventów mieli możliwość wyboru.

Mam zastrzeżenie co do zagłębi ropy - wydaje mi się, że na poprzedniej edycji było gdzieś napisane, że na Ziemi ropa się już praktycznie skończyła. I o ile nie chcę wyrzucać ropy jako surowca, to w jej przypadku (skoro ta edycja jest fabularną kontynuacją poprzedniej) dałbym ją raczej w nieoczekiwanych miejscach zamiast takich jak Rumunia czy północna Afryka - no bo tam już raczej dawno temu ją wyeksploatowano i spalono.
Odpowiedz
#5
Też bym raczej zobaczył nowe lokalizacje "zagłębi" niż na rzeczywistych grać
Odpowiedz
#6
Hm, nowe lokalizacje... why not. Choć np. do kwestii czarnoziemów ukrainnych jestem przywiązany...

Ale mogę powiedzieć że co do zużycia surowców - to i tak i nie, aczkolwiek trochę tak. Nie zabraknie! (...tak napisałem odpowiedź po pisowsku by przykład szedł z góry)
Odpowiedz
#7
Tylko jest jedna zasadnicza sprawa.

1) Czy podanie tych zagłębi nie spowoduje tego co było bolączką wielu edycji, czyli wszyscy rzucą się na te miejsca, a wiele pozostanie pustych, patrz ziemie Nadbałtyckie przez wiele edycji.
2) Nadal będziemy mieli jakieś surowce na start? W sensie tak jak było ostatnio bodajże każdy dostawał 3 na start, czy wszystko będzie rozmieszczone w jakiś prowincjach i ile ktoś trafi to tyle trafił?
Odpowiedz
#8
(2022-07-30, 15:36)Fogler napisał(a): Tylko jest jedna zasadnicza sprawa.

1) Czy podanie tych zagłębi nie spowoduje tego co było bolączką wielu edycji, czyli wszyscy rzucą się na te miejsca, a wiele pozostanie pustych, patrz ziemie Nadbałtyckie przez wiele edycji.
2) Nadal będziemy mieli jakieś surowce na start? W sensie tak jak było ostatnio bodajże każdy dostawał 3 na start, czy wszystko będzie rozmieszczone w jakiś prowincjach i ile ktoś trafi to tyle trafił?
Cytat:Anyway, jak ktoś dostanie na start więcej niż 2 surowce, to będzie to “balansowane” przez zmniejszone inne rzeczy z pakietu startowego. W ekstremalnych wypadkach nawet ludność może być jednak poniżej 20…

Ale ogólnie każdy będzie miał jakiś surowiec i to nie uran (metale, rzadkie, ropę lub żywność [DP]), jak tylko jeden to mając z tego tytułu wyrównanie.

Większość surowców (50% ogółem?) będzie rozmieszczona jakoś w prowach, ale dopiero po rekrutacji, bo Verlax rysuje mapę dopiero po rekrutacji. Myślałem nawet o koncepcji by surowce były jawne na poziomie rekrutacji, ale wtedy trzebaby mieć mapę na poziomie rekrutacji... dlatego tylko zagłębia.

"Czy podanie tych zagłębi nie spowoduje tego co było bolączką wielu edycji, czyli wszyscy rzucą się na te miejsca" ->  nie wiem, ale ogólnie dlatego należy zaznaczyć że wylądowanie w zagłębiu jedyne co gwarantuje, to dodatkowe, ekstra i pewne problemy fabularne.
Wylądowanie w zagłębiu zwiększa szansę na surowce na start... ale one wtedy będą miały wyrównanie do tyłu w strukturach.
A wylądowanie w zagłębiu nie gwarantuje skolonizowania też prowincji z surowcowych - z punktu widzenia zagłębi, Transaarde było w zagłębiu. Miało ładne granice, tuż za którymi sąsiedzi mieli surowce. Takie zagłębie obwarzanka...

