Wydarzenia

[Richtus]

10k3

Kanclerz przedstawił parlamentowi do ratyfikacji umowę wynegocjowaną przez federalną dyplomację z Królestwem Danłyn.
Ogólny zarys traktatu przedstawia się następująco:

- Danłyn otrzyma status "stowarzyszonego kraju członkowskiego" (Assoziiertes Mitgliedsstaat) Federacji,
- rząd Federacji będzie reprezentował Danłyn w sferze polityki zagranicznej,
- jeśli Danłyn padnie ofiarą ataku ze strony jakiegoś trzeciego kraju, Federacja potraktuje to jako naruszenie swoich granic, jednak wojska Federacji nie będą stacjonować na terenie Danłyn bez wyraźnej zgody tamtejszego monarchy,
- Federacja przekaże technologie i fundusze niezbędne do modernizacji Danłyn do standardów antifiańskich, po ukończeniu procesu modernizacji oba kraje połączy unia celna, monetarna i gospodarcza,
- księciuniu książę król Iktorn przy wsparciu naszych doradców oktrojuje konstytucję, która przekształci Danłyn w dziedziczną monarchię konstytucyjną (w skrócie na wzór Liechtensteinu), zawierającą swobody obywatelskie podobne do obowiązujących w Federacji.

Kanclerz referował dalej:
Mamy do czynienia z historyczną chwilą - Federacja Antyfaszystowska jako pierwszy kraj* na świecie nawiązuje tak pozytywne relacje z nieludźmi. Z naszych ustaleń wynika, że ogry to wspaniałe istoty, które w swej prostoduszności i dobroci serc nie różnią się wcale od Antifian. Nawet pachną podobnie jak pan prezydent po koncercie! O, przepraszam, to mi ktoś zielonym tuszem dopisał i narysował jakąś kartę do gry. Oczywiście chodziło mi o to, że współpraca z ogrami i ich lepsze zrozumienie to wielka szansa, gdyż w różnorodności tkwi niezmierzony potencjał! Wracając...obie strony uzgodniły już roboczy plan 5-letniej modernizacji Danłyn połączony z wymianą kulturową oraz szeroko zakrojoną akcją edukacyjną mającą przygotować tamtejsze społeczeństwo do funkcjonowania w demokratyczny sposób. Jako Federacja Antyfaszystowska realizujemy tym samym swoją dziejową misję i niesiemy wolność naszym nieco zapóźnionym technologicznie sąsiadom w najlepszy możliwy sposób - to jest, dzięki pokojowemu porozumieniu i w duchu współpracy! Anis Levittoux byłby z nas dumny! Zjednoczeni, możemy wspólnie zdziałać jeszcze więcej.
Warto też podkreślić zasługi Jego Reformatorskości Iktorna, którego historia zapamięta jako wielkiego rewolucjonistę, który poprowadził lud do walki z kastą faszystowskich feudałów rządzących wcześniej Danłyn oraz przyniósł ludziom i ogrom kaganek demokracji, a nam dał wspaniały przykład i zachętę do dalszej budowy wielokulturowego, wielonarodowego i wielorasowego społeczeństwa!
Zatem apeluję do wszystkich - poprzyjcie ten układ, jest zajebisty!

