Wydarzenia
#41
2711

W Marienburgu doszło do sporego skandalu. Służby bezpieczeństwa Bretonnii wykryły, że w samym mieście odnaleziono kilkaset tysięcy więcej skavenów niż oficjalnie było podane w statystykach. Ci "skaveni" jak się okazało to "emigranci" z Moyolequetzal - forsowni pracownicy, de fakto niewolnicy. Zatrudnieni oni byli w kilku podejrzanych fabrykach na mocy poprzednich umów między Ligą Handlową Kupców i Magów a rządem w Xocopin. Jak się jednak okazało, wpływ tej emigranckiej siły roboczej na wzrost gospodarczy Marienburga był bardzo niewielki - jak się bowiem okazało, znacząca większość wysyłanych skavenów to były kaleki, osoby przywlekle chore bądź mające paskudne zakażenia. Nie doszło do większej katastrofy pandemicznej ze względu na wysoki poziom opieki zdrowotnej w Marienburgu oraz fakt, że choć niewolnicy z dawnych Księstw Granicznych byli zakażeni, to były to w znaczącej większości względnie pospolite choroby, a nie broń biologiczna. Służby bezpieczeństwa Bretonnii dokonały forsownych kwarantan i zamknęły wszystkie podejrzane biznesy zatrudniające tych skavenów niszcząc zagrożenie w zarodku - przyniosło to niewielkie straty gospodarce tego miasta.

Marienburg: -3 WP
Odpowiedz
#42
2711

Dzięki sojuszowi z Imperium Pyłu przed naszymi kupcami stanęła doskonała okazja do zrobienia interesów. Kilku kupców utworzyło bretońsko-krasnoludzką spółkę, która zatrudnia marienburskie skaveny do pracy w Imperium Pyłu. Transport pracowników odbywać się będzie z Marienburga na lotnisko w Leydenhove, a stamtąd samolotami do Gnashrak.

Zgodnie z zasadami Szczurzej Karty, pracodawca może narzucić pracownikowi zatrudnionemu na zasadach Karty miejsce pracy. Pracodawcy, którzy z powodu działalności spółki stracą pracowników, mogą się ubiegać o odszkodowanie - na ten cel przeznaczamy 5 mln $.
Odpowiedz
#43
2711

Dzięki staraniom króla Bretonnia rośnie w siłę, a jej obywatelom i kmiotkom żyje się dostatniej!

//reżimowa propaganda - 10 KP, 40 mln $
Odpowiedz
#44
2712

Rząd przeznaczył dodatkowe środki na badanie drzew genealogicznych najszlachetniejszych rodów Królestwa.

//Inwestycja w badania.
Odpowiedz
#45
2712

Tak blisko! Nasza reprezentacja była o włos od kompletnego triumfu! Chociaż ta klęska, szczególnie przeciwko Zakonowi Wybrańców boli, to rozpaliła społeczeństwo, teraz domagające się większych wydatków na reprezentacje. Następnym razem ten puchar winien się już znajdować w Couronne.

+1 stabilności
+5 KP
Odpowiedz
#46
2713

Inwazja na Imperium Chaosu i ostateczne zniszczenie reżimu słabego następcy się dokonało! W normalnych warunkach byłaby to okazja dla niezliczonych parad i wielkich triumfalnych procesji. Jednak na tym triumfie jest ważna skaza - w jaki sposób to zwycięstwo militarne zostało osiągnięte. To, że uzyskaliśmy wsparcie Wspólnoty Wzniesienia Ludzkości to jedno, ale równocześnie w tej inwazji wsparły nas Zakon Nurgla, a na miejscu zamiast dokonać spustoszenia i zniszczyć wszelkie ślady Chaosu wojska bretońskie współpracowały z jakimś chaosowym, norskańskim watażką. Chociaż więc pospólstwo się cieszy tanim triumfem, to elity naszego państwa i dziennikarze zastanawiają się czy Bretonnia przypadkiem tylko nie wzmocniła Chaosu swymi działaniami - w końcu czyż Kraken jakim jest Zakon Nurgla nie jest teraz jeszcze silniejszy? I jaki będzie los podbitych przez Bretonnię terytoriów? Tyle pytań, tak mało odpowiedzi.

-1 reputacji

///. +2 stabilności, -2 stabilności, więc bez zmian
Odpowiedz
#47
2713

Król jest zawiedziony postawą swoich poddanych. To z pewnością ta sama grupa, która blisko dekadę temu twierdziła, że skoro Archaon jednoczy wokół siebie siły Chaosu, to nadchodzi koniec świata, a przynajmniej naszego królestwa. A teraz, gdy nie tylko rozbiliśmy państwo zbudowane przez Archaona i kontrolowane przez jego następcę, to jeszcze zrobiliśmy to przy pomocy tych samych sił, które gromadził przeciw nam Wszechporażka, to bretońscy malkontenci wraz musieli znaleźć powód do marudzenia.