Domyślam się, że nurtuje Was, jakie to może być wyrównanie surowcowe [pod "surowiec" nie rozumiemy uranu]. No to pod "wyrównaniem" za brak surowca rozumiem otrzymanie struktur rownoważnych co najmniej 30-40 mln $. Za posiadanie dodatkowego surowca będzie wyrównanie w dół na co najmniej 30 mln $, w części lecące z pieniędzy startowych, w części ze struktur. W pierwszym rzędzie struktur uniwersalnie dobrych, a raczej nie sprzętu 0 generacji (czyt. zabiorę lotnisko i bazę morską i hajs na start, a zostawię piech0 w sprzęcie).
Wylądowanie w zagłębiu oznacza akceptację takiej możliwości.

Cytat:Symulując wykonanie procedury "w zagłębiu cierpisz" na kimś kto otrzymałby np. 4 surowców na start - 2 metale przemysłowe, 1 ropę i 1 DP (zamiast np 1 DP i 1 ropy) => zaczyna nie z 50 mln $, a z 20. Mimo że z wydawanych punktów i linii brzegowej wynika* że powinien mieć 2 bazy morskie, 1paI, 2krI i 3FT (poza jednostkami 0 generacji), otrzymuje tylko bazę morską, 1krI, 1FT i jednostki 0 generacji (i nie ma ich więcej, po prostu tych I genki nie ma). Łącznie stracił 30 mln $ w gotówce i 50 mln $ w sprzęcie.


*- nie wiem czy tak wyniknie. Nie wiem jakie zrobię przeliczniki jeszcze. Ale przykład musi coś zawierać.
Odpowiedz
#9
Kojarzę, iż była koncepcja (wspominana na komunikatorze) wydania punktu na rzecz zwolnienia z części eventów (pozytywnych/negatywnych/losowych ect) na rzecz spokojnego rozwoju dla tych bardziej planujących budżety na kilka do przodu. Jeżeli:
-> Nie przechodzi i nie będzie umieszczana (czy rozpatrywana) - to nie ma tematu
-> Jest rozważana - jak się ma do konsekwencji umieszczenia w zagłębiu lub przy granicy mapy. Chciałbym uniknąć połączenia zasoby + spokojniejszy od eventów lub skraj mapy + spokojniejszy od eventów
Odpowiedz
#10
(2022-07-30, 16:27)Enter napisał(a): Kojarzę, iż była koncepcja (wspominana na komunikatorze) wydania punktu na rzecz zwolnienia z części eventów (pozytywnych/negatywnych/losowych ect) na rzecz spokojnego rozwoju dla tych bardziej planujących budżety na kilka do przodu. Jeżeli:
-> Nie przechodzi i nie będzie umieszczana (czy rozpatrywana) - to nie ma tematu
-> Jest rozważana - jak się ma do konsekwencji umieszczenia w zagłębiu lub przy granicy mapy. Chciałbym uniknąć połączenia zasoby + spokojniejszy od eventów lub skraj mapy + spokojniejszy od eventów

Nie jest rozważana. Dałem tylko możliwość wzięcia "chujowego położenia" za otrzymanie punktu, ale ono się wyklucza z zagłębiem.
Cytat:- Chujowe położenie -1 [masz jeden punkt więcej, ale MG tak Ci dopiero lokalizację, że będziesz miał przejebane. Wybierasz tylko mniej więcej region, nie konkretną lokalizację pod stolicę. Domyślnie: od NPCów, ale jeśli wybierzesz tak region, że trafi się okazja na wpierdol geopolityczny od kolegów graczy, MG Ci to zaserwuje.]

Możliwe że będzie możliwość by było na raz zagłębie i chujowe położenie, ale nie wiem czy ktoś zaryzykuje takie wpierdol. I czy będzie dużo takich slotów.
Efektowo jakby to wyglądało?
Na przykład tak: od południa graniczysz z dwoma agresywnymi wobec Ciebie krajami graczy, jest tam jeszcze mały NPC dający punkty wpływu za bicie Ci kraju, a od północy jest duży i agresywny NPC w stylu Mińskgardu, co chętnie robi Ci najazdy orków. Z losowania dostałeś 4 surowce, więc masz 4 surki, ale -80 mln $ w gotówce i aktywach, np masz nieco mniej tych fortyfikacji co zakupiłeś za punkt i wojsk lądowych. Ojej.
...wspominałem już że za zagłębie będę zabierał produkty raczej tak by bolało? Inaczej bym nie mówił, że będzie zabieranie ze startowej gotówki.
Odpowiedz