orkiestra Królestwa Danłyn trenuje przed uroczystym podpisaniem umowy

na razie grają dość staromodnie ale stronnictwo folkowe to szanuje

Z uwagi na historyczny charakter wydarzenia sprawa była długo dyskutowana, a każde ze stronnictw politycznych nie omieszkało wygłosić swoich uwag, zaznaczyć wątpliwości, dowalić rządzącym i powiedzieć jak by to oni wszystkiego lepiej nie zrobili.
Szef centrowej Rock&Roll Union, pan Udo Altintop podkreślił, że on zawsze uważał, że na wschodzie czekają wielkie możliwości i gdyby był kanclerzem to współpraca z ogrami już dawno by hulała, a z Danłyn rurociągiem płynąłby do nas sok z gumijagód. Czemu rząd zamiast zająć się tą kwestią wcześniej, marnował czas na przepychanki z sąsiadami?
Populiści z Kanakische Hip-Hop Partei ogólnie to mają wątpliwości. Czy ten sok z gumijagód to jest w ogóle chociaż halal!? Czy rząd nie próbuje wcisnąć nam tutaj kitu i pokazać się z dobrej strony w czasie gdy można byłoby wydać ten hajs na dodatki socjalne dla obywateli? Tylko my uczynimy Antifę znów bogatą!
Reiner Lindemann, szef nacjonalistycznej Neue Härte Partei stanowczo opowiedział się przeciw traktatowi - w końcu jest znanym zwolennikiem przekształcenia Antify w państwo unitarne, a ideę dokładania do Federacji "państw stowarzyszonych" określił jako próbę stworzenia z Antify "potwora dr. Vettersteina".
Politycy konserwatywnej Partei der Metall-Vernunft zwracają uwagę, że umowa nie precyzuje dokładnie kluczowej kwestii - czy Danłyn po przyjęciu antifiańskiego prawodawstwa zabroni puszczania disco-polo w miejscach publicznych? Czy książę Iktorn nauczy się grać przynajmniej na elektrycznych dudach? Czy związki ludzko-ogrze powinny mieć status związku małżeńskiego czy partnerskiego? Czemu rząd milczy w tych kwestiach!?
Veronika Wendland z liberalnej Anarchistische Pogo-Partei Deutschlands uważa, że umowa jest niepotrzebna, granicę z Danłyn powinno się po prostu zlikwidować i zapewnić nieskrępowany przepływ dóbr i ludzi, a wolny rynek sam zająłby się modernizacją i demokratyzacją. Poza tym przepis na sok z gumijagód powinien zostać recepturą open source.
Mohammed Metzner z Komunistycznej Partii Folkowej (błędnie nazywanej Komunistyczną Partią Ludową gdyż Volk =/= Folk) wyraził umiarkowany optymizm związany z objęciem opieką sąsiedniego państwa oraz pochwalił piękną muzykę ludową prezentowaną przez tamtejszych muzyków, ale jednocześnie potępił wchodzenie w układy z podstępnym karłem reakcji Iktornem, który wysługuje się ogrzymi proletariuszami!

W debacie nie wziął bezpośredniego udziału prezydent al-Frege, który ostatnio był widziany w Holandii, jednak przysłał przy użyciu telegrafu odpowiedź na prośbę jednej ze stołecznych redakcji o komentarz: Do cholery STOP mam nadzieję że ta banda przekupek STOP przegłosuje traktat STOP na chwilę zostawić ich samych nie można STOP także drodzy obywatele STOP apeluję byście poparli umowę zjednoczeniową z Danłyn STOP to ważne STOP pod każdym punktem referendalnym będzie Bier und Wurst.

...ah, cóż za święto demokracji! A najlepsze w tym wszystkim jest to, że zgodnie z konstytucją, przystąpienie do tego typu "ponadnarodowej wspólnoty" wymaga, aby po zaakceptowaniu umowy przez parlament, doszło jeszcze do zatwierdzenia umowy przez ogólnokrajowe referendum! Tak, to obywatele Antify mają okazję zdecydować czy chcą pokojowego Anschlussu sąsiada zunifikowania Federacji i Danłyn!

//*A przynajmniej wcześniej nikt się nie pochwalił! Może by jeszcze można policzyć samego Iktorna ale ćśśś!

//15 KP na podpisanie układu, nie dlatego żebym myślał że to mocno kontrowersyjne ale skoro PON jest za 10 KP, to chyba tak wypada + w tym liczę KP na przekonywanie ludzi do głosowania "ZA" w referendum.
Do tego 5 mln$ na druk kart do głosowania oraz rozdawanie piwa pod punktami do głosowania, jeśli oczywiście przejdzie przez parlament ^^