2022-01-28, 20:44
pytanie gracza które warto dać do Q&A.
Nie. Z uwagi na taki problem, że niI i niII chronią przed pojedynczymi krakenami w miarę wystarczająco, ale problem w tym że broń "przeciwkrakenia" się za bardzo nie zmienia. NiIV a nawet niVw zwalczaniu krakenów nie dzieli aż taka przepaść od niI, jaka dzieli je w kwestii walki flot.
Zwłaszcza że dużo ze skuteczności niIV i niV polega na zaawansowanych sprzętach elektronicznych, rakietach woda-woda dalszego zasięgu, maskowaniu i kształcie zabezpieczającym przed wykryciem radarem. Nie słyszeliście jak dotąd by krakeny używały radarów i systemów elektronicznych.
A jak komuś nie pasują wyjaśnienia lorowe i zacznie polemizować - ok, masz prawo nawet do posiadania argumentów, ale takie jest nienegocjowalne zdanie MG. Za to można używać np. specjalnych konstrukcji anty-krakenich i na wyższych poziomach faktycznie robią robotę. Ale nadal do walki z morskimi smokami atakującymi spod wody się o tyle nadają, że są w stanie lepiej je utrzymać z dala od siebie. Ale nie mają pancerza jakiego mają np krążowniki, którzy się tym drugim przydaje bardziej właśnie w kontekście walk z morskimi smokami i krakenami - na wysokich poziomach nawet bardziej niż w walce z innymi jednostkami floty ;-)
Muszę tutaj zaznaczyć, by nie traktować technologii wysokich generacji jako magii dających immunitet na śmierć. Atak jednym mV na 10mII nie poskutkuje zdominowaniem przestrzeni powietrznej przez posiadacza mV - co najwyżej zrównoważeniem siły tamtych sił, ale i to nie jestem pewny. Atak 10pancII na 1piechIV zakończy się dla piechIV tragicznie, nawet jakby była specjalizowana. I tak dalej.
Ogólnie, jakość nie oznacza że coś jest doskonałe i nieśmiertelne. Sama kwestia długości ostrzału może spowodować że sprzęt, broń się zepsuje i wtedy cóż, przewaga topnieje.
Cytat:W ogóle nI "chroni przed krakenami wystarczająco", jak to wygląda z nIV i nV? Na mój pierwszy rzut oka wydaje się, że w praktyce pływasz i się nie przejmujesz tylko zmieniasz amunicję chyba że jest jakiś smok morski albo większe stadko to pewnie już powstrzyma taki stateczek na godzinkę? Dobrze myślę?
Nie. Z uwagi na taki problem, że niI i niII chronią przed pojedynczymi krakenami w miarę wystarczająco, ale problem w tym że broń "przeciwkrakenia" się za bardzo nie zmienia. NiIV a nawet niVw zwalczaniu krakenów nie dzieli aż taka przepaść od niI, jaka dzieli je w kwestii walki flot.
Zwłaszcza że dużo ze skuteczności niIV i niV polega na zaawansowanych sprzętach elektronicznych, rakietach woda-woda dalszego zasięgu, maskowaniu i kształcie zabezpieczającym przed wykryciem radarem. Nie słyszeliście jak dotąd by krakeny używały radarów i systemów elektronicznych.
A jak komuś nie pasują wyjaśnienia lorowe i zacznie polemizować - ok, masz prawo nawet do posiadania argumentów, ale takie jest nienegocjowalne zdanie MG. Za to można używać np. specjalnych konstrukcji anty-krakenich i na wyższych poziomach faktycznie robią robotę. Ale nadal do walki z morskimi smokami atakującymi spod wody się o tyle nadają, że są w stanie lepiej je utrzymać z dala od siebie. Ale nie mają pancerza jakiego mają np krążowniki, którzy się tym drugim przydaje bardziej właśnie w kontekście walk z morskimi smokami i krakenami - na wysokich poziomach nawet bardziej niż w walce z innymi jednostkami floty ;-)
Muszę tutaj zaznaczyć, by nie traktować technologii wysokich generacji jako magii dających immunitet na śmierć. Atak jednym mV na 10mII nie poskutkuje zdominowaniem przestrzeni powietrznej przez posiadacza mV - co najwyżej zrównoważeniem siły tamtych sił, ale i to nie jestem pewny. Atak 10pancII na 1piechIV zakończy się dla piechIV tragicznie, nawet jakby była specjalizowana. I tak dalej.
Ogólnie, jakość nie oznacza że coś jest doskonałe i nieśmiertelne. Sama kwestia długości ostrzału może spowodować że sprzęt, broń się zepsuje i wtedy cóż, przewaga topnieje.