Co tu się...
#2
Z Sylwanią był taki problem, że był, nieironicznie, gracz na Sylwanii (ppTomek), zrobiłem dla niego struktury i wszystko, ale facet tak długo zwlekał z robieniem czegokolwiek, nawet przeczytaniem zasad, że było oczywiste, że facet nie chce realnie grać (mimo, że deklarował inaczej). Gdy już Sylwania stała się NPCem z powrotem (de fakto gracz nic na niej zrobił), to wtedy gracze zaczęli umierać ze swoimi państwami (Millenium, neuroshimi) i wolałem zachować Sylwanię jako rezerwę by mogli ew. wejść tam. Obecnie technicznie Sylwanię mógłbym spróbować uwalić wojną domową czy zrobić z tego NPCa do puppetyzowania, ale region jest tak mało skolonizowany i brak mi jakiegokolwiek sensownego angle'u do tej wojny domowej, że uznałem, że lepiej dalej zachować Sylwanię jako potencjalną rezerwę dla gracza, który odpadnie/będzie chciał wejść.

Co do SZGK, to jak chce niech książę odpisuje. Ja dodam tylko, że "kolaps" państwa post-graczowego może nastąpić późno, albo relatywnie wcześnie zależnie od czynników - jest to czas od 1 do 5 tur - jest to tak zresztą opisane w zasadach. Jak książę ma coś do dodania to niech doda.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Co tu się... - przez prehi - 2021-04-07, 20:45
RE: Co tu się... - przez Verlax - 2021-04-07, 20:59
RE: Co tu się... - przez prehi - 2021-04-07, 21:02