Mało tego! Nasza operacja w Norsce to drugi w przeciągu trzech tysiącleci przypadek, gdy armia z południa przybyła do Norski, zobaczyła wroga i go zwyciężyła (jako pierwsze dokonały tego legiony króla Settry). Po tym ciosie siły Chaosu dwa razy się zastanowią, nim podniosą rękę na królestwo Pani Jeziora!

A te marudy nadal twierdzą, że to za mało.

Naprawdę, panowie. Dajcie spokój.

Aby uczcić ten sukces, król sprzedał na aukcji kilka swoich starych strojów balowych, a zarobione w ten sposób 10 mln $ przeznaczył na budowę łuku triumfalnego w Couronne.

***

Markiz la Carette sfinansował rozwój nowych technologii z dziedziny motoryzacji. W zamian gildie motoryzacyjne zgodziły się zrealizować duże zamówienie od armii.

//Inwestycja w naukę
Giganty motoryzacji (rynek cywilny) - +5% dochodu -> Giganty motoryzacji (rynek wojskowy) - -4% dochodu, +1 do produkcji zmechów ze slota
Odpowiedz
#48
2713

W kraju przeprowadzono niewielką reformę religijną.

Przez wieki ze Świętego Graala pić mogli tylko najwybitniejsi wojownicy, którzy swą postawą dawali przykład innym i wybitnie przyczyniali się do wzrostu potęgi militarnej Bretonnii. Jednak czasy się zmieniły. Wojny wygrywa się nie tylko na polach bitew, ale i w fabrykach czy ośrodkach naukowych. Do tej pory nawet najwybitniejsi naukowcy czy najzdolniejsi rzemieślnicy byli pomijani, gdy przychodziło do rozdawania zaszczytów po wielkim zwycięstwie.

Teraz Czarodziejka Fay zdecydowała o wprowadzeniu rytuału tak zwanego Małego Graala, wyraźnie różniącego się od oryginalnego. Pić z niego będą cywile, którzy zdaniem Czarodziejki Fay znacznie przyczyniają się do rozwoju Bretonnii - wynalazcy, rzemieślnicy znacznie przekraczający normy lub tworzący nadzwyczaj piękne przedmioty, wybitni działacze społeczni, wielcy kupcy. Oczywiście oprócz osiągnięć na polu zawodowym kandydat do skosztowania z Małego Graala musi też wykazywać inne cechy miłe Pani Jeziora.

Poza tym wprowadzono szereg innych drobnych zmian religijnych. Całość reform będzie nas kosztować 10 mln $.

//Więcej na TFie.
Odpowiedz
#49
2713

Mimo kontrowersji politycznych jakim było pozostawienie wyznawczyni Chaosu jako władcy w Norsce, królestwo Ilsgaltu powstało. Jak dalej się rozwiną losy jego mieszkańców i czy monarchia parlamentarna przyniesie jej cokolwiek dobrego - to już pieśń przyszłości. Dzięki naszej roli w podboju i na podstawie traktatu z Couronne, uzyskaliśmy też znaczące wpływy ekonomiczne w Norsce.

Królestwo Bretonnii otrzymuje prawo do pierwokupu dwóch z trzech surowców z Królestwa Ilsgaltu, przy cenie minimalnej 6 mln za pojedyńczy surowiec.

+nowa cecha społeczna: Wpływy gospodarcze w Królestwie Ilsgaltu - +10% do dochodu.
Odpowiedz
#50
2714

W królestwie Ilsgaltu (dawnym Imperium Chaosu) w wolnych wyborach zwyciężyli (dosyć przewidywalnie) wyznawcy Slaneesha i to miażdżącą przewagą, zdobywając blisko 68% miejsc w parlamencie. Nurgliści, którzy mieli dosyć silne stronnictwo polityczne przed wojną domową zostali wyrzuceni na obrzeża mainstreamowej polityki. Chociaż obecność wojsk bretońskich na miejscu mogła wpłynąć na przebieg głosowania, tak faktem jest, że Bretonnia naprawdę łatwo była w stanie kompletnie zdominować lokalną politykę w Norsce jak i wziąć udział w "re-reprywatyzacji" dużej ilości mienia na terytorium kraju. W rezultacie powstała nowa kasta biznesmenów z Bretonnii o licznych powiązaniach biznesowo-właścicielskich w Norsce. Ma to też jednak swoje brzydkie strony - zaczynają oni zdobywać większą siłę polityczną a elity naszego państwa patrzą z pewnym podejrzeniem na to jak silni są oni gospodarczo i czy przypadkiem nie mogą mieć zbytnio dużego wpływu na króla.

Wpływy gospodarcze w Królestwie Ilsgaltu - +10% do dochodu

->

Dominacja gospodarcza w Królestwie Ilsgaltu - +10% do dochodu, +20 mln rocznie, -3 KP rocznie.
Odpowiedz