Wydarzenia w Egipcie

[Millenium]

Członkowie delegacji Ludów Północy odmówili wyjazdu do szpitala, wobec groźby użycia siły przez policję, zabarykadowali się w hotelu w Aleksandrii - dyplomaci i nie-dyplomaci. Przesłuchania miały być później, więc się nie odbyły.

Członkowie delegacji volistadzkiej zabarykadowali się w swoim hotelu zanim policjanci pojawili się pod hotelem (sic! zanim wysunięto jakiekolwiek żądania!), powiedzieli że nikogo nie brakuje i zażądali konsultacji z animistycznym prawnikiem. Najlepiej w Berlinie.

//Koszty są rozwojowe, więc poczekam z ich szacowaniem...

Szok i niedowierzanie!
Obie delegacje się zabarykadowały w swoich hotelach bez uzupełnienia wcześniej zapasów piwa!
Obsługa hotelowa stara się pomóc w tej kwestii jak tylko się da i różnymi szparami w barykadach przeciska butelki ze złocistym płynem. Mamy nadzieję, że delegaci się nie odwodnią wytrzeźwieją.

Obu hoteli pilnuje policja tak by jedynie garstka ludzi mogła się swobodnie przemieszczać do i z hoteli.
Do obu delegacji wysłano mediatorów, którzy mają przekonać zagranicznych gości do stosowania się do przepisów krajowych. Jednocześnie rząd IRE wydał odpowiednie zarządzenie w sprawie traktowania osób z immunitetami.

W międzyczasie czekamy na raport z miejsca zdarzenia i słów kilka od patologów, bo chyba sprawdzenie czy ktoś jest podziurawiony kulami, przepołowiony lub brakuje mu głowy to dadzą radę szybciej stwierdzić!
Niech śledczy zbiorą informacje i przedstawią wstępne hipotezy.
Do tego czasu dbamy o naszych gości, ale jednocześnie informujemy ich placówki dyplomatyczne, że koszt za wynajęte nadmiarowo i nadczasowo pokoi rośnie wykładniczo.